Stan polskiej armii jest słaby. Nie słucham tych co bełkoczą, że mówienie o słabościach polskiej armii jest obrażaniem żołnierzy. To nie obraza, to wyraz troski i zmartwienia losem tego kraju!
A teraz o broni. Przecież z wojną idą zawsze niepokoje społeczne. Gdy wojsko odejdzie do bitwy, od razu pojawi się gwałciciel, szabrownik i zwykły bandyta. Każdy niepokój społeczny to raj dla wszelkiej maści dewiantów. Czyż to nie jest rozumowanie elementarne?
Jakie na to lekarstwo? Zadzwonić na 112!? To rada pochodząca od kompletnego idioty! Jedyne lekarstwo jakie może zatrzymać bandytę, gwałciciela i szabrownika to strach. Strach przed tym kogo napaść planuje. Ten strach w warunkach zawieruchy dziejów, można wywołać w jeden możliwy sposób. Jest nim lufa karabinu wystająca z drzwi domu, który pan złoczyńca zamierzył właśnie odwiedzić.
Nie pojmuję na co czekają rządziciele. Wiem, że Wy pierwszym samolotem polecicie do Londynu. Ale miliony Polaków zostaną tu, na miejscu. Niech się w Was wreszcie obudzą sumienia! Zmieńcie prawo, pozwólcie Polakom się zbroić!
Źródło: trybun.org.pl
Autor: Andrzej Turczyn - Prezes ROMB
Powiązane: