Warto pochylić się też nad innym zdaniem - czyli "Takie osoby podlegają ochronie przed dyskryminacją, niezależnie od tego, czy są otyłe ze swojej winy." - oraz tym co może z niego wynikać. Nie wolno czepiać się cierpiących na otyłość z przyczyn genetycznych, czy jakichś innych wad wrodzonych - sami takiego losu nie wybrali! Jednak ci którzy totalnie lekceważą swoje zdrowie - np. część wielbicieli tanich przekąsek i osób z nadwagą - tylko się rozzuchwali i połakomi się na prawa pracownicze które dostaną z tytułu swojej otyłości - celowo tyjąc (choć niestety takie podejście mogą mieć też niektórzy z tej pierwszej grupy). Taka sama pokusa może dotknąć owych ludzi jeśli padnie pomysł z przyznawaniem przy tej sprawie (tj. uznania otyłości za niepełnosprawność) z budżetu paśnstwa pomocy finansowej lub subwencji uprawniającej do zniżek. Przez to wzrośnie liczba osób na zasilku i tym samym koszty po stronie pracowników którzy nie są otyli. I znowu część tych którzy naprawdę potrzebują pomocy zostaną z niczym. Natomiast sporo kanapowych leni sobie poużywa. A pewna grupa urzędasów znów będzie się cieszyć, że coś się jej dostanie.
|
Jednym z tematów programu (w którym co tydzień bierze udział pan Janusz Korwin-Mikke) są inwalidzi. |
2. Aparat państwa szkodzi inwalidom
3. Co obywatele będą mieć z kolejnych urzędników w ZUS
4. Samodzielne zycie inwalidów
5. Efektywna pomoc potrzebującym
6. Oto jak "państwo opiekuńcze traktuje potrzebujących
7. Wyznania inwalidki korwinistki
8. Wipler maglowany o inwalidów - kolejny atak na KNP