MM20150114 02 ae67f

30 najlepszych cywilów już jesienią bieżącego roku może rozpocząć szkolenie w Ośrodku Szkolenia Wojsk Specjalnych w Lublińcu.


Przed kilkoma dniami, na początku stycznia 2015 r., w strukturze Jednostki Wojskowej Komandosów w Lublińcu został utworzony Ośrodek Szkolenia. Chociaż umiejscowiona w strukturze JWK, to jednostka  jest przeznaczona do szkolenia kandydatów na żołnierzy zawodowych w korpusie szeregowych dla potrzeb całych Wojsk Specjalnych.

Dyskusja o rozszerzeniu naboru do Wojsk Specjalnych trwa już od kilku lat. Sami komandosi wskazywali na potrzebę poszerzenia ścieżki naboru do Wojsk Specjalnych o nabór zewnętrzny. – W Lublińcu powstanie otwarty dla cywilów Ośrodek Szkolenia Wojsk Specjalnych. – mówił  podczas ćwiczenia Cobra-13 w listopadzie 2013 r. płk Wiesław Kukuła, Dowódca jednostki Komandosów. – Prace koncepcyjne nad projektem mającym na celu pozyskanie kandydatów do służby w Wojskach Specjalnych ze środowiska cywilnego poprzez odbycie służby w charakterze kandydatów na żołnierzy zawodowych rozpoczęły się w 2013 roku w istniejącym wówczas Dowództwie Wojsk Specjalnych. – uzupełnia mjr Michał Romańczuk z Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Rozważenie wprowadzenia tej zmiany postulowali również kontrolerzy Najwyższej Izby Kontroli w raporcie z 2014 r.

Ośrodek Szkolenia Wojsk Specjalnych w Lublińcu

Według naszych informacji Ośrodek Szkolenia Wojsk Specjalnych uzyska gotowość do szkolenia w drugiej połowie bieżącego roku. Już jesienią może rozpocząć się pierwszy z trwających 24 tygodnie kursów dla cywili, którzy chcą trafić w szeregi żołnierzy Wojsk Specjalnych. Jak zaznaczają przedstawiciele poszczególnych jednostek poszukiwanymi kandydatami są nie tylko przyszli stereotypowi operatorzy, ale również specjaliści od najnowszych technologii, w tym informatyki i komunikacji.

Jednak zanim kandydaci dostaną się na kurs, muszą zostać zweryfikowani przez służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo państwa oraz uzyskać akceptację komisji lekarskiej oraz uzyskać pozytywną opinię  w wyniku badania psychologicznego.

Struktura Ośrodka Szkolenia umożliwia jednorazowe przeszkolenie do 30 kandydatów. Ilość turnusów w roku kalendarzowym uzależniona jest od przydzielonych środków finansowych, jednak zakłada się, że rocznie realizowane będą dwa turnusy.

Szkolenie w ośrodku będzie trwać 24 tygodnie i będzie się składać z trzech zasadniczych etapów: tygodniowego szkolenia zapoznawczego, szkolenia indywidualnego trwającego 3,5 miesiąca oraz półtoramiesięcznego szkolenia specjalistycznego obejmującego taktykę działań specjalnych.

Ukończenie kursu oraz zdanie egzaminów nie gwarantuje miejsca w zespołach bojowych (lub szturmowych) poszczególnych jednostek wojsk specjalnych. Absolwenci kursu mają przed sobą jeszcze przynajmniej trzyletnią służbę w poddziałach pomocniczych a dopiero po przejściu kolejnej selekcji mogą dostać się na kurs bazowy i ubiegać o miejsce w bojówce.

Podsumowanie – Jak wygląda ścieżka naboru dla kandydatów do Ośrodka Szkolenia Wojsk Specjalnych?

  1. Kandydat zgłasza się do Terenowych Organów Administracji Wojskowej (TOAW) i wypełnia Ankietę, która zostaje następnie przesłana do Ośrodka Szkolenia;
  2. Komendant Ośrodka Szkolenia wraz z Komisją Rekrutacyjną na podstawie ankiet dokonuje weryfikacji kandydatów do służby, po czym  przesyła informację zwrotną do TOAW o pozytywnie zweryfikowanych kandydatach i terminie egzaminu;
  3. TOAW kierują zweryfikowanych kandydatów na komisję lekarską celem określenia zdolności do służby zawodowej, badania psychologiczne w poradni psychologicznej, oraz komisję lekarską celem określenia zdolności do służby w jednostkach desantowo szturmowych;
  4. Po uzyskaniu prawomocnych orzeczeń o zdolności kandydatów do służby wojskowej TOAW przesyłają dokumenty kandydatów do OSz i powiadamiają kandydatów o terminie  egzaminu;
  5. Na podstawie wyników egzaminu wstępnego prowadzonego przez Komisję Rekrutacyjną Ośrodka Szkolenia Jednostki Wojskowej Komandosów, Komendant Ośrodka wydaje decyzję o zakwalifikowaniu do służby lub w przypadku niepowodzenia na egzaminie – decyzję negatywną;
  6. Kandydat otrzymuje  decyzję/rozkaz personalny o powołaniu do służby wojskowej pełnionej w charakterze kandydata na żołnierza zawodowego i stawia się w wyznaczonym terminie do Ośrodka Szkolenia.
Źródło: madmagazine.pl

Fot. Archiwum DWS


f13c424c4c9c159e9400955caccba484 8e6a6

List otwarty Andrzeja Turczyna - prezesa Ruchu Obywatelskiego Miłośników Broni. 

Panie i Panowie politycy!

Powoli chyba trzeba zacząć mówić nieco głośniej do Was politycy ! Zadziwiające jest to, że nie dostrzegacie potrzeb społecznych. Postaram się zatem, Wam politykom te potrzeby wyartykułować prostymi słowami.

Domagam się ja i tysiące Polaków, abyście jak najszybciej uchwalili zmiany w kodeksie karnym oraz w ustawie o broni i amunicji. W kodeksie karnym my Polacy domagamy się od Was polityków, wprowadzenia zmian regulujących zasady obrony koniecznej. Domagamy się tego, aby nie istniała odpowiedzialność karna w przypadku przekroczenie granic obrony koniecznej gdy dobrem zagrożonym zamachem jest bezpieczeństwo powszechne, życie, zdrowie, wolność. Domagamy się też zmian w ustawie o broni i amunicji. Chcemy mieć prawo do posiadania broni palnej dla ochrony naszych domów, dla ochrony miru domowego.

My Polacy chcemy mieć niezachwianą pewność, że broniąc siebie, naszych rodzin i bliskich, nie będziemy gnili w kryminałach, gdy okaże się że zamiast potraktować należycie bandziora powinniśmy dzwonić i czekać na Policję ! My Polacy chcemy mieć niezachwianą pewność, że broniąc siebie, naszych rodzin i bliskich, będziemy mieli środki skuteczne i należycie odstraszające złoczyńców.

My Polacy nie wierzymy Wam politykom, że jesteśmy bezpieczni ! Może Wy politycy w twierdzach Waszych urzędów, za kordonami funkcjonariuszy jesteście bezpieczni. My Polacy, w naszych domach tego bezpieczeństwa nie mamy!

Wydarzenia we Francji pokazują, że Europa jest zagrożona. Europa to też Polska! Będziecie Wy politycy mieli krew na rękach, jeżeli w Polsce dojdzie do tragedii podobnej jak we Francji, a my Polacy nie będziemy mieli zagwarantowanych prawnych i faktycznych środków obrony!

Uwierzcie nam Polakom Wy politycy, że my Polacy jesteśmy w zasadniczej większości praworządni i zdrowi psychicznie. Nie uwłaczajcie nam Polakom Wy politycy, twierdząc, że wystarczy nam 1 karabin na 100 mieszkańców. Niemcy mają 30 karabinów na 100 mieszkańców i to jest średnia europejska! Wy politycy utrzymujecie nas Polaków jako najbardziej bezbronny lud w Europie. Zmieńcie to, póki jest na to czas ! Zmieńcie to, bo na trwałe powstanie podział na my Polacy i Wy politycy!

Ja Polak - Andrzej Turczyn 
 
Autor: Andrzej Turczyn
Adwokat. Prezes Ruchu Obywatelskiego Miłośników Broni (www.romb.org.pl)

Źródło: wgospodarce.pl


max kolonko 640x0 rozmiar-niestandardowy fcf50

Mariusz Max Kolonko znów nadaje...

https://www.youtube.com/watch?v=35ZBt9oILvw


Cudowna mieszanka: cytryna + soda oczyszczona – 10.000 razy lepszy skutek niż chemoterapia! Dlaczego nie wiedzieliśmy o tym?


cytryna 1c9f2

Bo istnieją organizacje, których interesem nie jest to, byśmy wiedzieli o cudownych właściwościach cytryny. Dlatego od tej chwili możesz pomóc komuś, kto tego potrzebuje, dzieląc się tym artykułem.

Czy wiesz, ilu ludzi umiera, podczas gdy trzyma się to w tajemnicy, żeby nie zagrozić interesom wielkich korporacji?

Już wykazano, że cytryna ma silne właściwości antynowotworowe. Ponadto ma wiele innych korzystnych właściwości. Jest bardzo skuteczna w przypadku torbieli i guzów.

Ten owoc może wyleczyć z raka. Został sprawdzony na wszystkich rodzajach raka, a jeśli dodasz sodę oczyszczoną będzie jeszcze lepiej, bo znormalizuje pH organizmu.

Cytryna jest bardzo skutecznym środkiem antybakteryjnym o bardzo szerokim spektrum działania przeciwko infekcjom bakteryjnym i grzybiczym. Cytryna jest skuteczna przeciwko pasożytom wewnętrznym i robakom, reguluje ciśnienie krwi i jest silnym środkiem antydepresyjnym, redukuje stres i kryzysy nerwowe.

cytryna-sok 39512

Źródłem tej informacji jest interes:
pochodzi od jednego z największych producentów leków, który mówi, że po 20 testach laboratoryjnych prowadzonych od 1970 do chwili obecnej udowodniono, że:

Cytryna niszczy komórki rakotwórcze 12 rodzajów nowotworów. Cytryna zapobiega rozprzestrzenianiu się komórek rakotwórczych i ma 10.000 razy silniejsze działanie niż leki takie jak adriamycyna, chemioterapia i produkty narkotyczne.

soda 94a9f

I co jest jeszcze bardziej interesujące – ten rodzaj leczenia ekstraktem z cytryny i sodyoczyszczonej niszczy jedynie komórki rakotwórcze i nie wpływa na zdrowe.

cytryna-soda e7bd8

Pacjent powinien pić dwie łyżeczki soku z cytryny z pół łyżeczki sody oczyszczonej. I oczywiście, nie leczy to straszliwych skutków ubocznych chemioterapii. [Nie dajcie się zwieść medycznym bajom nt. rzekomo zbawiennych skutków chemioterapii – chemioterapia tak naprawdę służy Systemowi „ochrony” zdrowia do zakwaszania organizmu, bo rak uwielbia środowisko kwaśne. Cytryna z sodą alkalizują/odkwaszają organizm – nie na tyle jednak, by móc skutecznie przeciwdziałać „straszliwym skutkom” chemioterapii. – przyp TAW].

Najlepiej jest posadzić cytrynę w doniczce, by mieć pewność, że cytryna będzie organiczna – żadnych chemikaliów. Cytryna organiczna jest 100 razy bardziej skuteczna niż cytryna uprawiana z chemicznymi nawozami i opryskami.

Źródło:

Michelle Toole


Tłum. z j. ang. Ola Gordon, Wolna-Polska.pl

Healthy-Holistic-living.com za: SecretlyHealthy.com

The Health Sciences Institutes, L.L.C. 819 N. Charles Street Baltimore, MD 1201.


Andriej-Iarionow 59875

„Rosyjska inwazja nastąpi. Rosja nigdy tego nie ukrywała. Pytanie tylko kiedy...”


Były doradca Władimira Putina Andriej Iłłarionow przestrzega Polaków przed działaniami Rosji. W jego ocenie wojna to kwestia czasu.

„To, że rosyjska inwazja nastąpi, jest nieuchronne. Pytanie tylko kiedy. Rosja nigdy tego nie ukrywała, ponieważ już dawno rozpoczęła działania destabilizacyjne w Gruzji, Kazachstanie, Azerbejdżanie, a nawet na Łotwie i w Bułgarii” - mówi „Rzeczpospolitej”.

Scenariusz przez niego kreślony jest więcej niż przerażający. „Zakładam, że w ciągu najbliższych dwóch lat dojdzie do kulminacji tych działań. Pamiętajmy, że tyle właśnie zostało do końca kadencji Baracka Obamy. Putin zdaje sobie sprawę, że ten polityk jest najbardziej nieskutecznym prezydentem Stanów Zjednoczonych w całej ich historii. Wie, że musi jak najszybciej wykorzystać słabość Obamy przed kolejnymi wyborami prezydenckimi w USA” - czytamy.

Iłłarionow przekonuje, że gdyby prezydentem USA był kto inny Putinowi nie byłoby tak łatwo prowadzić inwazyjnej polityki. „Inwazja na Polskę i kraje bałtyckie może się dokonać w bardzo różny sposób. Pamiętajmy, że Putin nie jest dowódcą wojsk lądowych, lecz pułkownikiem służb specjalnych. Zakładałbym, że czekają nas raczej wojny hybrydowe niż otwarta inwazja wojskowa. Mogą się pojawić grupy dywersyjne, które będą próbowały destabilizować sytuację w wymienionych krajach” - ocenia.

W ocenie b. doradcy rosyjskiego prezydenta, świat zachodni mógłby z łatwością zablokować imperialne ambicje Moskwy. Brakuje woli politycznej i konsekwencji. „Jeżeli chodzi o wojsko, to kraje NATO mogłyby rozmieścić przy granicach z Rosją znaczący kontyngent wojskowy i ściągnąć tam najnowocześniejszą broń. Poza tym Rosja odczułaby sankcje, gdyby zostały zamrożone aktywa walutowe na rachunkach rosyjskiego narodowego systemu rezerw lub na europejskich rachunkach rosyjskiego banku centralnego. Są to kwoty rzędu 500-600 mld dolarów - w obliczu tego zagrożenia Moskwa natychmiast wycofałaby swoich żołnierzy z Ukrainy” - czytamy.

Jednak, jak widać Zachód wciąż woli stosować inne metody „walki” z Rosją. Ani o wojskach, ani realnych szkodach ekonomicznych na razie nie ma mowy...

Materiał video:
https://www.youtube.com/watch?v=3vUYPtq_1BM


Źródło: stefczyk.info


Amerykańskie służby ostrzegają, że seria zamachów terrorystycznych w Paryżu to dopiero początek i jak wynika z podsłuchanych rozmów dżihadystów Państwa Islamskiego, należy się spodziewać całej fali ataków w Europie.

terrorist1 20ff6



Wielokrotnie już zwracaliśmy uwagę na to, że wielka emigracja islamska w Europie to tykająca bomba. Muzułmanie praktycznie nie integrują się z lokalnymi społeczeństwami, ale tworzą własne enklawy. Pal licho jeśli zamykaliby się w niektórych dzielnicach, ale coraz częściej słychać, że Islamiści mają zamiar wyjść poza nie i narzucać innym swój sposób życia.

Niestety coraz częściej dochodzi do tego, że biali mieszkańcy zachodniej Europy są zastraszani i boją się reagować w jakikolwiek sposób na coraz bardziej panoszących się muzułmanów. W niektórych niemieckich, francuskich i brytyjskich miastach spotyka się nawet patrole islamistów strzegących prawa szariatu. Ludzie ci uważają, że prawo lokalne ich nie obowiązuje, ponieważ nie pochodzi od boga.

Na dodatek Europejczykom wmówiono, że nie wolno krytykować Islamistów. Co więcej politycy, na przykład brytyjscy, przymilają się do muzułmanów podkreślając jak wielkimi są przyjacielami Islamu. Pojawiają się nawet głosy, aby podczas koronacji nowego brytyjskiego monarchy wprowadzić nie tylko czytanie fragmentów Biblii, ale i Koranu. Wszechobecna cenzura zwana dla niepoznaki "polityczną poprawnością" robi swoje i nikt nie próbuje się temu przeciwstawiać obawiając się oskarżeń o rasizm.

Taka postawa doprowadziła do tego, że Islam dosłownie rozpanoszył się na całym kontynencie i trwa cichy podbój Europy, który na dodatek jest finansowany z podatków nas wszystkich. Lewactwo wymyśliło sobie, że chrześcijańskiego ducha Europy trzeba rozwodnić w Islamie. Trzeba przyznać, że udało im się to doskonale, bo kościoły pustoszeją, a rośnie tylko liczba meczetów i przybyszy z państw islamskich, którzy za nasze pieniądze płodzą się na potęgę dokładnie odwrotnie do gnuśniejących Europejczyków. 

Skutkiem tego obserwujemy powolny podbój Starego Kontynentu. Ta konkwista jest bardzo skuteczna i za kilkanaście lat będzie już po Europie. Jeśli lewactwo myśli, że sprowadzenie tutaj Islamistów spowoduje, że międzynarodówka komunistyczna w końcu zwycięży, to niech ci "myśliciele" pomyślą jeszcze raz. Rekonkwista w Hiszpanii trwała ponad 600 lat i nie ma powodu sądzić, że teraz będzie inaczej.

Nawet jeśli Islamiści zniszczą Chrześcijaństwo to nie oznacza, że zapanuje w końcu tak ukochany przez włodarzy Unii komunizm. Atak na superlewackie czasopismo Charlie Hebdo pokazuje wyraźnie, że Islamiści idą po lewaków i nienawidzą ich jeszcze bardziej niż normalnych mieszkańców Europy. 

Od dawna było wiadomo, że przyjdzie taki czas gdy pojawi się nowy Mahdi, który będzie uznawany przez Islamistów we wszystkich krajach. Kimś takim może być na przykład samozwańczy Kalif al Bagdadi. Wezwanie do światowego dżihadu, którego niedawno byliśmy świadkami, musi skutkować uruchomieniem zakamuflowanych ekstremistów, którzy na rozkaz chętnie zginą mamieni opowiastkami o czekających na nich w raju dziewicach.

W najbliższych tygodniach przekonamy się, czy europejskie służby specjalne zdołają opanować sytuację, czy też jest ona już nie do opanowania a celem może być każda stolica w UE. Obecnie mówi się, że następne zamachy są nieuniknione i dojdzie do nich w Rzymie, Londynie i w Berlinie, czyli wszędzie tam gdzie wpływy Islamistów rosną z każdym dniem. 

Otwarte pozostaje pytanie, czy pojawi się jakiś nowożytny Jan III Sobieski, który zada ostateczny cios islamskiej nawałnicy. Niestety nie widać nikogo takiego na horyzoncie. Pozostaje tylko czekać i być przygotowanym do odparcia ekspansji Islamu w Europie Wschodniej. Na zachodzie sprawa jest już raczej przesądzona i należy pytać nie czy, ale kiedy dojdzie do wielkiej wojny religijnej. 
 
Źródło: zmianynaziemi.pl


ddd a70f3

Mariusz Max Kolonko znów nadaje...

https://www.youtube.com/watch?v=Z_1OKvQWjHE&feature=youtu.be


sscc b2de3

Wypowiedź przewodniczącego UKIP Nigel'a Farage'a w parlamencie europejskim.

"Pan jest najnowszym polskim imigrantem. Miał pan 60 tys. euro rocznie, teraz ma pan 300 tys. Gratuluję!"

Materiał video:



imadvvs adf30

"Środowisko dziennikarskie w Polsce to kupa gówna! Śmierdzącego! - Stanisław Michalkiewicz nie tylko o braku reakcji dziennikarzy na wyrzucenie reportera Telewizji Republika z konferencji na polecenie Jurka Owsiaka, także o ataku na lewackie pismo satyryczne w Paryżu".
 
Materiał video:
https://www.youtube.com/watch?v=W0SmE87ZgbI


pobrane 3 76404

"Innymi słowy: jeśli chodzi o Syrię, to ci dwaj paryscy zabójcy byli po "naszej" stronie." - pigułka dwa w jednym od Rona Paula: na kurzą ślepotę i hipokryzję.


Po tragicznej, ubiegłotygodniowej strzelaninie w redakcji prowokacyjnego tygodnika paryskiego zwróciłem uwagę na to, że uwzględniwszy kierunki polityki zagranicznej Francji musimy rozważyć sprzężenie zwrotne ("blowback") jako czynnik. Ci, którzy nie rozumieją sensu blowbacku, wysuwali niedorzeczne twierdzenia, jakobym usprawiedliwiał ten atak, a nawet obwiniał jego ofiary. Nic bardziej mylnego, gdyż czuję odrazę do wszczynania przemocy. Nikt przecież nie posądza policji o obwinianie ofiar, kiedy szuka ona motywu sprawcy.

Główne media natychmiast zdecydowały, że strzelanina była atakiem na wolność słowa. Wielu ludzi w Stanach wolało przyjąć tę wersję powiedzenia "nienawidzą nas, gdyż jesteśmy wolni", które uprzednio padło z ust prezydenta Busha po wydarzeniach 9/11. Wyrazili oni swoją solidarność z Francuzami i zobowiązali się walczyć o wolność słowa. Ale czy ci ludzie nie zauważają, że Pierwsza Poprawka jest nagminnie pogwałcana przez rząd Stanów Zjednoczonych? Prezydent Obama korzystał z Ustawy o szpiegostwie w celu wyciszania i więzienia autorów przecieków więcej razy, niż wszyscy jego poprzednicy razem wzięci. I gdzie są te protesty? Gdzie są protestujący domagający się uwolnienia Johna Kiriakou, który ujawnił stosowanie przez CIA waterboardingu i innych tortur? Autor przecieku poszedł do więzienia, podczas gdy kaci nie będą osądzeni. Protestów brak.

Jeśli islamski ekstremizm się nasila, to rządy Stanów i Francji są temu winne co najmniej częściowo. Zgodnie z doniesieniami dwójka sprawców spędziła lato w Syrii walcząc z rebeliantami chcącymi obalić prezydenta Assada. Powiedziano też, że werbowali młodych francuskich muzułmanów na wyjazd do Syrii i walkę z Assadem. Natomiast Francja i Stany Zjednoczone spędziły blisko cztery lata szkoląc i wyposażając obcych bojowników, mających przeniknąć do Syrii i obalić Assada! Innymi słowy: jeśli chodzi o Syrię, to ci dwaj paryscy zabójcy byli po "naszej" stronie. Walcząc w Syrii mogli nawet posługiwać się francuską lub amerykańską bronią.

Począwszy od Afganistanu w latach 80. Stany i ich sprzymierzeńcy z premedytacją radykalizowani muzułmańskich bojowników w nadziei, że ci będą walczyć wyłącznie z tymi, których im się wskaże. Wraz z 9/11 nauczyliśmy się, że czasami wracają by walczyć z nami. Francuzi nauczyli się tego samego w ubiegłym tygodniu. Czy będą podejmować lepsze decyzje poznawszy blowback z tak ryzykownej polityki zagranicznej? Mało prawdopodobne, gdyż nie chcą wziąć pod uwagę istnienia blowbacku. Wolą wierzyć w bajki o tym, że zaatakowali nas, gdyż nienawidzą naszych swobód bądź też nie mogą znieść naszej wolności słowa.

Możliwe, że jedynym sposobem na zapewnienie bezpieczeństwa nam wszystkim jest zaprzestanie wspierania tych ekstremistów przez Stany Zjednoczone i ich sojuszników.

Kolejną lekcją płynącą z tego ataku jest to, że powstałe po 9/11 państwo policyjne jest bardzo dobre w śledzeniu, podsłuchiwaniu i dręczeniu całej naszej reszty, ale nie jest za dobre w powstrzymywaniu terrorystów. Dowiedzieliśmy się przecież, że dwójka podejrzewanych sprawców od dawna była pod lupą amerykańskich i francuskich służb wywiadowczych. Podobno w Stanach zostali objęci zakazem latania, a co najmniej jeden z nich został skazany w 2008 za próbę wyjazdu do Iraku w celu walki z amerykańską okupacją. Zgodnie z CNN, dwójka podejrzanych wyjechała do Jemenu w 2011 aby szkolić się wraz z Al-Kaidą. A zatem byli to osobnicy znani z bezpośrednich powiązań terrorystycznych. Ile trzeba podnieść czerwonych chorągiewek, zanim zostanie podjęta jakakolwiek akcja? Jak długo amerykańskie i francuskie służby wiedziały o nich i nic nie zrobiły? I dlaczego nic nie zrobiły?

Polityka zagraniczna ma swoje konsekwencje. Agresywna polityka zagraniczna Stanów Zjednoczonych i ich sprzymierzeńców na Bliskim Wschodzie zradykalizowała tysiące i uczyniła nas mniej bezpiecznymi. Czy chce to sobie ktoś uświadomić, czy też nie, blowback jest zjawiskiem realnym. Nie istnieją żadne gwarancje pełnego bezpieczeństwa, a jedynie nieinterwencjonistyczna polityka zagraniczna jest w stanie zminimalizować ryzyko kolejnego ataku.

 

Źródło: ronpaul.pl  / przełożył Riddickerr
Materiał źródłowy (source) pochodzi z 11 stycznia 2015 r.


https://www.youtube.com/watch?v=sMBprJkGyJI

„Wreszcie pokazano prawdę o tym, dlaczego wyjechaliśmy”, „chcemy tylko godnego życia” – czytamy w komentarzach, które pojawiły się pod każdą wzmianką o wyemitowanym niedawno w polskiej telewizji filmie dokumentalnym „Tam, gdzie da się żyć”. Obraz opowiada o Polakach, którzy wybrali życie na Wyspach – w Irlandii i Wielkiej Brytanii. Został wyprodukowany przez „Gazetę Polską”.

„To świetny dokument pokazujący prawdziwe realia emigracji. Zapewne nie ukaże się nigdy w mediach głównego nurtu. Zbyt mocno podważa mit zielonej wyspy jaką podobno jest Polska. Każdy z nas ma dziesiątki znajomych za granicami kraju i dokładnie wie jak jest. Ten dokument świetnie to ukazuje” – z takim podpisem film jest rozpowszechniany w sieci. 
 
Źródło: polishexpress.co.uk