Dzisiejszy problem z agresją to brak umiejętności w wykorzystywaniu jej. Dlatego bardzo często zdarzają się albo ekstremalnie niezdecydowani, bojące się wszystkiego, albo nieokiełznani pieniacze, powodujący ludzkie tragedie. Tymczasem można, a nawet trzeba, znaleźć złoty środek!

Agresja
jest jak alkohol. Napicie się nawet paru kieliszków i uczucie jakby wypelnialo cię miłe cieple powietrze, ale obchodzenie się bez picia przez dłuższy czas jest jak ostra jazda na deskorolce w miejscu gdzie jest mało ryzyka wpadania na ludzi i zrobienia im krzywdy lub przyłożenie napastnikowi w obronie gwałconej przez niego dziewczyny. Natomiast ewidentne wszczynanie awantur po pijaku jest tak samo karygodne jak robienie tego na trzeźwo, damskie bokserstwo, itp..

 

Dlatego w wychowaniu dzieci ważna jest nauka wykorzystywania agresji bez szkody i z pożytkiem dla siebie i innych - a nie popadanie w skrajności. Rodzice powinni rozmawiać z dziećmi od małego w jakich konkretnie przypadkach i w jaki sposób wolno lub trzeba użyć agresji, a w jakich przypadkach i w jaki sposób jest to zbędne lub szkodliwe dla niego bądź dla innych.

Powinno się dobrać dla dzieci odpowiedni sport (predyspozycje + zainteresowania), by mogło pozytywnie wykorzystać swoją energię.

Agresja - wbrew pozorom - odnosi się nie tylko do siły fizycznej czy cech werbalnych. Odnosi się ona również do szerokiego wachlarza spraw związanych z życiem osobistym - takich jak ożenek, zamążpójście czy wychowanie dzieci - zawodowym - takich jak praca nad awansem czy inwestycje firmy w jakieś innowacje jej wejście w spółkę i inną firmą - społecznym, itp.

Podsumowując, pozytywne wykorzystywanie agresji nie zawiera bezmyślnych nawalanek fizycznych, psychicznych, itp., lecz takie umiejętności jak wykorzystywanie sily fizycznej w dobrej sprawie i bez szkody dla innych i brak niemiłosiernego wleczenia się przy podejmowaniu decyzji.

W podobnym tonie wypowiada się w niniejszych nagraniach p. Janusz Korwin-Mikke:


                  Fot: www.100pompek.pl.
                  Źródła nagrań: 1, 2, 3.