Rok temu koalicja PO-PSL w ekspresowym tempie uchwaliła ustawę, która nałożyła na Lasy Państwowe haracz w wysokości 800 mln zł rocznie. Pieniądze miały być przekazane na budowę dróg lokalnych, a program miał trafić do gmin leśnych, których drogi są rozjeżdżane przez transporty z drewnem. Dziś jednak Ministerstwo Finansów nie wie, gdzie trafiły pieniądze. – Rząd kłamie i manipuluje – oburza się Dariusz Bąk, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
W styczniu ub.r. polski rząd w ekspresowym tempie, przy wsparciu koalicjanta, przeprowadził przez Sejm zmiany w prawie, nakładające na Lasy Państwowe daninę w wielkości 1,6 mld zł w ciągu dwóch lat. Ponadto od 2017 r. owe gospodarstwo państwowe będzie musiało płacić 2 proc. podatku obrotowego od handlu drewnem.
Według pierwotnych zapowiedzi rządu 800 mln zł miało być przekazane na program przebudowy dróg lokalnych (650 mln zł) i do budżetu na zasypywanie dziury (150 mln zł). – Pieniądze miały być znaczone. Tak twierdziła koalicja rządząca i ministrowie. Pieniądze zabrane Lasom miały być przeznaczone na Narodowy Program Przebudowy Dróg Lokalnych w powiatach i gminach. Zapytaliśmy więc, które drogi z tych funduszy zostały wybudowane. Okazało się, że nie wiadomo, ponieważ pieniądze zostały wymieszane i niemożliwe jest, żeby to wskazać. A my, jako posłowie, chcielibyśmy to wiedzieć – mówił wczoraj w Sejmie Dariusz Bąk, poseł PiS‑u.
Jak tłumaczy nam Ministerstwo Finansów, pieniądze… wsiąkły do budżetu. – Środki pochodzące z wpłat dokonywanych przez Lasy Państwowe, podobnie jak w wypadku wpłat innych jednostek czy podatników, wchodzą do ogólnej puli dochodów budżetu państwa, która umożliwia pokrycie wydatków państwa związanych z realizacją głównych jego funkcji – poinformował nas Wydział Obsługi Medialnej Ministerstwa Finansów. Zdaniem urzędników resortu pieniędzy nie da się w żaden sposób namierzyć.
Na co więc zostały przeznaczone pieniądze od Lasów Państwowych? Trudno powiedzieć. Raczej nie poszły na przebudowę dróg lokalnych. Rozporządzenie i uchwała Rady Ministrów wielkość wydatków na przebudowę dróg lokalnych ustaliły już w 2011 r., później zapisanych w nich kwot nie zmieniano. W sumie w latach 2012–2015 zamierzano wydać 3,2 mld zł. Jak czytamy w uzasadnieniu do rozporządzenia z 6 września 2011 r.: „Dotacje dla jednostek samorządu terytorialnego na realizację zadań własnych w zakresie przebudowy, budowy oraz remontów dróg powiatowych i gminnych finansowane są z rezerwy celowej budżetu państwa. Projektowane rozporządzenie nie wpływa na wielkość wydatków budżetu państwa w ramach rezerwy celowej”.
Do tej pory w ramach programu wykorzystano niewiele ponad 1,4 mld zł. Mimo zapowiedzi rządu, nie można powiedzieć, że pieniądze pozyskane od Lasów spożytkowano na program przebudowy dróg lokalnych.
W tym kontekście niepokojąco aktualne stają się kwestie zawarte w dokumentach ujawnionych przez serwis WikiLeaks. Jak wskazywał raport amerykańskiego ambasadora w Polsce Victora Ashe’a przeznaczony dla jego przełożonych, prezydent Bronisław Komorowski zaproponował, by z pieniędzy uzyskanych ze sprzedaży lasów zaspokoić roszczenia przedwojennych żydowskich właścicieli nieruchomości.
Źródło: niezalezna.pl