602047 567516153259786 1864455893 n 129cd

W nocy z 31 grudnia na 1 stycznia - podczas zabaw Sylwestrych w Kolonii, Hamburgu i Stuttgardzie (Niemcy) miały miejsce masowe napaści rabunkowe i seksualne na kobiety, a ich sprawcami była część imigrantów.

Zdecydowałam się poświęcić temu oddzielny wpis, ponieważ to jedyny przypadek z gatunku "kobiety i imigranci", który odbił się szerokim echem w świecie. Przytaczam ponownie podane przez siebie w poprzednim wpisie cztery linki do informacji o tym.


Wielkim skandalem w tej sprawie jest marność działań policji, pięciodniowe opóźnienie niemieckich mediów w powiadomieniu opinii publicznej, oraz reakcje co niektórych polityków i innych osób publicznych na to całe wydarzenie. To wszystko aż prosi się o manto! Oczywiście, znalazły się też prawdziwe głosy rozsądku. Przytoczę i skomentuję teraz przykładowe postawy.


Wypowiedź p. Renaty Kim, dziennikarki gazety Newsweek na antenie Programu Trzeciego Polskiego Radia (7.01.2016)


Razem z redaktorem naczelnym "Do Rzeczy", Pawłem Lisickim byli gośćmi w programie "Komentatorzy".

Pan Lisicki ostro potępił zarówno sprawców samych napaści jak i zatajenie przez dziennikarzy informacji o tym przed niemiecką opinią publiczną, która o wszystkim dowiedziała z mediów społecznościowych. Dziękuję Panu :)!

Opinie p. Kim na jego słowa zwalają z nóg.

Doszło do kilkudziesięciu, może nawet kilkuset napadów na kobiety. Dziennikarze bardzo starannie chcieli sprawdzić kto dokonał tych napadów. (...) Twierdzę, że problem jest, natomiast rozumiem dziennikarzy (...) Rozumiem, dlaczego zwlekano z tą informacją nie chcąc wywoływać takiego podniecenia i takich antyimigranckich nastrojów. Próbowano dociec prawdy. Być może popełniono błąd, być może za długo czekano, być może za długo policja nie udzielała tych informacji. Druga strona wykorzystuje to w absolutnie okropny sposób by wywoływać anty-imigranckie nastroje.

Jeśli według niej niemieckim dziennikarzom trudno było od razu dociec tożsamości winowajców, to nie wystarczyłoby poinformowanie o samym zajściu "W Sylwestra [miejsca zajść] miały miejsce masowe [co konkretnie, oraz wszystkie 100% prawdziwe informacje]. Tożsamości sprawców na razie nieznane."?!

Czy ci uchodźcy, którzy przybyli do Niemiec w ubiegłym roku? Okazało się, że nie. Policja nie miała takich informacji. Więc aby nie wywoływać paniki, wstrzymywano się z ogłoszeniem tej informacji.

Trzeba zaznaczyć, że dziś już wiadomo, że większość napastników to starający się teraz o azyl w Niemczech - a o tym, że większość napastników nie była Niemcami, ale imigrantami, policja wiedziała od początku. Policja oficjalnie przyznała, że w nocy z 31 grudnia na 1 stycznia w centrum Kolonii ponad 1 tys. mężczyzn, których wygląd wskazywał na pochodzenie z krajów arabskich lub Afryki Północnej dokonywało napadów na kobiety.

Tymczasem prawica zarówno w Niemczech jak i w Polsce, wszyscy ci, którym niemiła jest obecność imigrantów i uchodźców, natychmiast wykorzystali to propagandowo i uderzyli w samą stosowność i skuteczność polityki imigracyjnej. (...) W ten sposób prawica wykorzystuje antyimigranckie nastroje. Więc ja rozumiem każdego dziennikarza, który zastanawia się piętnaście razy, jak podać taką informację, jak ustalić kto naprawdę stoi za atakami, bestialskimi, brutalnymi, okropnymi, nie do usprawiedliwienia w żaden sposób, kto wie dokładnie jak taka informacja zostanie wykorzystana przez prawicę. (...) Dowiedziałam się o całej sprawie z tweetów, jakie otrzymywałam właśnie od zwolenników prawicy, które brzmiały mniej więcej tak "A może by się pani wybrała do Frankfurtu i tam została zgwałcona? A może by tam pani wysłała swoją córkę?"

Co według niej jest definicją "prawicy"?! Nie odpowiedziała p. Lisieckiemu na to pytanie.

W końcu p. Lisicki mówi:

Niemiecka telewizja ZDF przyznała się, że popełniła błąd. A Pani Redaktor chce twierdzić, że oni tego błędu nie popełnili, chociaż oni się już przyznali do tego błędu. Chociaż wszyscy niemieccy analitycy twierdzą, że być może doszło do złamania reguły, i że władze wywierały nacisk na ZDF. I to nie mówią żadni "twitterowcy", tylko to mówią poważni analitycy. A Pani Redaktor będzie szła w zaparte i twierdziła, że nic się nie stało, nie ma żadnego problemu, tylko zwariowana prawica wysyła twitty.

Ma Pan rację :)!

Na stronach Newsweeka babka idzie w zaparte, że nie popiera cenzury - jednak po jej wypowiedzi z "Trójki" wnioskuję, że w pewnych przypadkach ją popiera. Rozumie, że dziennikarze odmawiali niemieckim obywatelom prawa do informacji o Sylwestrowych ekscesach z obawy przed pojawieniem się niechęci do polityki imigracyjnej niemieckiego rządu, oraz wzrostem poparcia dla prawicy. Jak takie postawy oraz rozumienie ich nazwać inaczej jak nie bronieniem cenzury?

Ta babka jest gotowa zaryzykować zaistnieniem kolejnych wypadków i narazić następne kobiety. Przecież zajścia w Niemczech to nie jest przypadek odosobniony.


Wypowiedzi Henriette Reker, burmistrz Kolonii (www.independent.co.uk 5.01.2016, kresy.pl 6.01.2016 09.09.50)


W sprawie wydarzeń w Kolonii zwołano konferencję prasową, na której p. Reker była obecna. Powiedziała, że imigrantom należy wytłumaczyć, że radosne zachowanie kobiet jak w feralnego Sylwestra nie oznacza zaproszenia do erotycznych igraszek. Natomiast nie wspomniała nic o pociągnięciu napastników do odpowiedzialności! A dalej skupiła się tylko na tym co umknęło ofiarom a propos ich samoobrony. Powiedziała, że kobiety muszą dostosować swój "kod komunikacyjny" dla zapobieżenia kolejnym napaściom podczas wydarzeń takich jak to w Sylwestra, oraz zapowiedziała pojawienie się w sieci instruktarzu dla kobiet jak to robić (m.in. zachowanie dystansu na długość rąk). Nie wspomniała nic o pociągnięciu sprawców do odpowiedzialności - z ignorancji, albo celowo!


Wypowiedzi prof. Magdaleny Srody w wywiadzie dla Super Expresu (8.01.2016 21:46)


Konkluzją jej słów jest obwinianie mężczyzn za całe zło tego świata - bo widać, że w odpowiedziach na pytania ciągle próbuje zbaczać w tym kierunku z tematu. To ja teraz dam odpór komentarzach.

W Sylwestra w Niemczech sprawcami byli nie "przede wszystkim mężczyźni"! Lecz ta część mężczyzn-imigrantów, która jest niewychowana i ma w dupie poszanowanie czyjejś godności i kręgu kulturowego, do którego przybyla - skoro postępuje według wspomnianej przeze mnie w poprzednim wpisie zasady "kobieta bez burki sama prosi o to, by ją atakować" [ tu podałam przykład cymbała popierającego tę zasadę [ndie.pl 13.04.2013] Shahid Mehdi: Europejki prowokują seksualnie i pragną naszych gwałtów ], akceptowalnej przez część świata muzułmańskiego! Czyli tło kulturowe, wbrew opinii prof. Środy, ma tu pewne znaczenie! Ona sama powiedziała, że w sprawie przyjmowania imigrantów "musi być silny warunek: jesteśmy gościnni, możecie tu przebywać, zachować własną tożsamość, ale musicie respektować nasze prawa. Przede wszystkim prawa człowieka i obywatela. To fundamentalny wymóg." Natomiast wszelkie przejawy zła należy piętnować bez względu na nację, rasę, religię, itp. winowajcy - co również przyznała.

Jednak, jednocześnie mówiąc, że nie można przypisywać zła jednej grupie, itp., prof. Środa sama to robi piętnując ludzi wierzących (nie z konkretnej religii, ale po prostu wierzących) i patriarchat - insynuując, że wszędzie gdzie głową jest mężczyzna to jest brud, smród i ubóstwo. A prawda jest inna!

Problemem złego traktowania kobiet są wynaturzenia patriarchatu, a nie on sam!

Nota bene, nie będę dyskutować która płeć częściej dopuszcza się przemocy seksualnej, lub jakiejkolwiek innej formy znęcania się nad drugą. Natomiast faktem jest, że przypadki gdy mężczyzna jest winowajcą, a kobieta ofiarą są bardziej medialne. A nawiązując konkretnie to słów prof. Środy, to sprawcami przemocy seksualnej jest ta grupa mężczyzn i kobiet, która nie została wychowana m.in. w szacunku zarówno do samych siebie i przedstawicieli swojej płci jak i przedstawicieli płci przeciwnej!

W kontekście traktowania kobiet historia ma mało do rzeczy, bo w każdej epoce występuje paleta od szowinistów, damskich bokserów, itp. po gentlemanów!

Podaję dwa przykłady z Biblii, w których kobietę potraktowano jak należy - za wzór stawiam tu Jezusa, który stanął w obronie dwóch prostytutek.


Fragment Ewangelii wg Św. Jana


Jezus udał się na Górę Oliwną, ale o brzasku zjawił się znów w świątyni. Wszystek lud schodził się do Niego, a On, usiadłszy, nauczał. Wówczas uczeni w Piśmie i  faryzeusze przyprowadzili do Niego kobietę, którą pochwycono na cudzołóstwie, a postawiwszy ją na środku, powiedzieli do Niego: "Nauczycielu, kobietę tę dopiero pochwycono na cudzołóstwie. W Prawie Mojżesz nakazał nam takie kamienować. A Ty co mówisz?". Mówili to wystawiając Go na próbę, aby mieli o co Go oskarżyć. Lecz Jezus, nachyliwszy się, pisał palcem po ziemi. A kiedy w dalszym ciągu Go pytali, podniósł się i rzekł do nich: "Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień". I powtórnie nachyliwszy się, pisał na ziemi. Kiedy to usłyszeli, wszyscy jeden po drugim zaczęli odchodzić, poczynając od starszych. Pozostał tylko Jezus i kobieta, stojąca na środku. Wówczas Jezus, podniósłszy się, rzekł do niej: "Niewiasto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił?" A ona odrzekła: "Nikt, Panie!". Rzekł do niej Jezus: "I Ja ciebie nie potępiam. Idź, a od tej chwili już nie grzesz". [J 8, 1-11]


Fragment Ewangelii wg Św. Łukasza


Jeden z faryzeuszów zaprosił Go do siebie na posiłek. Wszedł więc do domu faryzeusza i zajął miejsce za stołem. A oto kobieta, która prowadziła w mieście życie grzeszne, dowiedziawszy się, że jest gościem w domu faryzeusza, przyniosła flakonik alabastrowy olejku, i stanąwszy z tyłu u nóg Jego, płacząc, zaczęła łzami oblewać Jego nogi i włosami swej głowy je wycierać. Potem całowała Jego stopy i namaszczała je olejkiem. [Łk 7:36-38] (...) Potem zwrócił się do kobiety i rzekł Szymonowi: Widzisz tę kobietę? Wszedłem do twego domu, a nie podałeś Mi wody do nóg; ona zaś łzami oblała Mi stopy i swymi włosami je otarła. [Łk 7,44]


Innymi słowy, nie każdy mężczyzna w historii był jak mąż królowej Marii Stuart czy mąż carycy Katarzyny II!

Powyższe dwa przykłady z Biblii pokazują też, że religijność nie oznacza fanatyzmu, prowadzącego do ranienia kogokolwiek, w przeciwnym razie zamienia się w karykaturę (faryzeusze). Tu w swoich wpisach podaję dla poparcia swoich opinii inne przykłady z Biblii, oraz działań według jej wskazówek: 1, 2.

Na słuszne stwierdzenie p. Kingi Dunin, że "tam, gdzie jest dużo wyrwanych ze swojego naturalnego środowiska mężczyzn, tam takie rzeczy mogą się zdarzać" prof. Środa jedynie skromnie wyraziła brak usprawiedliwienia dla incydentów w Niemczech, a potem nagle zmieniła nieco temat mówiąc o "potężnym zagrożeniu dla porządku publicznego ze strony kiboli". Że kibole psują opinię reszcie kibiców to inna para kaloszy - ale to nie powód, by prof. Środa zmieniała temat rozmowy!

Że niemiecka policja dała ciała w Sylwestra to akurat prawda. To tylko oznacza co następuje. Po pierwsze, spora część mężczyzn ma wykastrowane charaktery i brak jej jaj, by bronić niewinnych. Dlatego rodzice chłopców już teraz powinni wziąć się za wychowanie swoich synów, by nie wyrośli na takich! I uwaga - nie chodzi o robienie tego byle jak - lecz o naukę wykorzystywania siły tak, by nie popaść również w drugą skrajność, objawiającą się m.in. w pieniactwie i damskim bokserstwie - czyli, de facto, m.in. w tym, czym popisali się Sylwestrowi napastnicy! Innymi słowy, rodzice powinni modelować temperamenty swoich synów tak, by wykorzystywali je z pożytkiem i bez szkody zarówno dla siebie jak i innych, w tym kobiet! Po drugie, policja kuleje. Dlatego trzeba tamtych malowanych funkcjonariuszy wywalić z policji na zbity pysk, oraz poprawić prawo i sposób naboru do policji!

Prof. Środa mówi:

Każda grupa mężczyzn, którzy myślą, że są panami świata, jest zagrożeniem dla innych, dla kobiet czy pokoju. Tym bardziej, im bardziej hołdują oni "tradycji", zgodnie z którą mężczyzna "może więcej", "musi się wyszumieć", "agresja to jego naturalna cecha" etc.

Ja zamiast tępienia ich temperamentów proponowałabym to, co w przypadku wychowywania synów!

I niech ta kobieta nie szafuje tak tymi genderami, egalitaryzmami, itp. bo jej wypowiedzi wcale nie brzmią przez to mądrzej! Inna para kaloszy, gdy kobieta ma prawo do kształcenia się, pracy, itp. ale nikt jej nie pokazuje palcami, jeśli zechce ona być tradycyjną kobietą. Tu jestem na tak! Jednak ta feministępota i jej podobni wciskają nam na chama m.in. parytety, zmuszające nieraz do uzupełniania list wyborczych osobami bez kwalifikacji czy chęci do polityki, oraz model "kobiety zasuwającej na kilku etatach w ramach samorealizacji"!

Nie skupia się na wykryciu, napiętnowaniu i pociągnięciu do odpowiedzialności sprawców Sylwestrowych zajść w Niemczech, jakimkolwiek wsparciu ich ofiar, oraz eliminacji źródła tych wszystkich tarć - czyli nadmiernego angażowania przez aparaty państw biurokracji w sprawie imigrantów. Zamiast tego, rusza swoim jęzorkiem w rytm zwymyślania mężczyzn jak burych suk!

Reasumując, po tym co tu przedstawiłam widać, że prof. Środa w większości wygaduje bzdety - z głupoty, lub celowo!


Wypowiedzi prof. Joanny Senyszyn w wywiadzie dla NaTemat.pl (11.01.2016)


Wydaje się ona podchodzić do tego ciut logiczniej niż prof. Środa. Widzę tu jej drobne zreflektowanie się w porównaniu do tego, co mówiła ostatnio odnośnie imigrantów, ale i niedociągnięcia merytoryczne.


Jak pani, jako feministka, podchodzi do ostatnich wydarzeń w Kolonii, gdzie imigranci dopuścili się gwałtów?

Przede wszystkim trzeba potępić zachowania, które miały miejsce w Niemczech. Agresja mężczyzn była skandaliczna. Policja musi znaleźć sprawców. Obojętnie kto to będzie muszą być zastosowane sankcje względem sprawców. Jeśli okaże się, że to są imigranci, muszą być natychmiast wydaleni. Tylko takie natychmiastowe działanie - wręcz zastraszające - uchroni kobiety, a my musimy przede wszystkim dbać o bezpieczeństwo obywateli UE.
Tak, sprawców trzeba znaleźć i pociągnąć do odpowiedzialności bez względu na ich rasę, religię, itp..I uwaga - nie umknął mojej uwadze prztyczek pod adresem płci męskiej! Jeśli prof. Senyszyn chodziło o konkretne jednostki, mogła powiedzieć "tych mężczyzn"!

Niemieckie media bardzo późno podały informację do wiadomości publicznej o atakach w Kolonii i innych miastach. Policja również tuszowała sprawę. Były rzecznik policji, Mariusz Sokołowski, stwierdził, że to pokłosie źle stosowanej poprawności politycznej.

Tak – media przepraszały, że dopiero po 5 dniach podano to do wiadomości opinii publicznej. Myślę, że nie tyle boimy się cokolwiek powiedzieć, ile nie chcemy wzbudzać niechęci i doprowadzać do odwetu. Można sobie wyobrazić, że odwetowo nastąpiłyby ataki na emigrantów, w szczególności mężczyzn, i następowałaby eskalacja nienawiści.
Nie wykluczam, że właśnie chęć uniknięcia tego była motywem takiego działa, ale oczywiście jest to działanie niewłaściwe. W dzisiejszych czasach dowiadujemy się prawie natychmiast. Nie czarujmy się, że szczególnie tego rodzaju informacje powinny być przekazywane jak najszybciej. Powinna była być podjęta natychmiastowa reakcja, bo tylko taka może zapewnić większe bezpieczeństwo obywatelom unii.
Te motywacje nie usprawiedliwiają zatajania skandalicznych zachowań, rozwalających porządek społeczny! Jeśli byłyby jakieś odwety i oberwałaby ta część imigrantów, która nikogo nie krzywdzi - to i tu trzeba pociągać sprawców do odpowiedzialności! Powtarzam, na cel konkretnego sprawcę, nie grupę, do której on należy!

Czy w związku z tym, że sprawcami byli imigranci, powinno się podjąć nowy wątek w dyskusji o polityce imigracyjnej?

Trzeba uwzględniać wszystkie aspekty napływu migrantów. Ale należy pamiętać, że nie istnieje odpowiedzialność zbiorowa – odpowiedzialność muszą ponosić tylko sprawcy. Nie może się to rozciągać na całe grupy etniczne i rasowe. To spowodowałoby fatalne skutki.


Aspekty są takie, że aparaty państw nadmierne angażują biurokrację w sprawie imigrantów, zamiast pozostawić lwią część prywatnym inicjatywom.


Ponadpartyjna konferencja prasowa "Kobiety przeciw szariatowi" (czwartek 14.01.2016)


Ma ona na celu potępienie scysji w Niemczech i reszcie Europy. Udział w niej wzięły Anna Maria Siarkowska i Magdalena Błońska (posłanki Kukiz15), Miriam Shaded (prezes fundacji Estera), oraz Magda Papierz, Katarzyna Zaleśna i Beata Żołnieruk (działaczki partii KORWiN). Dziękujemy wam bardzo, dziewczyny :)!

{youtube}https://www.youtube.com/watch?v=68fSSa_QxJE{/youtube}

[Opublikowany 14.01.2016]

 


Protest Poznańskich struktur partii KORWiN w obronie Europejek (sobota 16.01.2016) na Placu Wolności w Poznaniu


Przyszlo ok 1300 Poznaniaków, by wesprzeć działaczy. Oto relacja z wtkplay.pl. Na proteście z Poznańskich działaczy byli obecni Joanna Wargin-Tarchała, Radosław Apicionek (strona autorska), Piotr Sienkiewicz, Mateusz Bartosiewicz, Damian Kupka, Bernadeta Bednarek (strona autorska) i Maciej Kąkolewski. Dziękujemy wam, kochani, oraz wszystkim innym przybyłym na protest :)!


Protest polskich kibicow podczas ostatniego meczu siatkówki Polska-Niemcy


Polscy kibice (a nie ich czarne owce, czyli kibole) przyszli z transparentem „Protect your women not our democracy!” („Chrońcie swoje kobiety nie naszą demokrację!”. Dzięki wielkie, chłopcy - dzielni jesteście :)! Wszyscy mężczyźni powinni brać z was przykład :)!

{youtube}https://www.youtube.com/watch?v=RNS-tmIcmzE{/youtube}

[Opublikowany   10.01.2016]



Minusem było to, że niestety niemiecka policja wyrywała im ten transparent - a nie widziałam, by musiała interweniować, burd nie było. Takcy tu z tych mundurowych kozacy, a obronić tamte biedne kobiety, to nie dało rady? [Zajście z kibicami komenstuje m.in. serwis odbudowarp.pl w dniu 11.01.2016.] Zresztą, dopiero Sylwestrowe  ekscesy zmusiły policję do przyznania się, że nie radzi sobie ona z poziomem przestępczości w pewnych rejonach Niemiec. [O stanowisku policji donosi m.in. serwis wMeritum.pl w dniu 7.01.2016.]

 

Plakaty z prowokacyjnym haslem „Dla dobra Unii Europejskiej nie krzycz zbyt głośno, gdy gwałci Cię uchodźca” - partia KORWiN w Mińsku Mazowieckim

 

Plakaty z tym hasłem wiszą już na kilku słupach ogłoszeniowych w mieście. Jak podaje serwis minskmaz.com (18.01.2016), tamtejszy oddział partii KORWiN po raz kolejny wyraża w ten sposób swoją dezaprobatę wobec formy polityki imigracyjnej Polski. Serwis zacytował również wypowiedzi dwojga tamtejszych działaczy.


Akcja plakatowa ma na celu uświadomienie mieszkańcom Mińska Mazowieckiego, że w miejscach gdzie znajdują się ośrodki dla tzw. uchodźców zwiększa się liczba przestępstw, szczególnie gwałtów popełnianych przez imigrantów. Do przeprowadzenia tej akcji skłoniły nas, wydarzenia które miały miejsce w Niemczech. W tej sprawie najbardziej bulwersuje postawa Pani Burmistrz Kolonii, która zamiast stanąć po stronie molestowanych, okradanych i gwałconych kobiet, wydała oświadczenie że kobiety powinny trzymać się na „dystans wyciągniętej ręki” od obcych mężczyzn. Pani Burmistrz zaprzeczyła jakoby wydarzenia w Kolonii miały jakikolwiek związek z „uchodźcami”, szef tamtejszej policji ma inne zdanie. Jedyną oskarżoną po wydarzeniach w Kolonii została dziewczyna, która odważyła się powiedzieć przed kamerami, co w Sylwestra robili mężczyźni o ciemnej karnacji. Została oskarżona o rasism…Czy chcemy, tego samego w Polsce?


Izabela Reduch, przewodnicząca oddziału.


Uważam że PiS powinien wycofać się z przyjmowania imigrantów. Ściąganie tych ludzi na siłę jest błędem a jeszcze większym jest dawanie im pieniędzy za nic. Mamy na zachodzie przykłady co Ci ludzie robią gdy im się nudzi, sytuacja w Kolonii, a kilka dni temu usłyszeliśmy o zgwałconym 3 latku w obozie dla uchodźców w Norwegii. Brońmy Swoich kobiet i nasze dzieci przed taką kulturą. Nie chcemy żadnych zapewnień rządu że będzie dobrze i panują nad sytuacją. Niemcy podobno panują, Szwecja czy Holandia a każde z tych państw ma tzw. strefę imigrantów której nie kontrolują. To nie są uchodźcy to jest już inwazja


- Tomasz Romanyszyn, v-przewodniczący oddziału.


Na swoim blogu opinię na ten temat przedstawia p. Janusz Korwin-Mikke - [ korwin-mikke.blog.onet.pl 10.01.2016 ]. Panu również bardzo dziękujemy :)!

Na zakończenie; co wybierzecie, siostry?


     Źródło:  Tac Tissy