- Nigdy nie daję na WOŚP. Dlaczego? Ponieważ w kraju totalitarnym nie można dać żadnego datku. Budżet w kraju totalitarnym działa w taki sposób, że tyle, ile pieniędzy dostanie Owsiak, tyle mniej rząd da na służbę zdrowia. Nie da się więc wspierać fundacji – mówi Janusz Korwin-Mikke.
- Nigdy nie daję na WOŚP. Dlaczego? Ponieważ w kraju totalitarnym nie można dać żadnego datku. Budżet w kraju totalitarnym działa w taki sposób, że tyle, ile pieniędzy dostanie Owsiak, tyle mniej rząd da na służbę zdrowia. Nie da się więc wspierać fundacji – mówi Janusz Korwin-Mikke.
Europoseł Nowej Prawicy nie jest jedynym politykiem, który trzyma się daleko od akcji Jerzego Owsiaka. - Nie wesprę WOŚP. Ale należę chyba do ścisłej czołówki polityków, jeżeli chodzi o działalność charytatywną. Wspieram m.in. Fundację Brata Alberta, świadczę bezpłatną pomoc prawną dla potrzebujących, moja żona regularnie pomaga finansowo kobietom chorującym na raka piersi. Wszystkich wspierać jednak nie jestem w stanie - mówi w „Fakcie” Zbigniew Ziobro z Solidarnej Polski.
Gazeta przeprowadziła sondaż, w którym znani Polacy deklarują czy będę wspomagać WOŚP. Wśród entuzjastów akcji Owsiaka znalazło się wielu celebrytów, m.in. były bokser Dariusz Michalczewski, który chwali się, że dwa lata temu oddał na aukcję WOŚP swój mistrzowski pas.
Nieważne, jaka jest oprawa, ważna jest idea. Jurek Owsiak w sympatyczny sposób podał nam tę ideę pomocy i ja ją oczywiście wspieram – zachwyca się piosenkarka Anna Jurksztowicz.
Innego zdania jest Jerzy Zelnik. - Każda akcja charytatywna jest przeze mnie popierana. Trzeba wspierać lecznictwo, pomaganie biednym i inne sprawy, którymi przecież tak naprawdę powinno zająć się państwo. Ile jednak kosztuje ta akcja? Nie podoba mi się też rodzaj kultury, jaki lansuje WOŚP – agresywny, krzykliwy, przaśny – podkreśla aktor.
Źródło: stefczyk.info
Materiał video(archiwalny): Janusz Korwin Mikke o WOŚP