Chodzi o manifestację solidarności z dziennikarzami wulgarnego tygodnika „Charlie Hebdo”, którego redakcja stała się celem zamachu terrorystycznego. Politycy w PEzgodnie (w większości) podnieśli swoje laptopy lub kartki, na których mieli przekaz: „Je suis Charlie”. Była też minuta ciszy.
Inaczej zachował się Korwin-Mikke…
Zachowanie Korwin-Mikkego odnotował serwis BBC. Polski europoseł na ekranie swojego laptopa zaprezentował napis „I am not Charlie. I am for death penalty” („Nie jestem Charlie, jestem za karą śmierci”), wprawiając w zdumienie tamtejszych polityków.
Podczas dyskusji głos zabrał też Nigel Farage, który zaapelował o obronę tradycji judeo-chrześcijańskiej. Przestrzegł też przed negatywnymi skutkami imigracji, której część nazwał piątą kolumną.
Źródło: svl, BBC, wpolityce.pl