- Autor: chemik87
- Kategoria: BIZNES I FINANSE
- Odsłony: 7242
Do zaskakujących wniosków można dojść porównując wyniki aukcji polskiego długu, do jakich doszło w pierwszym kwartale 2015 roku, z wynikami aukcji do jakich doszło w analogicznym okresie rok później. Okazuje się, że w ciągu pierwszych trzech miesięcy ub.r. (rządy Ewy Kopacz) nasz kraj pożyczył 26,822 mld zł. Rząd Beaty Szydło wyraźnie przebił "osiągnięcie" poprzedników, bowiem od stycznia do marca b.r. pożyczył na aukcjach długu aż 37,237 mld zł (wzrost o 39 proc.!). Czy ekipa "dobrej zmiany" ma wyraźny problem z okiełznaniem poziomu zadłużenia?
Szczegółowo prześledziliśmy informacje dostępne na stronach Ministerstwa Finansów na temat ilości pożyczanych pieniędzy za pośrednictwem aukcji obligacji Skarbu Państwa. W pierwszym kwartale 2015 roku (rządy Ewy Kopacz) doszło do następujących aukcji:
# 15-19.01.2015 - kwota pożyczona: 4,198 mld zł [1]
# 22-26.01.2015 - kwota pożyczona: 7,005 mld zł [2]
# 5-9.02.2015 - kwota pożyczona: 5,980 mld zł [3]
# 12-16.02.2015 - kwota pożyczona: 5,000 mld zł [4]
# 12-16.03.2015 - kwota pożyczona: 4,639 mld zł [5]
Łącznie ekipa Ewy Kopacz w okresie od 1.01.2015 r. do 31.03.2015 r. pożyczyła na aukcjach polskiego długu kwotę 26,822 mld zł.
Okazuje się jednak, że ekipa Beaty Szydło postanowiła przebić wynik osiągnięty rok wcześniej. W ciągu trzech pierwszych miesięcy b.r. doszło do następujących aukcji długu:
# 7-11.01.2016 - kwota pożyczona: 4,555 mld zł [6]
# 28.01-1.02.2016 - kwota pożyczona: 8,074 mld zł [7]
# 4-9.02.2016 - kwota pożyczona: 9,011 mld zł [8]
# 18-22.02.2016 - kwota pożyczona: 7,210 mld zł [9]
# 3-7.03.2016 - kwota pożyczona: 8,387 mld zł [10]
Łącznie w okresie od 1.01.2016 do 31.03.2016 rząd Szydło pożyczył na aukcjach polskiego długu kwotę 37,237 mld zł, co stanowi wzrost o 39 proc. w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku! Powstaje pytanie - czy ekipa "dobrej zmiany" ma wyraźny problem z okiełznaniem poziomu zadłużenia? Co prawda zaciąganie długów poprzez emisję obligacji nie musi oznaczać automatycznego wzrostu poziomu zadłużenia o kwotę pożyczoną (wszak kwota pozyskana ze sprzedaży obligacji może rolować stare długi, zaciągnięte jeszcze w poprzednich latach), ale oczywistym jest, że - per saldo - działania takie nie spowodują obniżenia poziomu zadłużenia naszego kraju.
Jak będą wyglądały przyszłe kwartały? Obiecuję śledzić kolejne poczynania Ministerstwa Finansów. Efekty będę publikował na bieżąco na tym blogu.
Powiązane:
https://www.youtube.com/watch?v=f7auoX5T-RY | https://www.youtube.com/watch?v=iKWsfiJq0vw |
https://www.youtube.com/watch?v=kgWsER4IpEw | https://www.youtube.com/watch?v=lNlVL3WjMlk |
Źródło: niewygodne.info.pl / youtube.com
Foto: wikimedia.org
Kontrrewolucja informacyjna!
Masz ciekawe informację? Zarejestruj się i podziel się nimi!
Wystąp z inicjatywą i zostań liderem OMON-u w swoim mieście! Poszukujemy chętnych do współpracy na zasadzie oddolnego i niezależnego dziennikarstwa. Zbudujmy wspólną strukturę wiadomości regionalnych!
Kontakt:
"Zbuduj z nami naszą nową rzeczywistość".
https://www.youtube.com/watch?v=PFGbcwe7kec |
OMON - skr. OUR MEDIA & OUR NEWS
0% Cenzury i Propagandy
50% Zysków dla Najaktywniejszych Użytkowników
100% Otwartego i Oddolnego Dziennikarstwa
OMON.pl to pierwszy portal informacyjny tego rodzaju w Polsce. Dzieli się ze swoimi najlepszymi użytkownikami połową zysków(50%) uzyskanych z reklam i darowizn pod koniec każdego roku kalendarzowego.
Jest to nowatorska koncepcja otwartego i oddolnego dziennikarstwa, gdzie każdy ma szansę zamieścić dowolną wiadomość, materiał filmowy, zdjęcie itp.
Każdy zarejestrowany użytkownik ma również szansę ocenić dany artykuł i materiał, który przypadł mu do gustu i zasłużył na upublicznienie po przez przyznanie medalu. Użytkownicy z największą liczbą uzyskanych medali pod koniec roku kalendarzowego dostają odpowiedni procent z dochodów portalu, odpowiadający ich miejscu rankingowemu.
Charakter portalu odpowiada strukturze wojskowej, gdzie uzyskuje się odznaczenia i stopnie wojskowe, za określone działania związane z aktywnością na portalu jak i poza nim. Im większy stopień wojskowy(odpowiadający określonej liczbie medali), tym większe możliwości, uprawnienia i oddziaływanie w jakim kierunku ma się rozwijać portalu OMON.pl. Za wybitne osiągnięcia i od stopnia podoficerskiego można otrzymać odpowiednie odznaczenia i szarże do rąk własnych.
Portal ma stanowić alternatywę i przeciwwagę dla obecnych mediów głównego nurtu, gdzie informacje i wiadomości są kierowane i zatwierdzane odgórnie.
Portal OMON.pl daje całkowicie wolną rękę swoim użytkownikom, nie cenzuruje kontrowersyjnych treści, czy ciężkich tematów, które nie są poruszane przez mainstreamowe media, celowo bądź nie.
OMON ma na celu zintegrować wokół siebie wszystkie niezależne środowiska, witryny, blogi, dziennikarzy, aby zbudować i wykreować zupełnie nową rzeczywistość, jak i jakość w polskiej przestrzeni medialnej.
Zapraszam do rejestracji pod moim linkiem polecającym.
http://omon.pl/index.php/rejestracja?invitecode=chemik87
Jeżeli posiadasz Facebooka zapraszam do polubienia fanpage'a pod adresem:
https://www.facebook.com/OmonPL
- Autor: chemik87
- Kategoria: BIZNES I FINANSE
- Odsłony: 4894
Zgodnie z komunikatem opublikowanym przez Ministerstwo Finansów, wczoraj na aukcji polskiego długu rząd sprzedał obligacje Skarbu Państwa za łączną kwotę 6 miliardów złotych. Była to już czwarta aukcja polskiego długu licząc od początku tego roku. Niestety, pokusa na dalsze zadłużenie będzie wysoka, bowiem - wbrew międzynarodowej nagonce na nasz kraj, jaka w ostatnich tygodniach miała miejsce - ilość podmiotów, które chciały zostać wierzycielami Polski była wczoraj całkiem spora.
Według oficjalnych komunikatów MF popyt na polski dług wyniósł wczoraj niemal 12 mld zł (aż tyle pieniędzy inwestorzy byli chętni przeznaczyć na zakup obligacji emitowanych przez rząd). Ostatecznie zadłużenie naszego kraju powiększyło się "jedynie" o 6 mld zł (MF sprzedało obligacje typu PS0421 za 4 mld 335 mln zł i obligacje typu WZ0120 za 1 mld 665 mln zł).
Powiązane:
Powiązane:
Źródło: niewygodne.info.pl / bankier.pl
Foto: stefczyk.info / youtube.com
Kontrrewolucja informacyjna!
Masz ciekawe informację? Zarejestruj się i podziel się nimi!
Wystąp z inicjatywą i zostań liderem OMON-u w swoim mieście! Poszukujemy chętnych do współpracy na zasadzie oddolnego i niezależnego dziennikarstwa. Zbudujmy wspólną strukturę wiadomości regionalnych!
Kontakt:
"Zbuduj z nami naszą nową rzeczywistość".
https://www.youtube.com/watch?v=PFGbcwe7kec |
OMON - skr. OUR MEDIA & OUR NEWS
0% Cenzury i Propagandy
50% Zysków dla Najaktywniejszych Użytkowników
100% Otwartego i Oddolnego Dziennikarstwa
OMON.pl to pierwszy portal informacyjny tego rodzaju w Polsce. Dzieli się ze swoimi najlepszymi użytkownikami połową zysków(50%) uzyskanych z reklam i darowizn pod koniec każdego roku kalendarzowego.
Jest to nowatorska koncepcja otwartego i oddolnego dziennikarstwa, gdzie każdy ma szansę zamieścić dowolną wiadomość, materiał filmowy, zdjęcie itp.
Każdy zarejestrowany użytkownik ma również szansę ocenić dany artykuł i materiał, który przypadł mu do gustu i zasłużył na upublicznienie po przez przyznanie medalu. Użytkownicy z największą liczbą uzyskanych medali pod koniec roku kalendarzowego dostają odpowiedni procent z dochodów portalu, odpowiadający ich miejscu rankingowemu.
Charakter portalu odpowiada strukturze wojskowej, gdzie uzyskuje się odznaczenia i stopnie wojskowe, za określone działania związane z aktywnością na portalu jak i poza nim. Im większy stopień wojskowy(odpowiadający określonej liczbie medali), tym większe możliwości, uprawnienia i oddziaływanie w jakim kierunku ma się rozwijać portalu OMON.pl. Za wybitne osiągnięcia i od stopnia podoficerskiego można otrzymać odpowiednie odznaczenia i szarże do rąk własnych.
Portal ma stanowić alternatywę i przeciwwagę dla obecnych mediów głównego nurtu, gdzie informacje i wiadomości są kierowane i zatwierdzane odgórnie.
Portal OMON.pl daje całkowicie wolną rękę swoim użytkownikom, nie cenzuruje kontrowersyjnych treści, czy ciężkich tematów, które nie są poruszane przez mainstreamowe media, celowo bądź nie.
OMON ma na celu zintegrować wokół siebie wszystkie niezależne środowiska, witryny, blogi, dziennikarzy, aby zbudować i wykreować zupełnie nową rzeczywistość, jak i jakość w polskiej przestrzeni medialnej.
Zapraszam do rejestracji pod moim linkiem polecającym.
http://omon.pl/index.php/rejestracja?invitecode=chemik87
Jeżeli posiadasz Facebooka zapraszam do polubienia fanpage'a pod adresem:
https://www.facebook.com/OmonPL
- Autor: Inquisitor
- Kategoria: BIZNES I FINANSE
- Odsłony: 8853
Zatrzymaniu podległo wszystko, co związane jest z transportem surowców, żywności, półproduktów i gotowych towarów przemysłowych wytwarzanych w ponad 200 krajach na wszystkich kontynentach. Transportem dóbr, w największej z możliwych skali, czyli transportem morskim i oceanicznym.
Nigdy, powtarzam raz jeszcze NIGDY WCZEŚNIEJ - w znanej i opisanej historii ludzkości, zarówno świata starożytnego, jak i współczesnego, nie doszło jeszcze do takiej kolosalnych rozmiarów stagnacji. Do sytuacji obecnej, kiedy praktycznie wszystkie większe jednostki pływające flot handlowych, na całym świecie, w tym samym czasie, pozostają w portach, lub oczekują zakotwiczone, lub dryfujące na wodach przybrzeżnych 5 kontynentów. Oczekując, na wystarczająca ilość towarów, gwarantującą opłacalność dokonania kursów, wypełnieniem ich luków towarowych i pokładów. Do tego kompletnego wstrzymania transportu morskiego i oceanicznego nie doszło jednak w jednej chwili. Od co najmniej ostatnich 6 miesięcy, większość handlowych jednostek pływających, w tym większość wielkich kontenerowców, niezależnie od części świata które obsługiwały, pływało będąc jedynie częściowo załadowywanymi. Tak było aż do momentu, kiedy większość armatorów, po wywiązaniu się z dostarczenia towarów przed okresem świątecznym, podjęła ostateczną decyzje o wstrzymaniu rejsów. Dalsze dokonywanie rejsów z częściowo lub w większości pustymi luka ładunkowymi, i pokładami, stało się dla armatorów zupełnie nieopłacalne.
Rozmiar, skalę, nie zawaham się użyć słowa "dramatyzm" opisywanej sytuacji, nic nie przestawia tak wyraziście, jak spadek głównego indeksu "The Baltic Exchange" (main sea freight index) [Baltic Dry Index - red.] do najniższego zanotowanego poziomu. Indeks który przez lata osiągał wartości powyżej 5 000 (rekordowo w roku 2008 ponad 11 500) spadł w drugiej połowie tego miesiąca, do wręcz niewiarygodnej liczby zaledwie 363 punktów! To już nie jest spadek - to jest katastrofa.
Powyższe informacje, świadczą dobitnie, o nie mającym wcześniej swojego odpowiednika, mogącym być katastrofalnym, kolosalnych rozmiarów spowolnieniu produkcji przemysłowej, zatem i wymiany handlowej w skali globalnej. Informacje którymi się właśnie z czytelnikami tego skromnego blogu podzieliłem, powinniście, podobnie jak ludzie w innych krajach powinni, usłyszeć w telewizji, znaleźć na pierwszych stronach gazet, lub odczytać na monitorach w czołówkach portali internetowych, oraz serwisów informacyjnych.
Dlaczego w takim razie tak się nie dzieje. Dlaczego świat się już zatrzymał, jednak jego mieszkańcy, nie są o tym fakcie informowani. Podobnie, jak nie są odpowiednio informowani przez lokalne, krajowe i światowe media o wielu innych tak ważnych dla ich przyszłych losów wydarzeniach.
Za Fatamorgan.
Komentarz:
Aktualne rejsy jednostek można sprawdzić na stronie śledzącej wszystkie fregaty w czasie rzeczywistym. Jeśli ktoś nie wierzy że to co napisał autor, to prawda to polecamy zobaczyć mapę śledzącą w czasie rzeczywistym ruch wszystkich cywilnych jednostek morskich i oceanicznych.
- Autor: chemik87
- Kategoria: BIZNES I FINANSE
- Odsłony: 4337
Być może mamy pod nosem polski wynalazek, o które biłyby się światowe firmy motoryzacyjne. Kto by bowiem nie chciał mieć silnika, który ma wydajność na poziomie nie 20-30, ale 80-90 proc.? Takiego, który jeździć może na biogaz i jest tak cichy, że można by go instalować w wojskowych łodziach podwodnych, poprawiając ich szpiegowski charakter. Cóż z tego skoro polski wynalazca nie może zyskać dofinansowania z budżetu państwa na testy swojej konstrukcji, a żaden z polskich inwestorów nie chce zaryzykować pełnego finansowania badań. Nie dziwmy się, jeśli za chwilę polski wynalazek kupią od Polaka Japończycy i zbiorą całą chwałę.
Materiał video:
https://www.youtube.com/watch?v=mSa7p-Gdvck |
Kazimierz Rzadkosz: Nie mam na to szans, bo w Polsce nie ma programów państwowych, które dofinansowywałyby projekty prywatnych wynalazców. Jeśli już takie istnieją z dyspozycji NCBR, to zwykle są one dla przedsiębiorców, ewentualnie konsorcjów, zespołów naukowo-biznesowych, ale nie dla kogoś takiego jak ja.
Ale gdyby Pan wszedł w układ z jakąś firmą?
Moim wynalazkiem zainteresowało się wojsko. Firma zbrojeniowa Bumar chętnie już zajęłaby się produkcją reduktora, stanowiącego element mojego silnika, a po przejściu przez urządzenie testów na Politechnice Warszawskiej i potwierdzeniu teoretycznych założeń, produkcją całości. Co z tego skoro jako osoba prywatna nie mogę wnioskować o pieniądze, a Bumar chcąc ubiegać się o dofinansowanie wdrożenia wynalazku, musiałby udowodnić, że projekt silnika jest jego własnością, co oznacza, że ja musiałbym się zrzec praw do czegoś nad czym pracowałem tyle lat.
Słyszałam, że cały proces badawczy i stworzenie prototypu to koszt rzędu 5 mln zł?
Dla mnie osobiście to suma nieosiągalna, a polscy inwestorzy także nie chcą wyłożyć takiej sumy, nie wiedząc, co jeszcze w silniku jest do poprawy, a co nie. To miały właśnie potwierdzić symulacje Politechniki Warszawskiej. Wcześniej jeszcze naukowcy z Politechniki Częstochowskiej musieliby zrobić dokumentację papierową. Jednak to wszystko kosztuje.
A może to nie jest tak wielki wynalazek, jak wspomniały co niektóre regionalne media? Może dlatego tak trudno o inwestora, bo jak inaczej wytłumaczyć, że nikt nie chce podjąć ryzyka inwestycji w pana silnik?
Ja nie jestem naukowcem i nie mnie oceniać jego znaczenie, ale z konsultacji jakie już miałem w jego sprawie z naukowcami z kilku polskich uczelni, śmiem twierdzić, że jego możliwości mnie samego zaskakują. Nie myślałam, że uda mi się stworzyć silnik, który będzie tak lekki, który aż tak efektywnie będzie wykorzystywał energię ze spalania paliwa i do tego będzie bezgłośny.
Czym się on różni od obecnie znanych nam z samochodów silników?
Obecnie stosowane w motoryzacji silniki, to silniki tłokowe, które tracą bardzo dużo energii w momencie rozprężania. Wszystko dlatego, że w tamtych silnikach komory rozprężania są zbyt krótkie, by wykorzystać w pełni energię całego procesu (ssanie – sprężanie – rozprężanie). W efekcie w trakcie jazdy silniki, które obecnie montuje się w autach wykorzystują 20 maksymalnie 30 proc. energii ze spalania paliwa, a reszta ucieka na zewnątrz.W mojej konstrukcji komorę rozprężania można kształtować, wydłużając ją niemal dwukrotnie, dzięki konstrukcji wirującego tłoka, bez typowego dla tradycyjnych silników wału korbowego. To poprawia moc urządzenia nawet trzykrotnie. Poza tym bardzo prosta konstrukcja silnika pozwala obniżyć jego wagę. Mówiąc obrazowo. Jeśli w zwykłym silniku moc 1 kM odpowiada 1 kg wagi silnika, to u mnie 1 kM odpowiada wadze poniżej pół kilograma. Co więcej silnik mógłby być zasilany wodorem albo biogazem.
Wspomniał pan, że nie jest naukowcem. To jak udało się panu stworzyć takie cudo?
Po prostu, od kiedy pamiętam interesowałem się silnikami. Ale wszystko zaczęło się praktycznie od momentu, kiedy mając 16 lat, poszedłem na kurs prawa jazdy i tam zobaczyłem przekrój silnika. Rozebrałem wiele silników motocyklowych, ale samochodowego jeszcze w takiej okazałości nie widziałem.
Zobaczyłem, zrozumiałem na czym dokładnie polega jego działanie, jakie elementy odpowiadają za poszczególne funkcje tego urządzenia i zacząłem się zastanawiać czy nie można tego działania poprawić. A że wychowałem się na wsi, gdzie od dziecka każdy uczy się korzystać z różnych urządzeń z zastosowaniem dźwigni czyli siła razy ramię, to postanowiłem spróbować to przełożyć także na działanie silnika. I wyszło.
Dlaczego to trwało tyle lat?
Bo jak już wspomniałem nie jestem naukowcem. Edukację zakończyłem na szkole średniej technicznej w 1977 r., więc szukałem potwierdzenia lub korekty swoich różnych pomysłów u ekspertów. Jeździłem na różne targi techniczne, starałem się dostać na rozmowy do polskich naukowców. Ale to było trudne. Bo komuś bez tytułu, bez nazwiska, nikt nie chce poświęcać czasu. Jeździłem więc od jednej polskie uczelni do drugiej i prosiłem o spotkania z profesorami, którzy mogliby mi pomóc rozwiać jakieś moje wątpliwości.
Niestety dla kogoś takiego jak ja zwykle nikt z nich nie miał więcej niż 10, 20 minut, a niekiedy wcale nie chcieli mnie przyjąć, z góry zakładając, że ktoś taki jak ja nie może mieć nic ciekawego do powiedzenia. Dopiero prof. Szwaja z Politechniki Częstochowskiej, a wcześniej prof. Kozak byli inni. Jak pojechałem do prof. Szwai i przyjął mnie u siebie o 12.00, to zorientowaliśmy się, że już 19.00, gdy panie sprzątaczki przyszły sprzątać.
To z nim mogłem omówić cały projekt, to on mi powiedział co realnie można zrobić, co poprawić i stopował czasem moje wizje, twierdząc, że jak na razie praw fizyki jeszcze zmienić nie możemy (śmiech). Dziś, kiedy już udało mi się zyskać cztery patenty na swoją konstrukcję, sprawa wygląda inaczej. Patenty otwierają drzwi, ale bez nich...
I co teraz, kiedy Polaka jakoś się nie kwapi, by wykorzystać pana osiągnięcie?
Nie wiem. „Gazeta Krakowska” zapytała rzecznika NCBR, dlaczego nie dają wsparcia osobom prywatnym i uzyskała dość ważną odpowiedź, że być może Centrum zrobi taki krok na przód i otworzy szansę osobom takim jak ja. Pytanie tylko kiedy to nastąpi? Na razie jednak rozmawiam z Japończykami, z General Motors, z inwestorem z Tajlandii i może uda się wcześniej coś w tej sprawie ruszyć.
Szkoda tylko, że takich osiągnięć nie docenia się w Polsce. To chyba źle świadczy o nas. Trudno też się dziwić, że ludzie z wizją i z pomysłami uciekają za granicę. Nie dziwmy się też, że jak przychodzi co do czego okazuje się, że Polska innowacjami nie stoi. Nie stoi, bo Polacy sprzedają je na obczyźnie, o ile nie chcą by się zmarnowały.
Źródło: innpoland.pl
Foto: youtube.com
Kontrrewolucja informacyjna!
Masz ciekawe informację? Zarejestruj się i podziel się nimi!
Wystąp z inicjatywą i zostań liderem OMON-u w swoim mieście! Poszukujemy chętnych do współpracy na zasadzie oddolnego i niezależnego dziennikarstwa. Zbudujmy wspólną strukturę wiadomości regionalnych!
Kontakt:
"Zbuduj z nami naszą nową rzeczywistość".
https://www.youtube.com/watch?v=PFGbcwe7kec |
OMON - skr. OUR MEDIA & OUR NEWS
0% Cenzury i Propagandy
50% Zysków dla Najaktywniejszych Użytkowników
100% Otwartego i Oddolnego Dziennikarstwa
OMON.pl to pierwszy portal informacyjny tego rodzaju w Polsce. Dzieli się ze swoimi najlepszymi użytkownikami połową zysków(50%) uzyskanych z reklam i darowizn pod koniec każdego roku kalendarzowego.
Jest to nowatorska koncepcja otwartego i oddolnego dziennikarstwa, gdzie każdy ma szansę zamieścić dowolną wiadomość, materiał filmowy, zdjęcie itp.
Każdy zarejestrowany użytkownik ma również szansę ocenić dany artykuł i materiał, który przypadł mu do gustu i zasłużył na upublicznienie po przez przyznanie medalu. Użytkownicy z największą liczbą uzyskanych medali pod koniec roku kalendarzowego dostają odpowiedni procent z dochodów portalu, odpowiadający ich miejscu rankingowemu.
Charakter portalu odpowiada strukturze wojskowej, gdzie uzyskuje się odznaczenia i stopnie wojskowe, za określone działania związane z aktywnością na portalu jak i poza nim. Im większy stopień wojskowy(odpowiadający określonej liczbie medali), tym większe możliwości, uprawnienia i oddziaływanie w jakim kierunku ma się rozwijać portalu OMON.pl. Za wybitne osiągnięcia i od stopnia podoficerskiego można otrzymać odpowiednie odznaczenia i szarże do rąk własnych.
Portal ma stanowić alternatywę i przeciwwagę dla obecnych mediów głównego nurtu, gdzie informacje i wiadomości są kierowane i zatwierdzane odgórnie.
Portal OMON.pl daje całkowicie wolną rękę swoim użytkownikom, nie cenzuruje kontrowersyjnych treści, czy ciężkich tematów, które nie są poruszane przez mainstreamowe media, celowo bądź nie.
OMON ma na celu zintegrować wokół siebie wszystkie niezależne środowiska, witryny, blogi, dziennikarzy, aby zbudować i wykreować zupełnie nową rzeczywistość, jak i jakość w polskiej przestrzeni medialnej.
Zapraszam do rejestracji pod moim linkiem polecającym.
http://omon.pl/index.php/rejestracja?invitecode=chemik87
Jeżeli posiadasz Facebooka zapraszam do polubienia fanpage'a pod adresem:
https://www.facebook.com/OmonPL
- Autor: Inquisitor
- Kategoria: BIZNES I FINANSE
- Odsłony: 3259
Banki komunalne są znaną w świecie instytucją finansową działającą w oparciu o zasady społecznej gospodarki rynkowej. To oznacza, że mają służyć społeczności, w której są osadzone, zapobiegając wypływom kapitału, który powinien służyć wspólnocie.
Funkcjonują w wielu krajach: np. w Niemczech czy Skandynawii. Funkcjonowały również w Polsce międzywojennej. Przetrwały wojnę, ale zostały zlikwidowane przez władze komunistyczne.
We współczesnej Polsce nikomu jednak nie przyszło do głowy, że np. Warszawa może być obsługiwana przez własną instytucję finansową, a nie przez uczestniczący w globalnym kasynie finansowym Citybank. Bank ten posiada ekspozycję na spekulacyjne instrumenty pochodne trzydziestokrotnie większą niż własne aktywa!!! Sytuacja taka może skończyć się tragedią dla miasta. Do plajty banku, który już raz był ratowany z pieniędzy podatnika, wystarczy przegrana na 4% tego typu instrumentów. Wtedy centrala banku może po prostu wyssać pieniądze miasta za pomocą transakcji repo.
Utworzenie banków komunalnych we wszystkich województwach (tak, żeby ich działalnością pokryć cały kraj) da sposobność skorzystania z dopuszczalnej przez obecny system prawny kreacji pieniądza kredytowego w stosunku do gotówki w proporcji ok. 12 do 1. Oznacza to, żepolskie samorządy będą mogły kreować potrzebny pieniądz same bez płacenia haraczu zagranicznym bankom, które transferują zyski za granicę. Dlaczego zagraniczne instytucje finansowe mają odnosić gigantyczne korzyści z kreacji pieniądza wysysając jednocześnie z rynku pieniądz realny, a obywatele mają ponosić tego koszt płacąc wyśrubowane podatki (koszta obsługi i spłaty długu)?
Aby funkcjonowanie banków komunalnych miało znamiona rozwiązania systemowego, należałoby zainicjować ich powstanie ustawowo. Skarb państwa mógłby posiadać w takich bankach 49% kapitału założycielskiego. Rozwiązanie takie przyśpieszyłoby proces powstawania banków nie naruszając równocześnie ich autonomii i niezależności od rządu.
Utworzenie sieci banków komunalnych może być też naturalną i praktycznie bezkosztową formą repolonizacji sektora bankowego. Przejęcie przepływów pieniężnych polskich gmin, średniego i małego biznesu oraz mieszkańców przez takie banki doprowadzi do znaczącego spadku wartości rynkowej banków zagranicznych, co jest szczególnie istotne w kontekście ich uwikłania w toksyczne kredyty walutowe. Przyczyni się do tego zainicjowana akcja społeczna wycofywania depozytów i rachunków z toksycznych banków. Można będzie więc je przejąć za przysłowiową złotówkę. W chwili obecnej wykup zagranicznych banków przez polski kapitał (zwłaszcza ze środków publicznych) jest skrajnie nieracjonalny, szkodliwy i może rodzić podejrzenia o polityczną korupcję ocierającą się o zdradę stanu. Trzeba równocześnie bronić ostatnich rubieży polskości w sektorze bankowym – Bank Pocztowy (plany przejęcia go poprzez prywatyzację Poczty Polskiej).
Powstanie banków komunalnych da możliwość oddłużenia polskich samorządów, a ich sytuacja pod tym względem jest dramatyczna. Powstanie sieci takich banków pomoże również wdrożyć program likwidacji bezdomności i da możliwość powrotu Polaków z emigracji. Za pomocą emitowanego przez te banki pieniądza będzie można wykupić ogromną ilość pustostanów zbudowanych przez deweloperów i oddać je praktycznie po kosztach (wynajem lub długoterminowy wykup) w ręce ludzi (zwłaszcza młodych), co nakręci koniunkturę gospodarczą. To samo robią obecnie komercyjnie banki zagraniczne. Dlatego należy odebrać z rąk firm komercyjnych (banków i deweloperów) rynek nieruchomości, który jest kurą znoszącą złote jaja, wywożone następnie z Polski. Proceder ten jest możliwy dlatego, że państwo i samorząd pozbyło się kontroli nad narodowym pieniądzem, który nie funkcjonuje pro publico bono. Dlaczego zagraniczne komercyjne przedsiębiorstwa mają mieć władzę nad dobrem podstawowym dla pomyślności i dobrobytu obywateli, jakim jest mieszkanie, czerpać z tego nieograniczone zyski, blokują rozwój, zawyżając ceny, zmuszając Polaków do emigracji lub pozbycia się marzeń o posiadaniu szczęśliwej rodziny i potomstwa?!
Korzyści wynikające z powołania banków komunalnych:
- ewolucyjna i tania repolonizacja sektora bankowego;
- oddłużenie samorządów przez wykup długów (kredyty, obligacje) z rąk banków komercyjnych;
- możliwość oddłużenia najbardziej poszkodowanych przez transformację grup społecznych, np. emerytów i rencistów, których nie stać na leki bez zadłużania się w firmach lichwiarskich;
- likwidacja szeroko rozumianej bezdomności oraz wykluczenia społecznego (program mieszkanie dla każdego);
- szansa na zahamowanie emigracji i zainicjowanie procesu reemigracji;
- aktywizacja ekonomiczna społeczności lokalnych, wykorzystanie nieujawnionych zasobów oraz zaspokojenie ukrytych potrzeb;
- ułatwione inwestowanie w społecznie pożyteczną infrastrukturę lokalną;
- przyśpieszony rozwój gospodarczy.
Autor: Piotr Jankowski
Źródło: głos-ulicy
- Autor: chemik87
- Kategoria: BIZNES I FINANSE
- Odsłony: 4595
Bieda, niskie zarobki czy brak perspektyw na lepsze jutro - to główne przyczyny, dla których ludzie w Polsce popełniają samobójstwa, decydują się na zarobkową emigrację czy odmawiają sobie posiadania dzieci. Równolegle do tragicznej rzeczywistości premier Ewa Kopacz stara się czarować swoich wyborców narracją o "złotym okresie", 8-letnim paśmie sukcesów czy dobrobycie zwykłych Polaków... Coraz więcej osób dostrzega jednak, że to, co mówi przewodnicząca PO to zwykłe kłamstwa i jałowa propaganda.
Narracja przedstawicieli władzy o tym, że Polska przeżywa swój "złoty okres", że ostatnie lata to pasmo nieustających sukcesów, dobitnie pokazuje, w jak bardzo odległej galaktyce żyją platformiani politycy w stosunku do zwykłych ludzi. Narracja ta może być również odebrana jako swego rodzaju pogarda dla własnego kraju i uczciwych obywateli, którzy nie zarabiają po 12 tys. miesięcznie, nie robią przekrętów na "kilometrówkach", na wizytę do lekarza specjalisty czekają w kilkumiesięcznych kolejkach, a mimo to uczciwie płacąPODATKI, ledwo wiążąc koniec z końcem.
III RP wcale nie jest taka różowa, jak ją w podległych sobie mediach rysuje Ewa Kopacz. Przypomnijmy, że według oficjalnych danych w 2014 roku życie odebrało sobie 6165 osób, a samobójstwo stało się 7. najczęstszą przyczyną zgonów w Polsce! To rekordowy wynik od 1999 r., czyli od momentu, kiedy dane te są upubliczniane przez policję. Jakby tego było mało ubiegły rok był także rekordowym pod względem ilość osób, które zaginęły bez wieści. Według danych policji odnotowano 20 845 zaginięć. Co ciekawe liczba osób zaginionych zaczęła lawinowo rosnąć około 2010 roku. To jednak nie koniec fatalnych statystyk. Z najnowszych danych GUS na temat populacji wynika, że na pod koniec 2014 r. pobity został emigracyjny rekord: poza krajem przebywało na stałe 2 mln 320 tys. Polaków! To o 124 tys. osób więcej niż na koniec 2013 r. Co gorsze - w ciągu pierwszego półrocza br. przewaga zgonów nad urodzinami sięgnęła 13 tys., a to oznacza największy od czasu zakończenia II wojny światowej ujemny przyrost naturalny!
8-lecie rządów PO-PSL kończy się rekordową liczbą samobójstw, masową emigracją oraz ujemnym przyrostem naturalnym. Tymczasem ekipa rządowa żyje w zupełnie innej rzeczywistości! Dla nich III RP jest sukcesem, bo pozwoliła im się dorobić gigantycznych majątków. Im żyje się dostatnie. Dlatego - mimo wielkiej emigracji, biedy, ubóstwa, czy wielu patologii trawiących państwo od środka - usilnie narzucają Polakom narrację o "złotym okresie". Dlatego hucznie świętują każdą kolejną rocznicę istnienia III RP - tworu stworzonego przez Jaruzelskiego, Kiszczaka, Bolka i Michnika - twierdząc przy tym, że mijające ćwierćwiecze to pasmo nieustających sukcesów i podstawa dobrobytu. Pytanie tylko, kto jest beneficjentem tego dobrobytu? Zwykli Polacy? - Śmiem w to powątpiewać...
Platforma Obywatelska pożegna się z władzą zostawiając swoim następcom 1 113 000 000 000 zł długu. Na same odsetki od niego będziemy musieli przez wiele latprzeznaczać dziesiątki miliardów złotych rocznie.
Gigantyczne zadłużenie ma swoje konsekwencji w postaci konieczności wydawania miliardów złotych na spłatę odsetek. Tylko w tym roku wydamy na ten cel aż 32,3 mld zł, co stanowi niemal 11% dochodów państwa. Z kolei według przyjętej w zeszłym tygodniu przez rząd „Strategii zarządzania długiem sektora finansów publicznych w latach 2016-2019” w latach 2016-2018 na „obsługę” długu wydamy łącznie aż 97,8-101,9 mld zł, czyli ponad 1/3 tegorocznych wpływów do budżetu.
Ostatni projekt budżet przygotowywany przez Platformę nie zmieni tendencji, którą obserwujemy od ośmiu lat. Przeciwnie. W przyszłym roku deficyt budżetowy ma być najwyższy w historii III RP i wynieść aż 54,6 mld zł, co stanowi ponad 18% wpływów. Mimo to Kopacz twierdzi, iż budżet na 2016 rok jest „odpowiedzialny i prorozwojowy”.
To jednak nie wszystko. FOR obsługuje również licznik zadłużenia ukrytego, który obejmuje m.in. koszt wypłaty przyszłych emerytur. W chwili obecnej wynosi on aż 3 055 mld zł, czyli aż 82 171 zł na mieszkańca Polski.
Źródło: polskiepiekielko.pl / niewygodne.info.pl
Kontrrewolucja informacyjna!
Masz ciekawe informację? Zarejestruj się i podziel się nimi!
Wystąp z inicjatywą i zostań liderem OMON-u w swoim mieście! Poszukujemy chętnych do współpracy na zasadzie oddolnego i niezależnego dziennikarstwa. Zbudujmy wspólną strukturę wiadomości regionalnych!
Kontakt:
"Zbuduj z nami naszą nową rzeczywistość".
https://www.youtube.com/watch?v=PFGbcwe7kec |
OMON - skr. OUR MEDIA & OUR NEWS
0% Cenzury i Propagandy
50% Zysków dla Najaktywniejszych Użytkowników
100% Otwartego i Oddolnego Dziennikarstwa
OMON.pl to pierwszy portal informacyjny tego rodzaju w Polsce. Dzieli się ze swoimi najlepszymi użytkownikami połową zysków(50%) uzyskanych z reklam i darowizn pod koniec każdego roku kalendarzowego.
Jest to nowatorska koncepcja otwartego i oddolnego dziennikarstwa, gdzie każdy ma szansę zamieścić dowolną wiadomość, materiał filmowy, zdjęcie itp.
Każdy zarejestrowany użytkownik ma również szansę ocenić dany artykuł i materiał, który przypadł mu do gustu i zasłużył na upublicznienie po przez przyznanie medalu. Użytkownicy z największą liczbą uzyskanych medali pod koniec roku kalendarzowego dostają odpowiedni procent z dochodów portalu, odpowiadający ich miejscu rankingowemu.
Charakter portalu odpowiada strukturze wojskowej, gdzie uzyskuje się odznaczenia i stopnie wojskowe, za określone działania związane z aktywnością na portalu jak i poza nim. Im większy stopień wojskowy(odpowiadający określonej liczbie medali), tym większe możliwości, uprawnienia i oddziaływanie w jakim kierunku ma się rozwijać portalu OMON.pl. Za wybitne osiągnięcia i od stopnia podoficerskiego można otrzymać odpowiednie odznaczenia i szarże do rąk własnych.
Portal ma stanowić alternatywę i przeciwwagę dla obecnych mediów głównego nurtu, gdzie informacje i wiadomości są kierowane i zatwierdzane odgórnie.
Portal OMON.pl daje całkowicie wolną rękę swoim użytkownikom, nie cenzuruje kontrowersyjnych treści, czy ciężkich tematów, które nie są poruszane przez mainstreamowe media, celowo bądź nie.
OMON ma na celu zintegrować wokół siebie wszystkie niezależne środowiska, witryny, blogi, dziennikarzy, aby zbudować i wykreować zupełnie nową rzeczywistość, jak i jakość w polskiej przestrzeni medialnej.
Zapraszam do rejestracji pod moim linkiem polecającym.
http://omon.pl/index.php/rejestracja?invitecode=chemik87
Jeżeli posiadasz Facebooka zapraszam do polubienia fanpage'a pod adresem:
https://www.facebook.com/OmonPL
- Autor: chemik87
- Kategoria: BIZNES I FINANSE
- Odsłony: 104692
Polska jest NAJBOGATSZYM krajem świata położonym w sercu Europy. Oczywiście na nasze bogactwa, które Pan Bóg dał Polakom jest wielu chętnych. Dla przykładu Niemcy w swojej konstytucji nadal uznają granice sprzed 1937 roku. Oszustwem rządów warszawskich jest wmawianie Polakom, że Niemcy uznały naszą granicę zachodnią.
Nic tak nie pokazuje niewyobrażalnej podłości rządów „warszawskich” przez ostatnie 25 lat, ich świadomego antypolskiego charakteru, świadomej eksterminacji i zmuszania do emigracji naszego narodu jak sprawa zatajanych niezwykłych bogactw Polski.
O tych złożach, które kryje Polska Ziemia, pisał w 2009 roku w książce Pola Laska Alef Stern. Już wtedy wskazywał, że całą wojna o Polskę toczy się właśnie o te złoża, o posag, który jest ukryty w ziemi.
Zatem nie należy dziwić się temu co dzieje się na europejskiej i międzynarodowej scenie politycznej. Dziwi jednak fakt, że polskie elity są tak ograniczone i krótkowzroczne, że nie mają pojęcia o tych bogactwach i sprzedają Polskę za garść nędznych srebrników.
Nic tak precyzyjnie nie pokazuje gorliwego służenia obcym interesom, a zarazem bezprzykładnej głupoty rządów warszawskich przez ostatnie 25 lat jak sprawa ukrywanych przed narodem bogactw naturalnych naszego kraju. Przez zaprzedanie i głupotę rządzących jest blokowany szybki rozwoju Polski i dobrobyt całego społeczeństwa w tym naszych “elit”.
Poniższe zestawienie opracował mgr inż. Andrzej Łodziński – nasz Komandor pełnomocnik na Polskę. Powstało ono w oparciu o powszechnie dostępne dane geologiczne. Można sprawdzić poprzez Internet podane tu liczby!
Mapa Polskich złóż
Złoża metali w okolicach Suwałk (tytan, wanad, żelazo i metale ziem rzadkich)
Zasobność – 1 500 000 000 ton rudy (1,5 mld ton);Wartość samego tytanu to 355 000 000 000 $ (355 mld $). Całkowita wartość złoża przekracza 1 000 000 000 000 $ (bilion $).
W USA Mówimy trylion dolarów, bowiem Anglosasi na miliard mówią bilion.
Rzecz w tym, że prócz 50 milionów ton tytanu złoże to zawiera najwyższej jakości rudy żelaza (w całej Europie, włącznie ze Szwecją i Uralem złoża rud żelaza akurat pokończyły się) oraz ogromne ilości bezcennych dla techniki tzw. metali ziem rzadkich. Bez tych metali nie jest możliwa żadna nowoczesna produkcja elektroniczna czy militarna.
Złoża molibdenu, wolframu, miedzi pod Myszkowem (Jura Krakowsko-Częstochowska). Obok tych metali zawsze występuje złoto, srebro i selen
Zasobność – 726 000 000 ton rudy (726 milionów ton);
Wartość samego tylko molibdenu – 14 520 000 000 $ (14,52 mld $).
Złoża niklu pod Ząbkowicami Śląski. Obok niklu w złożach występuje złoto i platynowce
Zasobność – 14 000 000 ton rudy (14 mln ton);
Wartość tylko niklu około 4 000 000 000 $ (4,00 mld $).
Złoża wysokiej jakości węgla kamiennego na Lubelszczyźnie. Węgiel „zanieczyszczony” jest złotem
Zasobność – 40 000 000 000 ton (40 mld ton);
Wartość – 4 800 000 000 000 $ (4 800 mld $ = 4,8 biliona $).
Złoża węgla brunatnego pod Legnicą
Zasobność – 15 000 000 000 ton (15 mld ton);
Wartość – 87 000 000 000 $ (87,00 mld $).
Złoża złota w różnych lokalizacjach głównie na terenie Dolnego Śląska
Zasobność – 350 ton kruszcu;
Wartość – 14 000 000 000 (14,00 mld $).
Złoża miedzi i złota w rejonie Bytomia Odrzańskiego
Zasobność:
Miedź – 8 000 000 ton metalu (8 mln ton)
Złoto – 100 ton kruszcu
Wartość razem około 62 500 000 000 $ (62,50 mld $).
Konwencjonalne (nie łupkowe) złoża gazu ziemnego, lokalizacja Ziemia Lubuska, Wielkopolska i Podkarpacie
Zasobność – 1,7 bln m3
Wartość – 510 000 000 000 $ (510 mld $)
RAZEM (podsumowując tylko wartość tytanu ze złoża pod Suwałkami) 5 847 020 000 000 $ (5 847,02 mld $ = 5,847 biliona / w USA 5,847 tryliona $)
Jednak to wcale nie wszystko!!!
Ropa, która płynie do Polski rurociągiem „Przyjaźń” jest wydobywana z głębokości około 7km w Tatarstanie, około 1000 km na wschód od Moskwy. Surowiec ten nie jest najwyższej jakości ponieważ jest silnie zasiarczony. Przedstawione powyżej dane pochodzą głównie z raportu z 15 letniego programu poszukiwań geologicznych, jaki zainicjował Edward Gierek w 1971 roku. Prace nad raportem ukończono w 1985 roku. Jednak w raporcie wykazano tylko złoża do głębokości 4km. Sowieci zakazali władzom PRL wiercić głębiej niż 4km! Dlaczego? Czyżby pod naszymi stopami znajdowały się szczególnie ważne złoża?Polska w całości leży na ogromnym złożu ropy i gazu (w dodatku daleko wychodzącym w polski szelf bałtycki), bowiem twór geologiczny skał porowatych, który jest jak gąbka nasączony gazem i ropą, zaczynający się w Zatoce Perskiej, a kończący w Morzu Północnym pomiędzy Szkocją i Norwegią osiąga swoją kumulację właśnie w Polsce! Tylko, że to ogromne złoże znajduje się na głębokości 5 km – Polska zachodnia i północna i 7 km – Polska południowo-wschodnia. Te głęboko położone złoża szacowane są na 650 mld ton, co daje 4764,50 mld baryłek. Złoża Arabii Saudyjskiej oszacowane są na 265 mld baryłek!!! Eksploatacja głębokich złóż jest dzisiaj z punktu widzenia technicznego możliwa. Wartość tej ropy, biorąc pod uwagę obecne ceny wynosi – 300 163,5 mld $, czyli 300,1635 biliona $ (w USA 300,1635 trylionów $).
Pod całą Polską znajduje się „gąbka” nasączona największą ilością Ropy i Gazu – to z ich części Norwegia, Arabia Saudyjska, Iran, Irak, Kuwejt czerpią swoje bogactwa!!! – o tych złożach pisał w książce Pola Laska Alef SternW powyższym wyliczeniu nie uwzględniono złóż uranu, srebra, cynku, ołowiu, bursztynu, siarki i soli oraz innych.
Jedno musimy wszak dopowiedzieć!
Polska leży wskutek unikalnego zbiegu czterech płyt tektonicznych na terenach idealnych do produkcji najtańszej i najczystszej energii elektrycznej, jaka powstaje z wyprowadzenia na powierzchnię gorących wód termalnych, albo rozgrzania wody o gorące skały do pary wodnej (geotermia) wystarczającej do napędu turbin elektrycznych.
Ten fenomen geotermalny jest w Polsce tak unikalny, że jego szacunkowa wartość w możliwości produkcji taniej energii elektrycznej i praktycznie darmowej energii cieplnej – w przeliczeniu na tony paliwa umownego – daje wartość co najmniej 70 razy większą niż wartość zasobów ropy i gazu pod dnem Morza Północnego!
Fenomen geotermalny w Polsce odkryto w ramach wspomnianego 15 letniego programu badań geologicznych. Sowieci tak się przestraszyli tych informacji, że polski geniusz geologiczny, prof. Feliks Sokołowski (znany i ceniony i w USA), miał zakaz jakichkolwiek publikacji na ten temat!
Ogólnie uważa się, że Polska wykorzystując geotermię może szybko zwiększyć produkcję energii elektrycznej 15 razy, natomiast pełne możliwości energetyczne naszego kraju to zwiększenie produkcji energii – 150 razy! Dzięki temu możemy być naturalną potęgą energetyczną formatu światowego fundując niezależność energetyczną wszystkim ościennym krajom!
Tymczasem polityka zdrajców stanu to zamykanie kopalń (gdzie jest udokumentowanych 16 miliardów ton wysokiej jakości węgla) by zrobić miejsce dla dotowanego węgla z Rosji oraz wyprzedaż polskich zakładów energetycznych państwowym firmom francuskim, które natychmiast podnoszą dla odbiorców ceny, jak również zachwycanie się drogą i nisko efektywną energetyka wiatrową, którą wciskają nam Niemcy. Niemcy sprzedają nam stare wiatraki jednocześnie u siebie forsownie rozwijają energetykę opartą o spalanie węgla brunatnego i geotermię. W Polsce wiele mówiło się o łupkach (ang. Shale Gas) zatajając przy okazji informacje o ogromnych pokładach gazu naturalnego w podziemnych zbiornikach (ang. Tighten Gas). Na takich zbiornikach stoją np. dwa miasta polskie: Poznań i Rzeszów. Ukrywając wiedzę o naszych bogactwach władza warszawska podpisała z Rosją maksymalnie niekorzystne umowy na dostawy gazu i ropy. Obecnie płacimy Rosji najwyższe na świcie ceny za ropę i gaz (zdrajca Cimoszewicz, zdrajca Pawlak).
Przyczyny szczegółowe polityczne zatajania przed Polakami bogactw Polski
Zatajanie przed Polakami bogactw naturalnych Polski miało prócz przyczyn ogólnych (wygnanie polskiej młodzieży z kraju i eksterminacji Polaków wskutek głodowych rent i emerytur oraz żałośnie niskich zarobków; w historii politycznej świata jest to znana praktyka eksterminacji ekonomicznej, która umożliwia skuteczne zlikwidowanie całych narodów; ogólnie cała polityka tzw. III RP to eksterminacja ekonomiczna plus drastyczny atak na dobre imię Polski i Polaków, czyli eksterminacja prawdy historycznej i godności osobistej/narodowej) również i równoległe bardzo konkretne przyczyny polityczne:
- Antracyty na Lubelszczyźnie odkryto już przed II wojna światową. Po roku 1946 podjęto kontynuację badań geologicznych. Sowieci zakazali kontynuować badania nad antracytami na Lubelszczyźnie pod koniec lata 40-tych, gdy z kolejnych odwiertów potwierdzało się zanieczyszczenie antracytów złotem (dane z dwóch odwiertów potwierdzały też bardzo silną radioaktywność, co wskazywało na dodatkowe bardzo bogate złoże Uranu /lub Plutonu?/). Zanieczyszczenie złotem węgla była tak wysokie, że Stalin przestraszył się, że gdy Amerykanie się o tym dowiedzą – zrewidują Jałtę i Poczdam i zabiorą Sowietom Polskę. Sowieci nakazali zniszczyć dokumentację wykonanych odwiertów! Polscy technicy i inżynierowie zdołali jednak część najważniejszej dokumentacji zachować. Dokumentacja ta jest przechowywana do dziś.
- Złoża polimetaliczne na Suwalszczyźnie, zwłaszcza ogromne zasoby metali ziem rzadkich wymusiłyby “Alliance cordiale” Polska – Chiny. Po prostu dwa jedyne kraje na świecie, które mają takie zasoby – Chiny i Polska – musiałyby koordynować swoje ruchy, a Chiny zrobiłyby co w ich mocy by te zasoby nie wpadły pod kontrolę ich konkurentów (Rosja, USA, Niemcy).
- Ruszenie polimetali na Suwalszczyźnie (podobnie jak i innych bogactw) spowoduje też “zalanie” budżetu szybkimi dochodami. Dzięki temu, że skała, w której znajdują się złoża polimetaliczne jest wolna od niebezpiecznych gazów, a złoża są płytko pod powierzchnią eksploatacja byłaby tania i bezpieczna. W ogóle te bogactwa wiążą się z ogromnym przyrostem dochodów budżetu, co bezpośrednio przekłada się na szybkie wzmocnienie państwa polskiego, w tym Wojska Polskiego. Spodziewane dochody będą tak duże, że Polska po prostu nie będzie miała na co wydawać pieniędzy. Niemcom i Rosji nie w smak taka opcja!
- Bogata dzięki swoim złożom Polska jako potęga umożliwiłaby szybki postęp gospodarczy całego regionu Europy Środkowej i Wschodniej oraz wykreowanie silnego bloku politycznego skupionego wokół Polski. To na dobre przekreśliłoby i plany ekspansji Rosji na Europę, a Niemiec na wschód jednocześnie stabilizując pokój na kontynencie.
- Jakiekolwiek „ruszenie” przez Polskę swoich złóż ropy i gazu oznaczałoby konieczność podzielenia się przez Rosję paliwowym tortem w Europie z Polakami. W dalszej kolejności do podziału zysków musieliby dopuścić nas inni eksporterzy, zwłaszcza z nad Zatoki Perskiej.
Oczywiście – nic nigdy nie będzie, dopóki w Polsce będzie “rząd warszawski”, a nie suwerenny rząd polski!
Bez mówienia o tych tematach kampanii wyborczej się nie wygra! Wiedza o bogactwach Polski ruszy do urn nawet najbardziej zaciekłą absencję wyborczą! I nawet pijacy na moment wytrzeźwieją! Niech tylko zjawi się jeden kandydat, który powie prawdę. Niech do Polaków dotrze jak od ponad 25 lat są oszukiwani i eksterminowani! Powodem są nasze bogactwa, na które jest wielu chętnych.
Źródło: eprudnik.pl / pressmix.eu
Powiązane:
https://www.youtube.com/watch?v=8nqfaVcNPkQ | https://www.youtube.com/watch?v=hxw-VoXvZFI |
https://www.youtube.com/watch?v=d4zRN-iW8mo | https://www.youtube.com/watch?v=4-NZ5kc8opo |
Kontrrewolucja informacyjna!
Masz ciekawe informację? Zarejestruj się i podziel się nimi!
Wystąp z inicjatywą i zostań liderem OMON-u w swoim mieście! Poszukujemy chętnych do współpracy na zasadzie oddolnego i niezależnego dziennikarstwa. Zbudujmy wspólną strukturę wiadomości regionalnych!
Kontakt:
"Zbuduj z nami naszą nową rzeczywistość".
https://www.youtube.com/watch?v=PFGbcwe7kec |
OMON - skr. OUR MEDIA & OUR NEWS
0% Cenzury i Propagandy
50% Zysków dla Najaktywniejszych Użytkowników
100% Otwartego i Oddolnego Dziennikarstwa
OMON.pl to pierwszy portal informacyjny tego rodzaju w Polsce. Dzieli się ze swoimi najlepszymi użytkownikami połową zysków(50%) uzyskanych z reklam i darowizn pod koniec każdego roku kalendarzowego.
Jest to nowatorska koncepcja otwartego i oddolnego dziennikarstwa, gdzie każdy ma szansę zamieścić dowolną wiadomość, materiał filmowy, zdjęcie itp.
Każdy zarejestrowany użytkownik ma również szansę ocenić dany artykuł i materiał, który przypadł mu do gustu i zasłużył na upublicznienie po przez przyznanie medalu. Użytkownicy z największą liczbą uzyskanych medali pod koniec roku kalendarzowego dostają odpowiedni procent z dochodów portalu, odpowiadający ich miejscu rankingowemu.
Charakter portalu odpowiada strukturze wojskowej, gdzie uzyskuje się odznaczenia i stopnie wojskowe, za określone działania związane z aktywnością na portalu jak i poza nim. Im większy stopień wojskowy(odpowiadający określonej liczbie medali), tym większe możliwości, uprawnienia i oddziaływanie w jakim kierunku ma się rozwijać portalu OMON.pl. Za wybitne osiągnięcia i od stopnia podoficerskiego można otrzymać odpowiednie odznaczenia i szarże do rąk własnych.
Portal ma stanowić alternatywę i przeciwwagę dla obecnych mediów głównego nurtu, gdzie informacje i wiadomości są kierowane i zatwierdzane odgórnie.
Portal OMON.pl daje całkowicie wolną rękę swoim użytkownikom, nie cenzuruje kontrowersyjnych treści, czy ciężkich tematów, które nie są poruszane przez mainstreamowe media, celowo bądź nie.
OMON ma na celu zintegrować wokół siebie wszystkie niezależne środowiska, witryny, blogi, dziennikarzy, aby zbudować i wykreować zupełnie nową rzeczywistość, jak i jakość w polskiej przestrzeni medialnej.
Zapraszam do rejestracji pod moim linkiem polecającym.
http://omon.pl/index.php/rejestracja?invitecode=chemik87
Jeżeli posiadasz Facebooka zapraszam do polubienia fanpage'a pod adresem:
https://www.facebook.com/OmonPL
- Autor: chemik87
- Kategoria: BIZNES I FINANSE
- Odsłony: 3567
Premier Słowacji krytykuje umowę o rozbudowie gazociągu Nord Stream. Zdaniem Roberta Fico inwestycja będzie realizowana ze szkodą dla Ukrainy i Słowacji. Szef słowackiego rządu spotkał się z premierem Ukrainy Arsenijem Jaceniukiem.
Robert Fico nie przebierał w słowach, krytykując umowę między Gazpromem i jego europejskimi partnerami dotyczącą rozbudowy gazociągu. "Robią z nas idiotów!" - powiedział premier Słowacji. Szef rządu wyraził oburzenie sytuacją, że najpierw strona rosyjska przez kilka miesięcy mówi o konieczności stabilizacji sytuacji na Ukrainie, po czym przyjmuje rozwiązania, które stawiają zarówno Ukrainę jak i Słowację w sytuacji nie do pozazdroszczenia. Fico dodał też, że jego zdaniem umowy między rosyjskimi a europejskimi firmami gazowymi mają szerszy kontekst niż tylko handlowy.
Wtórował mu Arsenij Jaceniuk. Premier Ukrainy dodał, że zwiększenie przepustowości gazociągu Nord Stream będzie oznaczało monopolizację dostaw gazu, a więc i wzrost jego cen.
Korzystając z okazji Robert Fico zwrócił uwagę, że powinno się przyspieszyć rozmowy dotyczące bezwizowego wjazdu Ukraińców do strefy Schengen. Wyraził oburzenie, że podczas kiedy innym otwiera się granice na oścież, Ukraińcom wciąż są w tej kwestii rzucane kłody pod nogi.
Źródło: inwestycje.pl
Kontrrewolucja informacyjna!
Masz ciekawe informację? Zarejestruj się i podziel się nimi!
Wystąp z inicjatywą i zostań liderem OMON-u w swoim mieście! Poszukujemy chętnych do współpracy na zasadzie oddolnego i niezależnego dziennikarstwa. Zbudujmy wspólną strukturę wiadomości regionalnych!
Kontakt:
"Zbuduj z nami naszą nową rzeczywistość".
https://www.youtube.com/watch?v=PFGbcwe7kec |
OMON - skr. OUR MEDIA & OUR NEWS
0% Cenzury i Propagandy
50% Zysków dla Najaktywniejszych Użytkowników
100% Otwartego i Oddolnego Dziennikarstwa
OMON.pl to pierwszy portal informacyjny tego rodzaju w Polsce. Dzieli się ze swoimi najlepszymi użytkownikami połową zysków(50%) uzyskanych z reklam i darowizn pod koniec każdego roku kalendarzowego.
Jest to nowatorska koncepcja otwartego i oddolnego dziennikarstwa, gdzie każdy ma szansę zamieścić dowolną wiadomość, materiał filmowy, zdjęcie itp.
Każdy zarejestrowany użytkownik ma również szansę ocenić dany artykuł i materiał, który przypadł mu do gustu i zasłużył na upublicznienie po przez przyznanie medalu. Użytkownicy z największą liczbą uzyskanych medali pod koniec roku kalendarzowego dostają odpowiedni procent z dochodów portalu, odpowiadający ich miejscu rankingowemu.
Charakter portalu odpowiada strukturze wojskowej, gdzie uzyskuje się odznaczenia i stopnie wojskowe, za określone działania związane z aktywnością na portalu jak i poza nim. Im większy stopień wojskowy(odpowiadający określonej liczbie medali), tym większe możliwości, uprawnienia i oddziaływanie w jakim kierunku ma się rozwijać portalu OMON.pl. Za wybitne osiągnięcia i od stopnia podoficerskiego można otrzymać odpowiednie odznaczenia i szarże do rąk własnych.
Portal ma stanowić alternatywę i przeciwwagę dla obecnych mediów głównego nurtu, gdzie informacje i wiadomości są kierowane i zatwierdzane odgórnie.
Portal OMON.pl daje całkowicie wolną rękę swoim użytkownikom, nie cenzuruje kontrowersyjnych treści, czy ciężkich tematów, które nie są poruszane przez mainstreamowe media, celowo bądź nie.
OMON ma na celu zintegrować wokół siebie wszystkie niezależne środowiska, witryny, blogi, dziennikarzy, aby zbudować i wykreować zupełnie nową rzeczywistość, jak i jakość w polskiej przestrzeni medialnej.
Zapraszam do rejestracji pod moim linkiem polecającym.
http://omon.pl/index.php/rejestracja?invitecode=chemik87
Jeżeli posiadasz Facebooka zapraszam do polubienia fanpage'a pod adresem:
https://www.facebook.com/OmonPL
- Autor: chemik87
- Kategoria: BIZNES I FINANSE
- Odsłony: 10248
Zadłużenie naszego kraju przyrasta w dramatycznym tempie. W ubiegłym roku zwiększyło się aż o 74,6 miliardów złotych i gdyby nie dokonana przez rząd Tuska grabież oszczędności Polaków zgromadzonych w OFE, to łączna kwota długu przekroczyłaby już granicę biliona złotych! Jakby tego było mało zagraniczne koncerny, rządy i unijne instytucje bezlitośnie drenują owoce polskiego wzrostu, co roku wyprowadzając bezpowrotnie poza granice naszego kraju grube miliardy czystego zysku. Czy to jeszcze Polska, czy neokolonialna Banana Republic of Poland...?
Jaka jest odpowiedź platformianego rządu na dramatyczny wzrost zadłużenia w 2014 roku? Ano taka, aby jeszcze więcej pożyczać na procent. Okazuje się, że na przeprowadzanych od początku tego roku przez Ministerstwo Finansów aukcjach długu rząd Kopacz zapożyczył się już na łączną kwotę około 26 miliardów złotych. W takim tempie do końca roku zdążymy pożyczyć dodatkowe 52 miliardy złotych. Co gorsze - ekipa rządowa coraz więcej pożycza u zagranicznych wierzycieli. O ile w 2007 roku udział zagranicznych wierzycieli w całkowitym długu Skarbu Państwa wynosił zaledwie 37,8 proc., to w ciągu kilku kolejnych lat wzrósł do poziomu 59,1 proc. (stan na styczeń 2015 r.). Co ciekawe - w tym roku zapadalność (czyli moment, kiedy dług należy oddać) osiągnie według oficjalnych danych aż 78,1 mld zł pożyczek i obligacji zaciągniętych w latach poprzednich. Uwzględniając dotychczasową politykę rządu polegającą na ciągłym rolowaniu zapadalnego długu (tj. zaciąganiu nowych pożyczek na poczet spłaty starych) niewykluczone, że ekipa Platformy pobije roczny rekord pod względem wysokości zaciągniętych długów.
Fot. dlugpubliczny.org.pl / Stan długu na godz. 8:00 dnia 2015-04-26
Ale to nie koniec złych informacji - zatrważające są również statystyki bilansu płatniczego naszego kraju. Okazuje się, że w latach 2005-2014 Polska była najobficiej drenowanym z kapitału państwem Europy! Zagraniczne koncerny, rządy czy instytucje unijne wytransferowały w ciągu ostatnich 10 lat poza granice Polski równowartość około 540 mld zł! Najgorzej pod tym względem było w pierwszym, trzecim i czwartym roku rządów Platformy Obywatelskiej (2008, 2010 i 2011) kiedy poza granicę Polski transferowano równowartość ponad 80 miliardów złotych rocznie. Niestety drenaż kapitału naszego kraju trwa nadal. Jest on co prawda mniejszy, ale wciąż są to gigantyczne kwoty (w ubiegłym roku wyprowadzono z Polski 24,1 mld zł). W tym kontekście zastanawiające jest działanie rządu Kopacz, parlamentu pod wodzą PO i prezydenta Komorowskiego, którzy 2 procentowy podatek od przychodów nałożyli na Lasy Państwowe (skutecznie pozbawiając je wszelkich zysków), a nie na zagraniczne koncerny, sklepy wielkopowierzchniowe i banki, które najmocniej przyczyniają się do drenażu środków finansowych z Polski...
Zestawienie dwóch powyższych informacji (nieustający wzrost długu oraz trwający nadal transfer kapitału poza granice) daje podstawy do zadania następującego pytania: Czy Polska to jeszcze niezależny finansowo podmiot międzynarodowy, czy też uzależniona od zagranicznych wierzycieli neokolonialna "bananowa republika", której bogactwa i zyski transferowane są szerokim strumieniem zagranicę?
Materiał video:
https://www.youtube.com/watch?v=lNlVL3WjMlk |
Powiązane:
https://www.youtube.com/watch?v=ep3ULIyfpjw | https://www.youtube.com/watch?v=kgWsER4IpEw |
https://www.youtube.com/watch?v=NAh22s8LW-w | https://www.youtube.com/watch?v=f7auoX5T-RY |
Kontrrewolucja informacyjna!
Masz ciekawe informację? Zarejestruj się i podziel się nimi!
Wystąp z inicjatywą i zostań liderem OMON-u w swoim mieście! Poszukujemy chętnych do współpracy na zasadzie oddolnego i niezależnego dziennikarstwa. Zbudujmy wspólną strukturę wiadomości regionalnych!
Kontakt:
"Zbuduj z nami naszą nową rzeczywistość".
https://www.youtube.com/watch?v=PFGbcwe7kec |
OMON - skr. OUR MEDIA & OUR NEWS
0% Cenzury i Propagandy
50% Zysków dla Najaktywniejszych Użytkowników
100% Otwartego i Oddolnego Dziennikarstwa
OMON.pl to pierwszy portal informacyjny tego rodzaju w Polsce. Dzieli się ze swoimi najlepszymi użytkownikami połową zysków(50%) uzyskanych z reklam i darowizn pod koniec każdego roku kalendarzowego.
Jest to nowatorska koncepcja otwartego i oddolnego dziennikarstwa, gdzie każdy ma szansę zamieścić dowolną wiadomość, materiał filmowy, zdjęcie itp.
Każdy zarejestrowany użytkownik ma również szansę ocenić dany artykuł i materiał, który przypadł mu do gustu i zasłużył na upublicznienie po przez przyznanie medalu. Użytkownicy z największą liczbą uzyskanych medali pod koniec roku kalendarzowego dostają odpowiedni procent z dochodów portalu, odpowiadający ich miejscu rankingowemu.
Charakter portalu odpowiada strukturze wojskowej, gdzie uzyskuje się odznaczenia i stopnie wojskowe, za określone działania związane z aktywnością na portalu jak i poza nim. Im większy stopień wojskowy(odpowiadający określonej liczbie medali), tym większe możliwości, uprawnienia i oddziaływanie w jakim kierunku ma się rozwijać portalu OMON.pl. Za wybitne osiągnięcia i od stopnia podoficerskiego można otrzymać odpowiednie odznaczenia i szarże do rąk własnych.
Portal ma stanowić alternatywę i przeciwwagę dla obecnych mediów głównego nurtu, gdzie informacje i wiadomości są kierowane i zatwierdzane odgórnie.
Portal OMON.pl daje całkowicie wolną rękę swoim użytkownikom, nie cenzuruje kontrowersyjnych treści, czy ciężkich tematów, które nie są poruszane przez mainstreamowe media, celowo bądź nie.
OMON ma na celu zintegrować wokół siebie wszystkie niezależne środowiska, witryny, blogi, dziennikarzy, aby zbudować i wykreować zupełnie nową rzeczywistość, jak i jakość w polskiej przestrzeni medialnej.
Zapraszam do rejestracji pod moim linkiem polecającym.
http://omon.pl/index.php/rejestracja?invitecode=chemik87
Jeżeli posiadasz Facebooka zapraszam do polubienia fanpage'a pod adresem:
https://www.facebook.com/OmonPL
- Autor: chemik87
- Kategoria: BIZNES I FINANSE
- Odsłony: 4661
Platforma Obywatelska manipulowała długiem publicznym po „grecku”. Tak było na przykład w roku 2013 gdy w Polsce doprowadzono do nowelizacji ustawy o finansach publicznych, która przewidywała zawieszenie pierwszego progu ostrzegawczego.
Dziwi zachowanie Pani Premier Ewy Kopacz, która straszy drugą Grecją pod rządami Prawa i Sprawiedliwości. Przypomnijmy, że Grecy przed wejściem do strefy euro korzystali z usług banku Goldman Sachs, który udzielał Grecji tajnych pożyczek, które pozwoliły ukryć skalę zadłużenia Aten oraz przekazywali do Komisji Europejskiej niepoprawne dane. Manipulacje Grecji wyszły na jaw ostatecznie w październiku 2009 kiedy to nowy premier Jeorjos Papandreu ujawnił, iż deficyt budżetowy wynosi 12,7 proc., a nie 6 proc. jak prognozował poprzedni rząd.
Właśnie w tym kontekście warto pamiętać, że w Polsce od ośmiu lat rządzi PO, która również w przeszłości podobnie jak Grecja stosowała różne zabiegi kreatywnej księgowości, obniżające dług publiczny i nie mające oparcia w realnej gospodarce. Najpierw w roku 2013 PO dokonała nowelizacji ustawy o finansach publicznych, która przewidywała zawieszenie pierwszego progu ostrzegawczego. Dług publiczny w Polsce od kilku lat przekraczał poziom 50 proc. PKB. W takiej sytuacji rząd nie może dowolnie zwiększać zadłużenia państwa. Kolejny próg ostrożności ustawa określała na poziomie 55 proc. długu publicznego w relacji do PKB. Trzeci 60 proc. PKB próg określa konstytucja.
Na początku roku 2014 Platforma Obywatelska zdawała sobie sprawę, iż Polska w najbliższym czasie może przekroczyć konstytucyjny próg 60 proc. Przekroczenie tego progu oznaczałoby naruszenie Konstytucji, skutkowałoby automatyczną dymisją Rady Ministrów i najprawdopodobniej postawieniem członków rządu przed Trybunałem Stanu. Dla utrzymania władzy liberalny rząd Platformy Obywatelskiej postanowił przesunąć 153 mld zł z OFE do ZUS (część tej kwoty została przeniesiona do Funduszu Rezerwy Demograficznej). Operacja ta pozbawiła około 16 milionów obywateli środków emerytalnych, zgromadzonych na ich prywatnych kontach w OFE.
Przesunięcie środków spowodowały obniżenie deficytu o około 9 p.p. PKB, był to zabieg czysto księgowy. Kolejnym zabiegiem było przesuwanie środków z Funduszu Rezerwy Demograficznej (FRD). Fundusz powstał w roku 2002, jego istotą było zabezpieczenie stabilności systemu emerytalnego oraz łagodzenie problemów związanych ze starzeniem się społeczeństwa w Polsce.
Prognozy ekspertów sporządzone przy powstaniu funduszu zakładały, iż po roku 2020 w Polsce na emerytury będą przechodzić ludzie z wyżu demograficznego, a liczba osób pobierających emerytury może wzrosnąć nawet o 60 proc. W tym czasie środki zgromadzone w Funduszu Rezerwy Demograficznej powinny wspomagać system emerytalny poprzez uzupełnianie niedoborów w Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, czyli realnie środki z funduszy mogły być rozdysponowywane dopiero od roku 2020. Nie bacząc na założenia Funduszu, rząd w 2010 roku zabrał do ZUS 7,5 mld zł z Rezerwy, w 2011 – kolejne 4 mld zł, w 2012 - 2,89 mld zł, w 2013 2,5 mld zł.
Tak na marginesie, w komentarzu do słów Ewy Kopacz o naciągającej greckiej tragedii pod rządami PiS, należałoby również podkreślić, iż w latach 2005-2007 czyli za rządów Prawa i Sprawiedliwości dług publiczny spadł o 3 punkty procentowe z 48 proc. PKB w roku 2005 do 45 proc. PKB w roku 2007. I co być może najważniejsze, spadek ten był efektem prowadzenia realnej polityki gospodarczej, a nie zabiegów księgowych.
Wszystko zatem wskazuje na to, że Ewa Kopacz albo sobie po raz kolejny strzeliła w stopę w ramach prowadzonej za rządowe pieniądze kampanii wyborczej, albo usiłuje odwrócić uwagę opinii publicznej od nadużyć budżetowych, których jej ugrupowanie dokonywało. Tak, czy inaczej „udawanie Greka” w tym przypadku nie ma sensu. Bo po co „udawać Greka”, skoro się nim tak naprawdę jest?
Podwyżkami podatków z lat 2008-15 platformiana władza wydrenowała z naszych kieszeni dodatkowe 60 MLD ZŁ!
By żyło się lepiej ekipa Platformy Obywatelskiej podniosła stawkę VAT, akcyzę, składkę rentową, podatki lokalne, zlikwidowała ulgi, zamroziła progi oraz kwotę wolną. Na przestrzeni kilku ostatnich lat politycy pokroju Ewy Kopacz wielokrotnie pokazywali w jakim miejscu i jak głęboko mają interes zwykłych ludzi, którzy ich utrzymują. Okazuje się, że koszty fiskalnej paranoi PO są gigantyczne. Nieustanne podwyżki podatków oraz dorzucanie nowych obciążeń publiczno-prawnych w latach 2008 - 2015 kosztowało nas wszystkich dodatkowe 60 miliardów złotych! Powtarzam: 60 MILIARDÓW!
- "Przysięgam Polakom, że każdy, kto w moim rządzie zaproponuje podwyżkę podatków, zostanie osobiście przeze mnie wyrzucony" - w ten sposób Donald Tusk zachęcał Polaków w 2007 roku do głosowania na Platformę Obywatelską, partię która miała stopniowo obniżać podatki zwykłym ludziom i tym samym sprawiać, by "żyło się lepiej". Wszyscy wiemy co było później. Platformiana ekipa zamiast obniżać podatki rozpoczęła prawdziwy festiwal ich podwyższania i dorzucania nowych obciążeń publiczno-prawnych. Rząd Tuska, później przekształcony w rząd Kopacz, nieustannie dociskał podatkową śrubę, a przez to wydrenował z portfeli obywateli dziesiątki miliardów złotych. Ale po kolei:
1) Pod koniec 2010 roku platformiana ekipa zatwierdziła ustawę podnoszącą wysokość płaconego przez Polaków podatku VAT z poziomu 7 do 8 proc. oraz z 22 do 23 proc. Wyższe stawki tego podatku miały obowiązywać od 2011 do 2013 roku. Okazało się jednak, że pod koniec 2013 roku Platforma podjęła decyzję o utrzymaniu wyższych stawek VAT na lata 2014 - 2016. Szacuje się, że skumulowany obywatelski koszt podwyższenia stawek podatku VAT wyniósł za lata 2011-2015 co najmniej 18 mld zł (roczny koszt to około 4 mld zł).
2) Począwszy od 2008 roku ekipa Tuska i Kopacz utrzymywała kwotę wolną od PIT, kwoty kosztów uzyskania przychodu oraz progi podatkowe na tym samym, dziś już kuriozalnie niskim, poziomie. Szacuje się, że skumulowany koszt tej operacji dla podatników za lata 2008-2015 to około 15 mld zł.
3) Pod koniec 2011 roku Platforma przyjęła ustawę podwyższającą składkę rentową dla przedsiębiorców o 2 proc. Na skutek podwyżki składka ta wzrosła z 6 proc. do 8 proc., co przełożyło się na zwiększenie wpływów do budżetu ZUS o około 6-7 miliardów zł w skali roku. Łatwo można więc wyliczyć, że podwyżka o 1/3 wysokości płaconej przez przedsiębiorców składki rentowej to koszty szacowane na około 22 mld zł (za lata 2012 - 2015).
4) Podwyżki akcyzy, wzrost wysokości podatków lokalnych czy likwidacja ulgi budowlanej i internetowej to kolejne 5 mld zł.
Szybki rachunek pokazuje, że niekorzystne decyzje władzy podjęte w ostatnich kilku latach przyczyniły się do opróżnienia portfeli Polaków na gigantyczną kwotę minimum 60 mld zł. Rzeczywiste koszty mogą być jednak dużo większe, bowiem nie uwzględniam innych, mniej spektakularnych, podwyżek obciążeń publiczno-prawnych, z którymi mieliśmy do czynienia w latach 2008 - 2015.
Platforma na tym jednak nie poprzestaje i idzie za ciosem. W ostatni piątek posłowie tej partii zagłosowali przeciwko wprowadzeniu zasady rozstrzygania wątpliwości podatkowych na korzyść podatnika w jej pierwotnym kształcie (na szczęście zabrakło im 40 głosów, by projekt mówiący o tym, że "niedające się usunąć wątpliwości co do treści przepisów prawa podatkowego rozstrzyga się na korzyść podatnika" całkowicie odrzucić). Wygląda więc na to, że fiskalna paranoja władzy trwa w najlepsze. Jedynym sposobem na jej zatrzymanie będzie definitywne odsunięcie PO od władzy podczas październikowych wyborów parlamentarnych. Pozostaje mieć nadzieję, że do tego czasu Ewie Kopacz nie uda się już w sposób istotny utrudnić życia zwykłym Polakom...
Źródło: wgospodarce.pl / niewygodne.info.pl
Powiązane:
https://www.youtube.com/watch?v=MdczcPYKk88 |
Kontrrewolucja informacyjna!
Masz ciekawe informację? Zarejestruj się i podziel się nimi!
Wystąp z inicjatywą i zostań liderem OMON-u w swoim mieście! Poszukujemy chętnych do współpracy na zasadzie oddolnego i niezależnego dziennikarstwa. Zbudujmy wspólną strukturę wiadomości regionalnych!
Kontakt:
"Zbuduj z nami naszą nową rzeczywistość".
https://www.youtube.com/watch?v=PFGbcwe7kec |
OMON - skr. OUR MEDIA & OUR NEWS
0% Cenzury i Propagandy
50% Zysków dla Najaktywniejszych Użytkowników
100% Otwartego i Oddolnego Dziennikarstwa
OMON.pl to pierwszy portal informacyjny tego rodzaju w Polsce. Dzieli się ze swoimi najlepszymi użytkownikami połową zysków(50%) uzyskanych z reklam i darowizn pod koniec każdego roku kalendarzowego.
Jest to nowatorska koncepcja otwartego i oddolnego dziennikarstwa, gdzie każdy ma szansę zamieścić dowolną wiadomość, materiał filmowy, zdjęcie itp.
Każdy zarejestrowany użytkownik ma również szansę ocenić dany artykuł i materiał, który przypadł mu do gustu i zasłużył na upublicznienie po przez przyznanie medalu. Użytkownicy z największą liczbą uzyskanych medali pod koniec roku kalendarzowego dostają odpowiedni procent z dochodów portalu, odpowiadający ich miejscu rankingowemu.
Charakter portalu odpowiada strukturze wojskowej, gdzie uzyskuje się odznaczenia i stopnie wojskowe, za określone działania związane z aktywnością na portalu jak i poza nim. Im większy stopień wojskowy(odpowiadający określonej liczbie medali), tym większe możliwości, uprawnienia i oddziaływanie w jakim kierunku ma się rozwijać portalu OMON.pl. Za wybitne osiągnięcia i od stopnia podoficerskiego można otrzymać odpowiednie odznaczenia i szarże do rąk własnych.
Portal ma stanowić alternatywę i przeciwwagę dla obecnych mediów głównego nurtu, gdzie informacje i wiadomości są kierowane i zatwierdzane odgórnie.
Portal OMON.pl daje całkowicie wolną rękę swoim użytkownikom, nie cenzuruje kontrowersyjnych treści, czy ciężkich tematów, które nie są poruszane przez mainstreamowe media, celowo bądź nie.
OMON ma na celu zintegrować wokół siebie wszystkie niezależne środowiska, witryny, blogi, dziennikarzy, aby zbudować i wykreować zupełnie nową rzeczywistość, jak i jakość w polskiej przestrzeni medialnej.
Zapraszam do rejestracji pod moim linkiem polecającym.
http://omon.pl/index.php/rejestracja?invitecode=chemik87
Jeżeli posiadasz Facebooka zapraszam do polubienia fanpage'a pod adresem:
https://www.facebook.com/OmonPL
- Autor: chemik87
- Kategoria: BIZNES I FINANSE
- Odsłony: 32739
Łącząc węgiel z wodą, Polacy chcą podbić rynek oleju opałowego, a w przyszłości napędzać silniki samochodowe. Poznaj technologię, która może zbawić polskie górnictwo i spełnia wymogi pakietu klimatycznego.
Fot. Marian Mazurkiewicz, archiwum prywatne. Pracami profesora Mariana Mazurkiewicza (na zdjęciu) interesowała się NASA
Kryzys paliwowy zmusił chińskie władze do szukania nowych rozwiązań wykorzystania węgla. W ten sposób narodziło się paliwo wodnowęglowe. Po czterdziestu latach Chińczycy są potęgą w stosowaniu tej technologii - w sześciu zakładach wytwarzają go około 60 mln ton rocznie. Paliwa używają głównie elektrociepłownie.
W 2008 roku Chiński Ośrodek Badań Naukowych udowodnił, że jeśli przemysłowy bojler w zastępstwie węgla jest zasilany paliwem wodnowęglowym, to przy spalaniu rzędu 10 mln ton, redukcji ulega 110 tys. ton tlenku siarki oraz 2,2 mln ton dwutlenku węgla.
Do produkcji nowatorskiego paliwa potrzebne są trzy składniki: woda, dowolny węgiel i związek chemiczny, dzięki któremu ciecz ma niski punkt zapłonu, nie zamarza, a także nie rozwarstwia się. Twardy składnik (węgiel) zostaje rozdrobniony do mikronowych ziarenek pod wpływem ciśnienia wody rzędu 2 tys. atmosfer. To tak jakby woda leciała z szybkością ponad dwóch prędkości dźwięku, czyli około 700 metrów na sekundę.
Ciecz doprowadzana jest przez dyszę (1), a węgiel przez górny otwór (2). Kiedy kamienie spotykają się z tak dużym ciśnieniem, dochodzi do olbrzymiej turbulencji. Materiał ściera się o siebie, cząsteczki stają się coraz mniejsze, a dopiero odpowiednio małe mają szansę uciec przez sito do zbiornika, w którym się odkładają.
Koszt wyprodukowania litra paliwa w proporcji węgla do wody 70/30 wynosi 0,25 zł. W obliczeniach przyjęto, że tona węgla kosztuje 150 dolarów i nie uwzględniono kosztów inwestycji, a także podatków. W ciągu godziny można wyprodukować 2 tys. litrów.
Do wyprodukowania 186 kWh (miesięczne zużycie energii w statystycznym gospodarstwie domowym wg. CBOS) potrzeba około 34 litrów paliwa węgiel-woda w proporcji 70/30, zatem koszt wyniesie 8,5 zł. Zastosowanie oleju to czterokrotnie większy koszt.
Polski przełom
Bardzo ważna jest wielkość ziarna - im drobniej sproszkowane, tym lepiej. To tak jak z węglem - duża bryła spala się dłużej, niż ten sam kamień rozbity na małe fragmenty. Chińczycy dysponują technologią umożliwiającą skruszanie do poziomu 45-50 mikronów. Profesor Marian Mazurkiewicz z amerykańskiego Uniwersytetu Missouri-Rolla potrafi rozdrabniać nawet o poziomu 10-15 mikronów.
Polski naukowiec stworzył i opatentował sposób wytwarzania mikrozawiesiny oraz mikronizator. Dzięki jego technologii węgiel zostaje skruszony drobniej niż przy zastosowaniu chińskiej metody. W rezultacie proces spalania jest bardziej dynamiczny, a energia chemiczna jest wykorzystana nawet w 97 procentach.
- To gigantyczna sprawa. Dla odbiorcy oznacza to większą moc paliwa - cieszy się profesor. Polski naukowiec w pierwszej kolejności chce produkować zamiennik oleju opałowego. Najłatwiej go zrobić, a poza tym to najprostszy sposób zadziałania na wyobraźnię Polaków. Jeśli pomysł się przyjmie, chce zacząć robić paliwo do silników.
- Przy jeszcze większej mikronizacji jestem w stanie otrzymać skruszenie węgla na poziomie poniżej 5 mikronów. Takie paliwo nadaje się do napędu samochodów z silnikami diesla - tłumaczy. Zainteresowanie badaniami polskiego profesora wyraziła NASA.
- Zgłosili się do mnie z pytaniem, jak to robię - opowiada. - Byli ciekawi, bo statki kosmiczne można napędzać węglem, tylko musi być mikroskopijny. Proces dynamicznego spalania powinien być na tyle duży, żeby unieść rakietę. W rezultacie nie było żadnej współpracy, ale samo zainteresowanie to wyróżnienie.
Polskie postępy technologiczne cieszą dr Jana Hycnara, specjalistę w zakresie produkcji paliwa wodnowęglowego z Konsorcjum Przedsiębiorstw Robót Górniczych i Budowy Szybów. Według niego, różnica pomiędzy polską i chińską technologią jest bardzo istotna. - Jeśli profesor Mazurkiewicz potrafi to zrobić, to naprawdę mu gratuluję - przyznaje. -Mało tego, bylibyśmy zainteresowani współpracą.
Walka o grant
Kancelaria Consultor, która ma licencję na technologię polskiego profesora, założyła konsorcjum z Wojskowym Instytutem Techniki Inżynieryjnej we Wrocławiu. - Wspólnie złożyliśmy wniosek o przyznanie grantu w programie organizowanym przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju - powiedział Waldemar Maliszewski, który nadzoruje projekt po stronie Instytutu. - Konkurencja jest bardzo duża. We wcześniejszych edycjach uczestniczyło kilkaset podmiotów.
Projekt przeszedł przez pierwszą część konkursu bez zastrzeżeń, mimo że odpadł co trzeci kandydat. Teraz trwa ocena merytoryczna, która zadecyduje, czy wniosek zakwalifikuje się na sfinansowanie badania naukowego. Jego wartość to 8 mln zł, z czego NCBR miałoby udzielić dofinansowania w wysokości 4 mln zł. Pozostała część to wkład własny.
Konsorcjum liczy, że decyzja zapadnie pod koniec roku. Jeśli uzyska dofinansowanie, profesor stanie na czele ośmioosobowego zespołu chemicznego, który przeprowadzi badania w dwóch fazach. Pierwsza to badania parametryzowane, które pokażą, jak paliwo będzie zachowywało się w warunkach przemysłowych. Następnie możliwe stanie się przetestowanie paliwa w elektrociepłowni. Paliwo mogłoby pojawić się na rynku za dwa lata.
Technologią zajmuje się również Konsorcjum Przedsiębiorstw Robót Górniczych i Budowy Szybów w Mysłowicach. -Mamy wypracowaną technologię produkcji i gotowy palnik - zdradza prezes Andrzej Michalik, który nadzoruje projekt. -Teraz przygotowujemy instalację, jest wyznaczony kocioł, gdzie będziemy robić próbne spalanie. To wciąż będą testy, ale mówimy już o spalaniu.
Prezes Andrzej Michalik nie chce podawać konkretnych kwot, ale jak mówi, do tej pory koszty nie były duże, a wszystko zostało pokryte ze środków jego zespołu. - Jeśli testy zakończą się pomyślnie, planowana jest współpraca z elektrociepłowniami, by w dłuższej perspektywie czasu pokazać zalety nowego paliwa - dodaje.
Źródło: money.pl/ dobrewiadomosci.net.pl
Kontrrewolucja informacyjna!
Masz ciekawe informację? Zarejestruj się i podziel się nimi!
Wystąp z inicjatywą i zostań liderem OMON-u w swoim mieście! Poszukujemy chętnych do współpracy na zasadzie oddolnego i niezależnego dziennikarstwa. Zbudujmy wspólną strukturę wiadomości regionalnych!
Kontakt:
"Zbuduj z nami naszą nową rzeczywistość".
https://www.youtube.com/watch?v=PFGbcwe7kec |
OMON - skr. OUR MEDIA & OUR NEWS
0% Cenzury i Propagandy
50% Zysków dla Najaktywniejszych Użytkowników
100% Otwartego i Oddolnego Dziennikarstwa
OMON.pl to pierwszy portal informacyjny tego rodzaju w Polsce. Dzieli się ze swoimi najlepszymi użytkownikami połową zysków(50%) uzyskanych z reklam i darowizn pod koniec każdego roku kalendarzowego.
Jest to nowatorska koncepcja otwartego i oddolnego dziennikarstwa, gdzie każdy ma szansę zamieścić dowolną wiadomość, materiał filmowy, zdjęcie itp.
Każdy zarejestrowany użytkownik ma również szansę ocenić dany artykuł i materiał, który przypadł mu do gustu i zasłużył na upublicznienie po przez przyznanie medalu. Użytkownicy z największą liczbą uzyskanych medali pod koniec roku kalendarzowego dostają odpowiedni procent z dochodów portalu, odpowiadający ich miejscu rankingowemu.
Charakter portalu odpowiada strukturze wojskowej, gdzie uzyskuje się odznaczenia i stopnie wojskowe, za określone działania związane z aktywnością na portalu jak i poza nim. im większy stopień wojskowy(odpowiadający określonej liczbie medali), tym większe możliwości, uprawnienia i oddziaływanie w jakim kierunku ma się rozwijać portalu OMON.pl. Za wybitne osiągnięcia i od stopnia podoficerskiego można otrzymać odpowiednie odznaczenia i szarże do rąk własnych.
Portal ma stanowić alternatywę i przeciwwagę dla obecnych mediów głównego nurtu, gdzie informacje i wiadomości są kierowane i zatwierdzane odgórnie.
Portal OMON.pl daje całkowicie wolną rękę swoim użytkownikom, nie cenzuruje kontrowersyjnych treści, czy ciężkich tematów, które nie są poruszane przez mainstreamowe media, celowo bądź nie.
OMON ma na celu zintegrować wokół siebie wszystkie niezależne środowiska, witryny, blogi, dziennikarzy, aby zbudować i wykreować zupełnie nową rzeczywistość, jak i jakość w polskiej przestrzeni medialnej.
Zapraszam do rejestracji pod moim linkiem polecającym.
http://omon.pl/index.php/rejestracja?invitecode=chemik87
Jeżeli posiadasz Facebooka zapraszam do polubienia fanpage'a pod adresem:
https://www.facebook.com/OmonPL