lesbians-ugly 6ac25
                                                 
           fot. fairfaxunderground.com / shutterstock.com                                                        

Heather Barwick, która od drugiego roku życia była wychowywana przez lesbijki, pisze list otwarty do środowisk LGBT. Mówi wprost, że dzieci w związkach homoseksualnych cierpią. Wspomina, że sama będąc małą dziewczynką, potrzebowała ojca.


Media na całym świecie nagłaśniają sprawę. O liście pisały Daily Telegraph i CNSNews.com. U nas list Heather Barwick w języku polskim:

Drodzy członkowie LGBT - Ranicie Wasze dzieci!

Kochałam partnerkę mojej mamy, ale ona nigdy nie mogła zastąpić mi utraconego taty.

Członkowie społeczności LGBT - jestem Waszą córką. Moja mama wychowała mnie ze swoją partnerką na przełomie lat 80-tych i 90-tych. Z moim ojcem żyła jako małżeństwo przez dość krótki czas. Przed wyjściem za mąż była świadoma swojej orientacji, ale czasy były inne. Tak znalazłam się w miejscu, w którym jestem. Możecie sobie wyobrazić, że była to szalenie skomplikowana sytuacja. Odeszła od taty, gdy miałam 2 lub 3 lata, aby dać sobie szansę na szczęśliwe życie z kimś, kogo naprawdę kochała - z kobietą.

Mój ojciec nie był świetnym facetem, ani raz po rozstaniu nie pofatygował się, aby nas odwiedzić.

Kojarzycie książkę "Heather ma dwie mamy"? (Popularna w USA książka dla dzieci z 1989 roku, traktująca przychylnie o rodzinie opartej na relacji homoseksualnej - przyp. red.). To było moje życie. Moja mama, jej partnerka i ja żyłyśmy sobie w przytulnym małym podmiejskim domku. W miłej, życzliwej i tolerancyjnej okolicy. Partnerka mamy traktowała mnie jak własną córkę. Z dobrodziejstwem inwentarza przyjęłam też jej znajomych gejów i lesbijki. A może to oni przyjęli mnie?

Tak czy owak, wciąż czuję, że homoseksualiści to moi przyjaciele. Nauczyłam się od Was ogromnie dużo. Pokazaliście mi jak być odważnym, gdy jest ciężko. Nauczyliście mnie empatii i słuchania innych. Nauczyliście mnie tańczyć! Daliście mi przykład, że nie wolno się bać inności, i że trzeba twardo stać przy swoim, chociażby stało się samotnie.

Decydując się na ten list wychodzę z ukrycia - chcę powiedzieć, że nie popieram małżeństw homoseksualnych. Ale z powodów, o których być może nie myślicie.

Dzieci potrzebują mamy i taty

To nie dlatego, że jesteście homoseksualistami. Kocham Was. Moim powodem jest natura jednopłciowych związków.

Dorastając, mając nawet 20 lat, wspierałam i lobbowałam na rzecz małżeństw gejów i lesbijek. A tylko coraz dłuższy czas od końca mojego dzieciństwa pozwolił mi na nabranie dystansu do tych doświadczeń oraz na spokojną refleksję nad długofalowymi skutkami jednopłciowego rodzicielstwa. Dopiero teraz, gdy doświadczam wzajemną miłość moich dzieci i ich ojca, doceniam piękno i mądrość tradycyjnej rodziny.

Małżeństwo homoseksualne wstrzymuje dostęp do jednego z rodziców i przekonuje, że nie jest on ważny. Że to wszystko jedno. Ale tak nie jest - wielu z nas, wiele z Waszych dzieci jest okropnie poranionych. Nieobecność ojca stworzyła we mnie wielką pustkę. Dorastałam otoczona przez kobiety twierdzące, że nie chcą lub nie potrzebują mężczyzn. A jednak jako mała dziewczyna każdego dnia pragnęłam taty. To dziwne i kłopotliwe mieć tak głębokie pragnienie posiadania taty, gdy żyje się w świecie przesyconym negacją podobnych potrzeb. Czasem nienawidziłam ojca, że go nie ma, a czasem nienawidziłam siebie, że go pragnę. Nawet dziś część mnie płacze na wspomnienie o odejściu taty.

Nie mówię, że nie możecie być dobrymi rodzicami. Możecie, ja miałam jednych z najlepszych. Nie mówię też, że posiadanie heteroseksualnych rodziców to gwarancja szczęścia. Wiemy, że jest milion sposobów, by rodzina się rozpadła -rozwód, porzucenie, niewierność, wykorzystanie czy śmierć. Ale jak dotychczas nie wymyślono nic lepszego niż rodzina składająca się z dzieci wychowywanych przez oboje rodziców.

Dlaczego dzieci par jednopłciowych nie mówią jak jest naprawdę?

Małżeństwo homoseksualne nie tylko redefiniuje samo małżeństwo, ale i rodzicielstwo. Promuje i normalizuje strukturę rodzinną bazującą na odmówieniu nam dostępu do czegoś absolutnie fundamentalnego i cennego. Odmawia nam tego czego potrzebujemy i z całego serca pragniemy, przekonując jednocześnie, że nie jest nam to potrzebne, a przyszłość jakoś się ułoży. Ale nie układa się. Jesteśmy poranieni.

Dzieci rozwiedzionych rodziców mają prawo powiedzieć: "Mamo, tato, kocham Was, ale Wasz rozwód mnie rozdarł. Zrujnował moją ufność. Wciąż żyję w przekonaniu, że to moja wina. Tak trudno jest żyć w dwóch domach".

Dzieci adoptowane mają prawo powiedzieć: "Mamo, tato, kocham Was. Ale jest mi trudno. Cierpię  na myśl, że nie poznałem moich rodziców. Czuję się zagubiony i tęsknię."

Ale my nie dostaliśmy prawa do takiego głosu. To nie tylko ja, jest nas mnóstwo. Wielu z nas boi się powiedzieć o swoim bólu, ponieważ z jakiegoś powodu nie chcecie słuchać. Gdy mówimy o ranach zadanych nam przez wychowanie homoseksualne, albo nas ignorujecie, albo oskarżacie o nienawiść.

Tu nie chodzi o nienawiść. Przecież wiecie jak to jest, gdy ktoś nakleja Wam etykietkę, która nie ma związku z rzeczywistością tylko po to, aby zamknąć Wam usta. Wiem, że wielu z Was było i jest etykietkowanych. Też widziałam te manifestacje z transparentami w stylu "Bóg gardzi pedziami" czy "AIDS leczy gejostwo". Byłam tam z Wami! Płakałam i obracałam się ze wściekłą niemocą. Ale to nie ja, to nie my wykrzykiwaliśmy te hasła.

Wiem, że to trudne, ale musimy o tym zacząć rozmawiać. Jeśli ktoś potrafi rozmawiać o trudnych rzeczach - jesteśmy to my. Nauczyliście nas tego. 
 
Źródło: deon.pl




Kontrrewolucja informacyjna!

Masz ciekawe informację? Zarejestruj się i podziel się nimi!
Wystąp z inicjatywą i zostań liderem OMON-u w swoim mieście! Poszukujemy chętnych do współpracy na zasadzie oddolnego i niezależnego dziennikarstwa. Zbudujmy wspólną strukturę wiadomości regionalnych! 
Kontakt: 
 
"Zbuduj z nami naszą nową rzeczywistość".
https://www.youtube.com/watch?v=PFGbcwe7kec

OMON - skr. OUR MEDIA & OUR NEWS
0% Cenzury i Propagandy
50% Zysków dla Najaktywniejszych Użytkowników
100% Otwartego i Oddolnego Dziennikarstwa

OMON.pl to pierwszy portal informacyjny tego rodzaju w Polsce. Dzieli się ze swoimi najlepszymi użytkownikami połową zysków(50%) uzyskanych z reklam i darowizn pod koniec każdego roku kalendarzowego. 
Jest to nowatorska koncepcja otwartego i oddolnego dziennikarstwa, gdzie każdy ma szansę zamieścić dowolną wiadomość, materiał filmowy, zdjęcie itp.
Każdy zarejestrowany użytkownik ma również szansę ocenić dany artykuł i materiał, który przypadł mu do gustu i zasłużył na upublicznienie po przez przyznanie medalu. Użytkownicy z największą liczbą uzyskanych medali pod koniec roku kalendarzowego dostają odpowiedni procent z dochodów portalu, odpowiadający ich miejscu rankingowemu.
Charakter portalu odpowiada strukturze wojskowej, gdzie uzyskuje się odznaczenia i stopnie wojskowe, za określone działania związane z aktywnością na portalu jak i poza nim. im większy stopień wojskowy(odpowiadający określonej liczbie medali), tym większe możliwości, uprawnienia i oddziaływanie w jakim kierunku ma się rozwijać portalu OMON.pl. Za wybitne osiągnięcia i od stopnia podoficerskiego można otrzymać odpowiednie odznaczenia i szarże do rąk własnych.
Portal ma stanowić alternatywę i przeciwwagę dla obecnych mediów głównego nurtu, gdzie informacje i wiadomości są kierowane i zatwierdzane odgórnie.
Portal OMON.pl daje całkowicie wolną rękę swoim użytkownikom, nie cenzuruje kontrowersyjnych treści, czy ciężkich tematów, które nie są poruszane przez mainstreamowe media, celowo bądź nie. 
OMON ma na celu zintegrować wokół siebie wszystkie niezależne środowiska, witryny, blogi, dziennikarzy, aby zbudować i wykreować zupełnie nową rzeczywistość, jak i jakość w polskiej przestrzeni medialnej.


Zapraszam do rejestracji pod moim linkiem polecającym.
http://omon.pl/index.php/rejestracja?invitecode=chemik87 
 
Jeżeli posiadasz Facebooka zapraszam do polubienia fanpage'a pod adresem: 
https://www.facebook.com/OmonPL 


b91137b4fd91ea9b99602b7bb9b49a4f20 64aac

Praktycznie nie ma tygodnia, w którym nie dowiadujemy się o nowej aferze, przekręcie czy malwersacji z udziałem wysokich urzędników lub polityków partii rządowej. Gigantyczne przekręty powodujące straty Skarbu Państwa w rzeczywistości obciążają rachunki zwykłych Polaków, którzy muszą płacić wyższe podatki, aby wspomniane straty mogły być pokryte. Czy w takich okolicznościach zasadnym byłby powrót do przedwojennego ustawodawstwa, które przewidywało surowe kary (z karą śmierci włącznie) dla skorumpowanych funkcjonariuszy rządowych?

Zgodnie z treścią Ustawy z dnia 18 marca 1921 r. "o zwalczaniu przestępstw z chęci zysku, popełnionych przez urzędników" - urzędnik, który w związku z pełnioną funkcją, dopuścił się kradzieży lub oszustwa popełnionego w zamiarze osiągnięcia dla siebie lub osoby trzeciej korzyści majątkowej, a jednocześnie wywołał tym szkodę finansową u innej osoby - był karany śmiercią przez rozstrzelanie. To samo dotyczyło urzędników, którzy przyjęli korzyść majątkową w zamian za "pogwałcenie obowiązków urzędowych lub służbowych". Kara ciężkiego więzienia (od min. 4 lat do maks. 15 lat) groziła urzędnikowi w przypadku przyjęcia korzyści majątkowej w zamian za rozstrzygnięcie sprawy urzędowej lub służbowej. Jeśli jednak dany urzędnik łapówki w zamian za korzystne rozstrzyganie spraw urzędowych brał notorycznie - groziła mu kara śmierci przez rozstrzelanie.

 wp ustawa kara smierci 635b 2831b
Fragment Ustawy z dnia 18 marca 1921 r. o zwalczaniu przestępstw z chęci zysku, popełnionych przez urzędników fot. sejm.gov.pl

W rzeczywistości III RP nie ma tygodnia, aby na jaw nie wyszła nowa afera, przekręt czy malwersacja ze szkodą dla Skarbu Państwa. Często byłoby to nie możliwe, gdyby nie zachowanie rządzących nami polityków i urzędników najwyższego szczebla. Przykład? - Infoafera. Szacuje się, że kosztowała nas (podatników) kilkaset milionów złotych. Okazało się, że odpowiedzialnymi za tę patologie byli skorumpowani ministerialni urzędnicy, którzy brali za ustawianie publicznych przetargów grubą kasę od zagranicznych firm informatycznych. Pytanie - czy taka "infoafera" byłaby możliwa, gdyby w naszym kraju funkcjonowało prawo surowo piętnujące korupcyjne zachowania opłacanych z naszych pieniędzy funkcjonariuszy publicznych? I nie mówię tutaj wcale o karze śmierci. Wystarczyłoby minimum 15 lat więzienia wraz z całkowitym przepadkiem posiadanego majątku. Pytanie retoryczne: dlaczego w obowiązującym w Polsce porządku prawnym nie regulacji wprowadzającej surowe i nieuchronne kary za przestępstwa korupcyjne? 
 
Źródło: niewygodne.info.pl


Kontrrewolucja informacyjna!

Masz ciekawe informację? Zarejestruj się i podziel się nimi!
Wystąp z inicjatywą i zostań liderem OMON-u w swoim mieście! Poszukujemy chętnych do współpracy na zasadzie oddolnego i niezależnego dziennikarstwa. Zbudujmy wspólną strukturę wiadomości regionalnych! 
Kontakt: 
 
"Zbuduj z nami naszą nową rzeczywistość".
https://www.youtube.com/watch?v=PFGbcwe7kec

OMON - skr. OUR MEDIA & OUR NEWS
0% Cenzury i Propagandy
50% Zysków dla Najaktywniejszych Użytkowników
100% Otwartego i Oddolnego Dziennikarstwa

OMON.pl to pierwszy portal informacyjny tego rodzaju w Polsce. Dzieli się ze swoimi najlepszymi użytkownikami połową zysków(50%) uzyskanych z reklam i darowizn pod koniec każdego roku kalendarzowego. 
Jest to nowatorska koncepcja otwartego i oddolnego dziennikarstwa, gdzie każdy ma szansę zamieścić dowolną wiadomość, materiał filmowy, zdjęcie itp.
Każdy zarejestrowany użytkownik ma również szansę ocenić dany artykuł i materiał, który przypadł mu do gustu i zasłużył na upublicznienie po przez przyznanie medalu. Użytkownicy z największą liczbą uzyskanych medali pod koniec roku kalendarzowego dostają odpowiedni procent z dochodów portalu, odpowiadający ich miejscu rankingowemu.
Charakter portalu odpowiada strukturze wojskowej, gdzie uzyskuje się odznaczenia i stopnie wojskowe, za określone działania związane z aktywnością na portalu jak i poza nim. im większy stopień wojskowy(odpowiadający określonej liczbie medali), tym większe możliwości, uprawnienia i oddziaływanie w jakim kierunku ma się rozwijać portalu OMON.pl. Za wybitne osiągnięcia i od stopnia podoficerskiego można otrzymać odpowiednie odznaczenia i szarże do rąk własnych.
Portal ma stanowić alternatywę i przeciwwagę dla obecnych mediów głównego nurtu, gdzie informacje i wiadomości są kierowane i zatwierdzane odgórnie.
Portal OMON.pl daje całkowicie wolną rękę swoim użytkownikom, nie cenzuruje kontrowersyjnych treści, czy ciężkich tematów, które nie są poruszane przez mainstreamowe media, celowo bądź nie. 
OMON ma na celu zintegrować wokół siebie wszystkie niezależne środowiska, witryny, blogi, dziennikarzy, aby zbudować i wykreować zupełnie nową rzeczywistość, jak i jakość w polskiej przestrzeni medialnej.


Zapraszam do rejestracji pod moim linkiem polecającym.
http://omon.pl/index.php/rejestracja?invitecode=chemik87 
 
Jeżeli posiadasz Facebooka zapraszam do polubienia fanpage'a pod adresem: 
https://www.facebook.com/OmonPL 


635624465356481587 cf5f5

Dwa miejsca, autopilot, zasięg 650 km i możliwość startu i lądowania z 200-metrowego trawnika. Do 2017 na rynek wleci marzenie stojących w korkach kierowców – latający samochód.

Materiał video:
https://www.youtube.com/watch?v=kzYb68qXpD0


Stworzony w Słowacji Aeromobil 3.0 został w poniedziałek zaprezentowany na konferencji konferencji Southwest Interactive w Austin w Teksasie. Maszyna będzie mogła poruszać się z prędkością 160 km na godzinę, będzie miała zasięg w okolicach 650 kilometrów i będzie zdolna wznieść się na wysokość 9800 stóp. Silnik samochodu będzie napędzany zwykłą benzyną, spalając 15 litrów paliwa na godzinę. Choć maszyna będzie wyposażona w autopilota, kierowcy, którzy będą chcieli skorzystać z tego środka transportu, będą musieli mieć licencję pilota. W przygotowaniu jest też hybrydowa, czteroosobowa wersja maszyny.

635624465356481588 d3699

Jak powiedział Juraj Vaculík, współtwórca Aeromobilu, samochód został zaprojektowany w ten sposób, aby mieścić się na jednym miejscu parkingowym. Do wylądowania będzie potrzebował 200 metrowego pasa trawnika, nie będzie więc uzależniony od lotnisk. Zdaniem Vaculika może być więc idealny dla osób, które podróżują na odcinkach krótszych niż 650 kilometrów - w przypadkach lotu samolotem na takie odległości odprawa i procedury bezpieczeństwa zajmują niemal połowę czasu. W tym przypadku będzie można tego uniknąć.


Po raz pierwszy prototyp maszyny został zaprezentowany w 2013 roku na konferencji w Montrealu, kilka szczegółów więcej zdradzono na zeszłorocznej konferencji w Wiedniu. Model ma już certyfikację słowackiego urzędu lotnictwa cywilnego, ale Vaculík przyznaje, że firma ciągle zmaga się z wieloma administracyjnymi przeszkodami. - Musimy się zmierzyć ze 100 latami biurokracji dotyczącej poruszania się w powietrzu i 100 latami biurokracji na ziemi. Nie jest to łatwe – powiedział.

Ile będzie kosztował AeroMobil 3.0? Tego jeszcze nie wiadomo. Zdaniem szacunków Vaculika cena nie powinna jednak przekroczyć miliona dolarów. 
 
Źródło: newsweek.pl 
 



Kontrrewolucja informacyjna!

Masz ciekawe informację? Zarejestruj się i podziel się nimi!
Wystąp z inicjatywą i zostań liderem OMON-u w swoim mieście! Poszukujemy chętnych do współpracy na zasadzie oddolnego i niezależnego dziennikarstwa. Zbudujmy wspólną strukturę wiadomości regionalnych! 
Kontakt: 
 
"Zbuduj z nami naszą nową rzeczywistość".
https://www.youtube.com/watch?v=PFGbcwe7kec

OMON - skr. OUR MEDIA & OUR NEWS
0% Cenzury i Propagandy
50% Zysków dla Najaktywniejszych Użytkowników
100% Otwartego i Oddolnego Dziennikarstwa

OMON.pl to pierwszy portal informacyjny tego rodzaju w Polsce. Dzieli się ze swoimi najlepszymi użytkownikami połową zysków(50%) uzyskanych z reklam i darowizn pod koniec każdego roku kalendarzowego. 
Jest to nowatorska koncepcja otwartego i oddolnego dziennikarstwa, gdzie każdy ma szansę zamieścić dowolną wiadomość, materiał filmowy, zdjęcie itp.
Każdy zarejestrowany użytkownik ma również szansę ocenić dany artykuł i materiał, który przypadł mu do gustu i zasłużył na upublicznienie po przez przyznanie medalu. Użytkownicy z największą liczbą uzyskanych medali pod koniec roku kalendarzowego dostają odpowiedni procent z dochodów portalu, odpowiadający ich miejscu rankingowemu.
Charakter portalu odpowiada strukturze wojskowej, gdzie uzyskuje się odznaczenia i stopnie wojskowe, za określone działania związane z aktywnością na portalu jak i poza nim. im większy stopień wojskowy(odpowiadający określonej liczbie medali), tym większe możliwości, uprawnienia i oddziaływanie w jakim kierunku ma się rozwijać portalu OMON.pl. Za wybitne osiągnięcia i od stopnia podoficerskiego można otrzymać odpowiednie odznaczenia i szarże do rąk własnych.
Portal ma stanowić alternatywę i przeciwwagę dla obecnych mediów głównego nurtu, gdzie informacje i wiadomości są kierowane i zatwierdzane odgórnie.
Portal OMON.pl daje całkowicie wolną rękę swoim użytkownikom, nie cenzuruje kontrowersyjnych treści, czy ciężkich tematów, które nie są poruszane przez mainstreamowe media, celowo bądź nie. 
OMON ma na celu zintegrować wokół siebie wszystkie niezależne środowiska, witryny, blogi, dziennikarzy, aby zbudować i wykreować zupełnie nową rzeczywistość, jak i jakość w polskiej przestrzeni medialnej.


Zapraszam do rejestracji pod moim linkiem polecającym.
http://omon.pl/index.php/rejestracja?invitecode=chemik87 
 
Jeżeli posiadasz Facebooka zapraszam do polubienia fanpage'a pod adresem: 
https://www.facebook.com/OmonPL 


635623857843766042 83057

Zgodnie z art. 15 ust 1 ustawy o broni i amunicji, pozwolenia na broń nie wydaje się osobom: 2) z zaburzeniami psychicznymi, o których mowa w ustawie z dnia 19 sierpnia 1994 r. o ochronie zdrowia psychicznego, lub o znacznie ograniczonej sprawności psychofizycznej; 3) wykazującym istotne zaburzenia funkcjonowania psychologicznego.

Badanie psychologiczne osoby ubiegającej się obejmuje w szczególności określenie poziomu rozwoju intelektualnego i opis cech osobowości, z uwzględnieniem funkcjonowania w trudnych sytuacjach, a także określenie poziomu dojrzałości społecznej tej osoby. Zakres badania psychologicznego może zostać rozszerzony, jeżeli psycholog przeprowadzający badanie, uzna to za niezbędne do prawidłowego określenia sprawności psychologicznej osoby badanej. Psycholog upoważniony, na podstawie wyników badań, wydaje orzeczenie psychologiczne. Orzeczenie psychologiczne stanowi podstawę do wydania pozwolenia na broń przez okres 2 miesięcy od daty wydania orzeczenia. Orzeczenie psychologiczne psycholog upoważniony wystawia z kopią; oryginał orzeczenia otrzymuje osoba badana, a w przypadku negatywnego orzeczenia sporządza się drugą kopię, którą przekazuje się właściwemu organowi Policji.

Badania lekarskie osoby ubiegającej się o pozwolenie na broń obejmują ogólną ocenę stanu zdrowia, ze szczególnym uwzględnieniem układu nerwowego, stanu psychicznego, stanu narządu wzroku, słuchu i równowagi oraz sprawności układu ruchu, badania specjalistyczne i pomocnicze zlecone przez lekarza przeprowadzającego ogólną ocenę stanu zdrowia w tym badanie przez lekarza psychiatrę, badanie przez lekarza okulistę, konsultacje innych lekarzy specjalistów i badania pomocnicze, które lekarz uzna za niezbędne w wyniku przeprowadzonej oceny stanu zdrowia. Lekarz, na podstawie wyników badań wydaje orzeczenie lekarskie. Orzeczenie lekarskie lekarz wystawia z kopią; oryginał orzeczenia otrzymuje osoba badana, a w przypadku negatywnego orzeczenia sporządza się drugą kopię, którą przekazuje się właściwemu organowi Policji. Orzeczenie lekarskie stanowi podstawę do wydania pozwolenia na broń przez okres 2 miesięcy od daty wydania orzeczenia.

Od orzeczenia lekarskiego lub orzeczenia psychologicznego przysługuje odwołanie wnoszone na piśmie. Odwołanie przysługuje osobie ubiegającej się oraz właściwemu organowi Policji. Osoba ubiegająca się wnosi odwołanie wraz z jego uzasadnieniem w terminie 30 dni, a właściwy organ Policji w terminie 45 dni, od dnia otrzymania orzeczenia. Orzeczenie lekarskie lub psychologiczne wydane w trybie odwołania jest ostateczne.

Orzeczenia lekarskie i psychologiczne stwierdzające, że wnioskodawca nie należy do osób opisanych w art. 15 ust 1 pkt 2 – 4 ustawy o broni i amunicji, stanowić powinno załącznik do podania o wydanie pozwolenia na broń. Nieprzedstawienie zaświadczenia skutkuje obowiązkiem nałożonym na organ policji odmówienia wydania pozwolenia na broń (art. 17 ust 4 ustawy o broni i amunicji). Orzeczenie lekarskie i psychologiczne stanowi podstawę do wydania pozwolenia na broń przez okres 2 miesięcy od daty wydania orzeczenia w tym znaczeniu, że w okresie 2 miesięcy od momentu wydania tego zaświadczenia trzeba złożyć podanie o wydanie pozwolenia na broń. Przekroczenie terminu 2 miesięcy do złożenia podania, powoduje konieczność uzyskania nowego orzeczenia lekarskiego lub psychologicznego. Złożenie podania o broń w okresie dwóch miesięcy od dnia wydania orzeczeń i upływ terminu dwumiesięcznego od dnia wydania w trakcie trwającego już postępowania o wydanie pozwolenia na broń, nie powoduje konieczności uzyskania nowych orzeczeń.

Od obowiązku przedstawienia orzeczenia lekarskiego oraz psychologicznego zwolnieni sąfunkcjonariusze Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Biura Ochrony Rządu, Straży Granicznej, Służby Celnej, Służby Więziennej oraz funkcjonariuszy innych państwowych formacji uzbrojonych i żołnierzy zawodowych Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, jeżeli na podstawie odrębnych przepisów posiadają przydzieloną im broń służbową. Inne państwowe formacje uzbrojone to np. Straż Leśna, Straż Ochrony Kolei, Państwowa Straż Łowiecka, Państwowa Straż Rybacka. Do podania o wydanie pozwolenia na broń należy załączyć zaświadczenie przełożonego o przynależności do jednej ze wskazanych formacji wraz z informacją o tym, że przydzielona jest wnioskodawcy broń służbowa. Nie ma znaczenia rodzaj broni służbowej dla tego, o jaki rodzaj broni dla celów kolekcjonerskich wnioskodawca występuje.

Ustawa przewiduje badania okresowe. Zgodnie z art. 15 ust 4 ustawy o broni i amunicji: Osoba posiadająca pozwolenie na broń wydane w celu określonym w art. 10 ust. 2 pkt 1 (w celu ochrony osobistej – przyp. mój) i 2 (w celu ochrony osób i mienia – przyp. mój) obowiązana jest raz na pięć lat przedstawić właściwemu organowi Policji aktualne orzeczenia lekarskie i psychologiczne, o których mowa w ust. 3. W przypadku wydania negatywnego orzeczenia lekarz lub psycholog zobowiązany jest zawiadomić o tym właściwy organ Policji. Nieprzedstawienie takich orzeczeń stanowi podstawę do cofnięcia pozwolenia na broń.

W przypadku innych rodzajów pozwoleń na broń orzeczenia lekarskie i psychologiczne nie muszą być przedstawiane w cyklach pięcioletnich.

Istnieje jednak w ustawie o broni i amunicji przepis, który pozwala organowi Policji reagować w sytuacji powzięcia informacji dostatecznie uzasadniających podejrzenie, iż osoba posiadająca pozwolenie na broń należy do osób chorych psychicznie bądź mających istotne zaburzenia funkcjonowania psychologicznego. Jest to art. 15 ust 5, który stanowi: W przypadku ujawnienia okoliczności dostatecznie uzasadniających podejrzenie, iż osoba posiadająca pozwolenie na broń lub zarejestrowaną broń pneumatyczną należy do osób wymienionych w ust. 1 pkt 2-4, właściwy organ Policji może zobowiązać tę osobę do niezwłocznego poddania się badaniom lekarskim i psychologicznym i przedstawienia wydanych orzeczeń. W przypadku wydania negatywnego orzeczenia lekarz lub psycholog zobowiązany jest zawiadomić o tym właściwy organ Policji. Takimi informacjami mogą być np. informacja z wywiadu dzielnicowego, ale również powszechna informacja medialna.

Przykładowo, w dniu dzisiejszym ukazała się w portalu Fakt.pl informacja, że gen. Czesław Kiszczak posiada w domu broń, a jednocześnie jest osobą, która nie może uczestniczyć w procesie sądowym, z powodu złego stanu zdrowia psychicznego. Po pierwsze w takiej sytuacji Policja, w celu zapewnienia porządku i bezpieczeństwa publicznego powinna w trybie natychmiastowym skorzystać z przepisu art. 19 ust 1 ustawy o broni i amunicji. Przepis art. 19 ust 1 ustawy o broni i amunicji stanowi: Osobie posiadającej broń zgodnie z przepisami ustawy Policja, a w przypadku żołnierzy zawodowych Żandarmeria Wojskowa, może za pokwitowaniem odebrać broń i amunicję oraz dokumenty potwierdzające legalność posiadania broni w przypadku ujawnienia: okoliczności, o których mowa w art. 18 ust. 1 pkt 1-2 i 4 oraz ust. 5, w zakresie broni palnej, – a zwłoka zagrażałaby bezpieczeństwu publicznemu. (art. 18 ust 1 pkt 2: Właściwy organ Policji cofa pozwolenie na broń, jeżeli osoba, której takie pozwolenie wydano: należy do osób, o których mowa w art. 15 ust. 1 pkt 2-6, art. 15 ust 1 pkt Pozwolenia na broń nie wydaje się osobom: z zaburzeniami psychicznymi, o których mowa w ustawie z dnia 19 sierpnia 1994 r. o ochronie zdrowia psychicznego (Dz. U. z 2011 r. Nr 231, poz. 1375), lub o znacznie ograniczonej sprawności psychofizycznej;).

Istotne w tym przepisie jest to, że uprawniony do odebrania broni nie jest organ policji właściwy do wydania pozwolenia na broń, a Policja jako umundurowana i uzbrojona formacja służąca społeczeństwu i przeznaczona do ochrony bezpieczeństwa ludzi oraz do utrzymywania bezpieczeństwa i porządku publicznego! Moim zdaniem oznacza to prawny obowiązek funkcjonariusza policji do podjęcia z urzędu czynności zmierzającej do zapobieżenia zagrożeniu bezpieczeństwa publicznego. Po tej doraźnej czynności zapobiegawczej organ policji, właściwy do wydania pozwolenia na broń powinien wszcząć postepowanie w przedmiocie cofnięcia pozwolenia na broń i zażądać przedłożenia orzeczeń psychologicznego i lekarskiego. W przypadku dostarczenia pozytywnego orzeczenia lekarskiego i psychologicznego postepowanie administracyjne w przedmiocie cofnięcia pozwolenia na broń należy umorzyć i broń zwrócić. W przypadku nie dostarczenia pozytywnego orzeczenia lekarskiego i psychologicznego postepowanie administracyjne należy zakończyć decyzją o cofnięciu pozwolenia na broń. 
 
Źródło: trybun.org.pl
Autor: Andrzej Turczyn


Kontrrewolucja informacyjna!

Masz ciekawe informację? Zarejestruj się i podziel się nimi!
Wystąp z inicjatywą i zostań liderem OMON-u w swoim mieście! Poszukujemy chętnych do współpracy na zasadzie oddolnego i niezależnego dziennikarstwa. Zbudujmy wspólną strukturę wiadomości regionalnych! 
Kontakt: 
 
"Zbuduj z nami naszą nową rzeczywistość".
https://www.youtube.com/watch?v=PFGbcwe7kec

OMON - skr. OUR MEDIA & OUR NEWS
0% Cenzury i Propagandy
50% Zysków dla Najaktywniejszych Użytkowników
100% Otwartego i Oddolnego Dziennikarstwa

OMON.pl to pierwszy portal informacyjny tego rodzaju w Polsce. Dzieli się ze swoimi najlepszymi użytkownikami połową zysków(50%) uzyskanych z reklam i darowizn pod koniec każdego roku kalendarzowego. 
Jest to nowatorska koncepcja otwartego i oddolnego dziennikarstwa, gdzie każdy ma szansę zamieścić dowolną wiadomość, materiał filmowy, zdjęcie itp.
Każdy zarejestrowany użytkownik ma również szansę ocenić dany artykuł i materiał, który przypadł mu do gustu i zasłużył na upublicznienie po przez przyznanie medalu. Użytkownicy z największą liczbą uzyskanych medali pod koniec roku kalendarzowego dostają odpowiedni procent z dochodów portalu, odpowiadający ich miejscu rankingowemu.
Charakter portalu odpowiada strukturze wojskowej, gdzie uzyskuje się odznaczenia i stopnie wojskowe, za określone działania związane z aktywnością na portalu jak i poza nim. im większy stopień wojskowy(odpowiadający określonej liczbie medali), tym większe możliwości, uprawnienia i oddziaływanie w jakim kierunku ma się rozwijać portalu OMON.pl. Za wybitne osiągnięcia i od stopnia podoficerskiego można otrzymać odpowiednie odznaczenia i szarże do rąk własnych.
Portal ma stanowić alternatywę i przeciwwagę dla obecnych mediów głównego nurtu, gdzie informacje i wiadomości są kierowane i zatwierdzane odgórnie.
Portal OMON.pl daje całkowicie wolną rękę swoim użytkownikom, nie cenzuruje kontrowersyjnych treści, czy ciężkich tematów, które nie są poruszane przez mainstreamowe media, celowo bądź nie. 
OMON ma na celu zintegrować wokół siebie wszystkie niezależne środowiska, witryny, blogi, dziennikarzy, aby zbudować i wykreować zupełnie nową rzeczywistość, jak i jakość w polskiej przestrzeni medialnej.


Zapraszam do rejestracji pod moim linkiem polecającym.
http://omon.pl/index.php/rejestracja?invitecode=chemik87 
 
Jeżeli posiadasz Facebooka zapraszam do polubienia fanpage'a pod adresem: 
https://www.facebook.com/OmonPL 


saaaz e6020

Kandydat na kandydata w wyborach Prezydenckich Grzegorz Braun w Poznańskiej lokalnej telewizji kablowej. Szczególnie polecam nagranie poza antenowe w samej końcówce filmu, pokazuje ono jak siłą perswazji i argumentów można wyprowadzić dziennikarza z błędnych przekonać...

Materiał video:
https://www.youtube.com/watch?v=xZ4L0ScTuhA

Kontrrewolucja informacyjna!

Masz ciekawe informację? Zarejestruj się i podziel się nimi!
Wystąp z inicjatywą i zostań liderem OMON-u w swoim mieście! Poszukujemy chętnych do współpracy na zasadzie oddolnego i niezależnego dziennikarstwa. Zbudujmy wspólną strukturę wiadomości regionalnych! 
Kontakt: 
 
"Zbuduj z nami naszą nową rzeczywistość".
https://www.youtube.com/watch?v=PFGbcwe7kec

OMON - skr. OUR MEDIA & OUR NEWS
0% Cenzury i Propagandy
50% Zysków dla Najaktywniejszych Użytkowników
100% Otwartego i Oddolnego Dziennikarstwa

OMON.pl to pierwszy portal informacyjny tego rodzaju w Polsce. Dzieli się ze swoimi najlepszymi użytkownikami połową zysków(50%) uzyskanych z reklam i darowizn pod koniec każdego roku kalendarzowego. 
Jest to nowatorska koncepcja otwartego i oddolnego dziennikarstwa, gdzie każdy ma szansę zamieścić dowolną wiadomość, materiał filmowy, zdjęcie itp.
Każdy zarejestrowany użytkownik ma również szansę ocenić dany artykuł i materiał, który przypadł mu do gustu i zasłużył na upublicznienie po przez przyznanie medalu. Użytkownicy z największą liczbą uzyskanych medali pod koniec roku kalendarzowego dostają odpowiedni procent z dochodów portalu, odpowiadający ich miejscu rankingowemu.
Charakter portalu odpowiada strukturze wojskowej, gdzie uzyskuje się odznaczenia i stopnie wojskowe, za określone działania związane z aktywnością na portalu jak i poza nim. im większy stopień wojskowy(odpowiadający określonej liczbie medali), tym większe możliwości, uprawnienia i oddziaływanie w jakim kierunku ma się rozwijać portalu OMON.pl. Za wybitne osiągnięcia i od stopnia podoficerskiego można otrzymać odpowiednie odznaczenia i szarże do rąk własnych.
Portal ma stanowić alternatywę i przeciwwagę dla obecnych mediów głównego nurtu, gdzie informacje i wiadomości są kierowane i zatwierdzane odgórnie.
Portal OMON.pl daje całkowicie wolną rękę swoim użytkownikom, nie cenzuruje kontrowersyjnych treści, czy ciężkich tematów, które nie są poruszane przez mainstreamowe media, celowo bądź nie. 
OMON ma na celu zintegrować wokół siebie wszystkie niezależne środowiska, witryny, blogi, dziennikarzy, aby zbudować i wykreować zupełnie nową rzeczywistość, jak i jakość w polskiej przestrzeni medialnej.


Zapraszam do rejestracji pod moim linkiem polecającym.
http://omon.pl/index.php/rejestracja?invitecode=chemik87 
 
Jeżeli posiadasz Facebooka zapraszam do polubienia fanpage'a pod adresem: 
https://www.facebook.com/OmonPL


4c6d33706952122fc271ef09c9e895e6 ae19f

Pierwszy w Wielkiej Brytanii "Bio-bus" napędzany odpadami z gospodarstw domowych i ludzkimi odchodami, trafi do regularnego użytkowania jeszcze w tym miesiącu - podaje dziennik "Guardian".

Materiał video:
(wymagany angielski)
 https://www.youtube.com/watch?v=eKjfCZXU-vE
Autobus ten, nazywany przez Brytyjczyków pieszczotliwie “poo bus”, zasilany jest biometanem, czyli gazem, który daje się wyprodukować w bioelektrowni w wyniku fermentacji wielu surowców odnawialnych. Takimi surowcami są między innymi ścieki, odpadki spożywcze czy rolnicze. 

13292-201503191700-lg2 d9c6b
Prototypowy "Bio-bus" będzie poruszać się ulicami Bristolu, lecz planuje się stworzenie
kolejnych pojazdów. (Fot. geneco.uk.com)

Bio-bus będzie wykorzystywać odpady z 32 tysięcy gospodarstw domowych wzdłuż 25-kilometrowej trasy, jaką będzie podróżować. Autobus będzie napełniany w Avonmouth (przedmieścia Bristolu), gdzie znajduje się fabryka zajmująca się przetwarzaniem nieczystości na biometan.

13296-201503200912-lg b2ab0
Bio-bus będzie wykorzystywać odpady z 32 tysięcy brytyjskich gospodarstw domowych.
(Fot. Twitter/ @BristolShopping)


Od 25 marca pojazd ten będzie kursować cztery dni w tygodniu; autokar jest w stanie pomieścić 40 pasażerów. Jeśli prototypowy projekt okaże się sukcesem, to First West – firma, która go stworzyła – rozważy wprowadzenie kolejnych tego typu maszyn na brytyjskie drogi.

Pojazd może przemieszczać się do 300 kilometrów na jednym zbiorniku gazu. Taką ilość biometanu można wyprodukować z odpadów wytworzonych przez około pięciu osób rocznie – zauważa “Independent”.

“Od momentu pierwszego odsłonięcia Bio-busa, które miało miejsce w ubiegłym roku, stał on się obiektem zainteresowania na całym świecie. Wprowadzenie go na brytyjskie drogi pomoże w przeprowadzeniu ważnej debaty na temat ochrony środowiska” - skomentował dyrektor firmy James Freeman.



Źródło: londynek.net
Monika M.


Kontrrewolucja informacyjna!

Masz ciekawe informację? Zarejestruj się i podziel się nimi!
Wystąp z inicjatywą i zostań liderem OMON-u w swoim mieście! Poszukujemy chętnych do współpracy na zasadzie oddolnego i niezależnego dziennikarstwa. Zbudujmy wspólną strukturę wiadomości regionalnych! 
Kontakt: 
 
"Zbuduj z nami naszą nową rzeczywistość".
https://www.youtube.com/watch?v=PFGbcwe7kec

OMON - skr. OUR MEDIA & OUR NEWS
0% Cenzury i Propagandy
50% Zysków dla Najaktywniejszych Użytkowników
100% Otwartego i Oddolnego Dziennikarstwa

OMON.pl to pierwszy portal informacyjny tego rodzaju w Polsce. Dzieli się ze swoimi najlepszymi użytkownikami połową zysków(50%) uzyskanych z reklam i darowizn pod koniec każdego roku kalendarzowego. 
Jest to nowatorska koncepcja otwartego i oddolnego dziennikarstwa, gdzie każdy ma szansę zamieścić dowolną wiadomość, materiał filmowy, zdjęcie itp.
Każdy zarejestrowany użytkownik ma również szansę ocenić dany artykuł i materiał, który przypadł mu do gustu i zasłużył na upublicznienie po przez przyznanie medalu. Użytkownicy z największą liczbą uzyskanych medali pod koniec roku kalendarzowego dostają odpowiedni procent z dochodów portalu, odpowiadający ich miejscu rankingowemu.
Charakter portalu odpowiada strukturze wojskowej, gdzie uzyskuje się odznaczenia i stopnie wojskowe, za określone działania związane z aktywnością na portalu jak i poza nim. im większy stopień wojskowy(odpowiadający określonej liczbie medali), tym większe możliwości, uprawnienia i oddziaływanie w jakim kierunku ma się rozwijać portalu OMON.pl. Za wybitne osiągnięcia i od stopnia podoficerskiego można otrzymać odpowiednie odznaczenia i szarże do rąk własnych.
Portal ma stanowić alternatywę i przeciwwagę dla obecnych mediów głównego nurtu, gdzie informacje i wiadomości są kierowane i zatwierdzane odgórnie.
Portal OMON.pl daje całkowicie wolną rękę swoim użytkownikom, nie cenzuruje kontrowersyjnych treści, czy ciężkich tematów, które nie są poruszane przez mainstreamowe media, celowo bądź nie. 
OMON ma na celu zintegrować wokół siebie wszystkie niezależne środowiska, witryny, blogi, dziennikarzy, aby zbudować i wykreować zupełnie nową rzeczywistość, jak i jakość w polskiej przestrzeni medialnej.


Zapraszam do rejestracji pod moim linkiem polecającym.
http://omon.pl/index.php/rejestracja?invitecode=chemik87 
 
Jeżeli posiadasz Facebooka zapraszam do polubienia fanpage'a pod adresem: 
https://www.facebook.com/OmonPL 


general slawomir petelicki 640x0 rozmiar-niestandardowy 00b60

Poniżej przypominam list otwarty gen. Sławomira Petelickiego do premiera Tuska z 2010 roku, który został wysłany w związku z katastrofą Tu-154M w Smoleńsku:


                                                                             LIST OTWARTY GENERAŁA PETELICKIEGO DO DONALDA TUSKA
Warszawa 19 kwietnia 2010
DO PREMIERA DONALDA TUSKA
-------------------------------------------------------------------
Panie Premierze!

Zakończyła się Żałoba Narodowa po największej Tragedii w historii powojennej Polski. W wyniku karygodnych zaniedbań, niekompetencji i arogancji staliśmy się jedynym na świecie krajem, który w jednym momencie stracił całe Dowództwo Wojska, ze Zwierzchnikiem Sił Zbrojnych Prezydentem Rzeczpospolitej Polskiej na czele. Apeluję do Pana o podjęcie radykalnych kroków mających na celu ratowanie Polskich Sił Zbrojnych i systemu antykryzysowego Państwa.

W trybie pilnym należy:

1. Rozwiązać Wojskową Prokuraturę i powierzyć prowadzone przez nią sprawy Prokuraturze Cywilnej. Będzie to zgodne z wcześniejszymi wnioskami Prawa i Sprawiedliwości popartymi przez Platformę Obywatelską, których orędownikami byli między innymi Świętej Pamięci Poseł Zbigniew Wassermann i Generał Franciszek Gągor.

2. Ustanowić pełnomocnika Rządu d/s ratowania naszych Sił Zbrojnych i powołać na to stanowisko generała dywizji Waldemara Skrzypczaka (byłego dowódcę Wojsk Lądowych, który miał odwagę głośno mówić o zaniedbaniach w MON), cieszącego się ogromnym autorytetem w Wojsku Polskim.

3. Odwołać Ministra Obrony Narodowej i do czasu wybrania Prezydenta powierzyć kierowanie Resortem przewodniczącemu Ko-misji Obrony Senatu Maciejowi Grubskiemu z Platformy Obywatelskiej, który broniąc żołnierzy z Nangar Khel wykazał się zaangażowaniem i dobrą znajomością problematyki wojskowej. Ministerstwem Obrony może skutecznie kierować tylko osoba nie związana z panującymi tam od lat „betonowymi układami”.

4. Przywrócić na stanowisko Szefa Rządowego Centrum Antykryzysowego doktora Przemysława Gułę.

Ponad rok temu w obecności byłego wiceprezesa Narodowego Banku Polskiego, profesora Krzysztofa Rybińskiego, przekazałem ministrowi Michałowi Boniemu notatkę na temat karygodnych zaniedbań w Ministerstwie Obrony Narodowej. Zdecydowałem się na to, gdyż Bogdan Klich wysłuchiwał moich rad popartych ekspertyzami specjalistów polskich i amerykańskich, a następnie postępował wbrew logice!

Wszyscy Polacy widzieli tragiczną katastrofę wojskowego samo-lotu CASA C-295M, w której zginęło dwudziestu znakomitych lotników. Tłumaczyłem Ministrowi Klichowi, dlaczego tak się stało, prezentując mu procedury NATO. Minister zapewniał, że wyciągnie z tego wnioski. Nie wyciągnął! Nastąpiła katastrofa wojskowego samolotu BRYZA, w której zginęła cała załoga. Była jeszcze katastrofa wojskowego śmigłowca Mi-24. Pytałem publicznie B. Klicha, ilu jeszcze dzielnych żołnierzy musi zginąć, żeby zaczął konieczne reformy w Wojsku? W sierpniu 2009 roku bohaterską śmiercią zginał kapitan Daniel Ambroziński, którego patrol w Afganistanie Talibowie ostrzeliwali przez sześć godzin, a nasze Lotnictwo nie mogło tam dole-cieć, bo miało za słabe silniki (MI24). Co więcej, jak już doleciało – było nieuzbrojone (Mi-17). Minister Klich zapewniał wtedy publicznie, że w trybie nadzwyczajnym dostarczy do Afganistanu odpowiedni sprzęt. Nie zrealizował tych obietnic, za to wodował uroczyście kadłub Korwety Gawron (który kosztował ponad mi-liard sto milionów złotych), komunikując zdumionym uczestnikom uroczystości, że na tym kończy się program budowy tak potrzebnego Marynarce Wojennej okrętu, gdyż nie ma środków na jego dokończenie.

W ubiegłym roku Bogdan Klich mówił, że robi coś, co nikomu dotąd się nie udało – leasinguje od LOT-u nowoczesne samoloty dla VIP, w miejsce awaryjnego sprzętu z poprzedniej epoki. Teraz twierdzi, że to się nie udało, bo przeszkadzali posłowie.

Gdy Bogdan Klich leciał dwukrotnie do Afganistanu, w niepotrzebną PR-owską podróż, wyleasingował dla siebie Boeinga Rumuńskich Linii Lotniczych za 150 tys. zł. Dodać należy, że za boeingiem leciał wojskowy samolot CASA, który dla Ministra Klicha była za mało wygodny. Dlaczego Minister Obrony Narodowej nie zdecydował się na leasing nowoczesnego samolotu dla tak ważnej delegacji państwowej, do składu której zatwierdził podsekretarza stanu w MON, szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego i dowódców wszystkich rodzajów wojsk. Jak można było umieścić kluczowe dla bezpieczeństwa Państwa osoby w jednym samolocie z poprzedniej epoki i wysłać ten samolot w czasie mgły na polowe lotnisko, bez wyznaczenia z góry zapasowego wariantu lądowania i scenariusza pozwalającego na przesuniecie terminu uroczystości.

Tłumaczyłem B. Klichowi kilkakrotnie, co to jest nowoczesne zarządzanie ryzykiem, którego od 1990 roku uczyli nas Amerykanie. Przekonywałem, że nowoczesne samoloty pasażerskie są niezbędne nie tylko do przewozu VIP, ale dla ratowania Obywateli Polskich, gdy znajdą się na zagrożonych terenach. Teraz Minister Obrony twierdzi, że nie było pieniędzy na te samoloty, a jednocześnie wydawał dużo więcej na sprzęt, który okazał się nieprzydatny, że wspomnę tylko bezzałogowe Orbitery za 110 mln USD.

W maju 2009 roku Sejm RP powołał podkomisję do zbadania za-niedbań w Lotnictwie Wojskowym RP. Jej ekspert, znakomity pilot Major Arkadiusz Szczęsny napisał: „ Świadome narażanie przez MON naszych Żołnierzy na niebezpieczeństwo utraty życia jest niedopuszczalnym łamaniem prawa”!

Gdy Major Szczęsny poprosił podkomisję o przekazanie sprawy Prokuraturze, został odwołany z funkcji eksperta.

Jeden z najdzielniejszych komandosów GROMU, ranny w walce z terrorystami i odznaczony Krzyżem Zasługi za dzielność, napi-sał do mnie po katastrofie: „Czymże jest narażenie bezpieczeństwa Państwa, jak nie sabotażem. A kto tego nie rozumie, popełnia grzech zdrady!”.

Reakcja Ministra Obrony Narodowej na tragiczną katastrofę, polegająca na chwaleniu się wzorowymi procedurami w Wojsku, którymi może on się podzielić z innymi resortami, wywołała zapytania ze strony moich wojskowych kolegów ze Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, którzy nie zrozumieli o co ministrowi chodzi.

Mijają się z prawdą zapewnienia, że w Wojsku jest wszystko w porządku bo zastępcy płynnie przejęli dowodzenie. Podobnie jest w Centrum Antykryzysowym Rządu. W nawale obowiązków mógł Pan nie zauważyć, że po odwołaniu doktora Przemysława Guły ze stanowiska Szefa Rządowego Centrum Antykryzysowego, na znak protestu odeszło dziesięciu najlepszych specjalistów od zarządzania Państwem w sytuacjach nadzwyczajnych.

Jestem Panu bardzo wdzięczny, za uratowanie Narodowej Jednostki Operacji Specjalnych GROM, która przez trzy miesiące pozostawała bez dowódcy i miała być „wdeptana w ziemię” przez „MON-owski beton”. Proszę, aby postąpił Pan podobnie w obec-nej tragicznej sytuacji Lotnictwa Wojskowego, Marynarki Wojennej i Wojsk Lądowych.

Sugerowane na początku listu rozwiązania inicjujące niezbędne reformy konsultowałem z wybitnymi polskimi i amerykańskimi specjalistami od zarządzania ryzykiem i ochrony infrastruktury krytycznej Państwa.

Jestem Naszą Tragedią tak przybity, że mimo licznych zaproszeń, nie będę na razie występował w mediach. Życzę, żeby nie zmarnował Pan Premier szansy zbudowania na wzór GROMU nowoczesnego Polskiego Wojska i systemu antykryzysowego Naszego Kraju.

Czołem,

generał S. Petelicki 

-------------------------------------------------------------------

Generał Petelicki dla Wprost o raporcie Zespołu Ekspertów Niezależnych

"Artur Bartkiewicz, Jakub Czermiński Wprost24:

Dlaczego ZEN przygotował raport o katastrofie smoleńskiej?

Gen. Sławomir Petelicki: Spełniliśmy swój obywatelski obowiązek. Przygotowaliśmy całkowicie apolityczny raport, ponieważ obywatele zasługują na to, by zapoznać się z fachową oceną przyczyn tragedii z 10 kwietnia. Katastrofa nie powinna być wykorzystywana w celach politycznych. Chcemy, aby Polacy wyciągnęli z tragedii wnioski i odpowiedzieli sobie na pytanie co robić, aby zacząć odbudowywać bezpieczeństwo państwa.

Czy państwa raport jest alternatywą dla raportu przygotowywanego przez komisję pod przewodnictwem Jerzego Millera?

Myślę, że raport Millera nie zostanie w najbliższym czasie upubliczniony. Być może komisja przedstawi go tuż przed wyborami – a Donald Tusk demonstracyjnie zdymisjonuje ministra Bogdana Klicha. Chcę jednak zaznaczyć, że nasz raport nie jest polemiką z technicznymi ustaleniami specjalistów polskich i rosyjskich.

W raporcie czytamy, że jednym z głównych grzechów Donalda Tuska było przyjęcie konwencji chicagowskiej jako podstawy do prowadzenia śledztwa…

Decyzję zapadła prawdopodobnie w trójkącie Donald Tusk-Tomasz Arabski-Paweł Graś. Dla rządu rozwiązanie w którym śledztwo w sprawie katastrofy prowadzą Rosjanie było wygodne, ponieważ Rosjanie odpowiedzialność za katastrofy lotnicze -zwykle -zrzucają na pilotów. Tuż po katastrofie czołowi politycy PO otrzymali SMS-a z instrukcją na temat tego jak mają się wypowiadać na temat katastrofy. Tak się składa, że poznałem treść tego SMS-a. Brzmiał on tak: „Katastrofę spowodowali piloci, którzy zeszli we mgle poniżej 100 metrów. Do ustalenia pozostaje, kto ich do tego skłonił”. Donaldowi Tuskowi i jego współpracownikom od początku nie chodziło o to, jak zostaną potraktowani Polacy. Chodziło o ochronę własnych posad.

I przyjęcie konwencji chicagowskiej miało im to ułatwić?

Oczywiście. W tym celu przekonywano Polaków, że lot prezydenta do Smoleńska miał charakter cywilny, a i samolot był cywilny bo nie był uzbrojony( słowa min.Millera ) Jak można mówić o cywilnym locie, skoro wykonywali go wojskowi piloci, wg wojskowych instrukcji i dokumentów lotu, a pasażerowie znajdowali się na pokładzie samolotu, który w swojej nazwie ma przymiotnik „wojskowy” (litera „M” w nazwie Tu-154M oznacza „military”)? W dodatku samolot ten wchodził w skład wojskowego pułku i na ogonie miał szachownicę ustawowo zastrzeżoną dla wojskowego lotnictwa!

Z raportu wynika, że rząd jest odpowiedzialny m.in. za błędy w szkoleniu pilotów i złą kondycję 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego. Czy te grzechy nie obciążają też poprzednich ekip?

Nie – to grzechy z ostatniego okresu, dlatego, że to za rządu Donalda Tuska doszło do katastrofy samolotu CASA w Mirosławcu, która jak w soczewce pokazała wszystkie braki polskiej armii. Z katastrofy nie wyciągnięto jednak żadnych wniosków – i to jest główny grzech Donalda Tuska, który po katastrofie w Mirosławcu nie zmusił B.Klicha do prawdziwej reformy Wojska

Samych pilotów, pana zdaniem, winą obarczać nie można…

Absolutnie. Kpt. Arkadiusza Protasiuka nie można winić za katastrofę, tak jak Śp.kpt. Daniela Ambrozińskiego nie można winić za to, że jego ludzie zostali ranni, a on sam zginął w Afganistanie (to po śmierci kpt. Ambrozińskiego ostrą krytykę pod adresem MON skierował ówczesny dowódca wojsk lądowych gen. Waldemar Skrzypczak – przyp. red.). Żołnierz ma niezbywalne prawo być dobrze dowodzonym, a nasi żołnierze dobrze dowodzeni nie byli. Kpt. Protasiuk w ogóle nie powinien był wystartować z Okęcia. Ten lot był źle przygotowany. Jeżeli szef BOR otrzymuje informacje, że jego ludzie nie zostali wpuszczeni na lotnisko w Smoleńsku i nie mogą sprawdzić terenu – to powinien natychmiast zameldować o tym ministrowi spraw wewnętrznych i administracji, a ten o całej sprawie powinien poinformować premiera.

Czy części odpowiedzialności za złą organizację lotu nie ponosi Kancelaria Prezydenta?

Absolutnie. Kancelaria Prezydenta układała tylko listę zaproszonych. Za ich transport odpowiedzialna była strona rządowa. Gdyby Lech Kaczyński zdecydował się na podróż do Smoleńska pociągiem to za bezpieczeństwo w czasie jazdy odpowiadałaby PKP, BOR i ABW– a nie Kancelaria Prezydenta. Gdyby pociągiem udali się generałowie poza PKP odpowiadałaby Żandarmeria Wojskowa i Służba Kontrwywiadu Wojskowego.

W dalszej części państwa raportu znajduje się zarzut, że Polska przy wyjaśnianiu przyczyn katastrofy nie zwróciła się z prośbą o pomoc do NATO.

Na to nie ma żadnego wytłumaczenia. Po co wstępowaliśmy do NATO? Po to żeby przedłużyć czas służby generałom? Tuż po katastrofie tylko Bogdan Klich pamiętał, że Polska jest od 12 lat członkiem Sojuszu i zaproponował, by poprosić NATO o pomoc. Ale premier tego nie chciał, ponieważ gdyby śledztwo toczyło się pod auspicjami NATO raport końcowy byłby miażdżący dla rządu i MON-u. Pojawiłoby się pytanie dlaczego Tusk wcześniej nie zdymisjonował Bogdana Klicha. Najgorsze w tym wszystkim jest postawienie Polaków w sytuacji bezbronnego petenta. A przecież wchodziliśmy do NATO po to, żeby nas broniło.

Sugeruje pan, że gdyby NATO prowadziło śledztwo jego wyniki byłyby inne? Rosjanie kłamią?

Tak ! NATO powiedziałoby nam o wiele więcej na temat przyczyn katastrofy niż możemy się dowiedzieć od Rosjan. Rosjanie nie są zainteresowani by pokazać całą sytuację – np. to co działo się w baraku na lotnisku smoleńskim, którego nie można nazwać wieżą kontroli lotów. Ale Tusk najwyraźniej też nie jest tym zainteresowany. A przecież zwrócenie się do NATO tuż po katastrofie było obowiązkiem premiera!. Przecież wtedy nie wiedzieliśmy co się stało. To mógł być np. zamach czeczeńskiego terrorysty. Na teren obok lotniska mógł wejść każdy z ręczną wyrzutnią rakiet .

Wie pan jak Sojusz zareagował na to, że Polska nie poprosiła go o pomoc w wyjaśnieniu katastrofy? W końcu na pokładzie samolotu leciało pięciu generałów dowodzących operacjami NATO w Afganistanie i generał F.Gągor zatwierdzony na najwyższe stanowisko w NATO.

W tym momencie straciliśmy w NATO całą wiarygodność. Efekt? Tuż po katastrofie USA podjęły decyzję o tym, że – wbrew wcześniejszym ustaleniom – nie przekażą nam uzbrojonych zestawów rakietowych Patriot. Skandaliczne było to, że tuż po katastrofie minister Klich poinformował opinię publiczną o tym jak płynnie zastępcy przejęli dowodzenie po tragicznie zmarłych generałach.

Minister chciał chyba uspokoić opinię publiczną…

Ale powinien był powiedzieć coś zupełnie innego. Minister obrony NATO-wskiego państwa powinien przypomnieć, że w tym tragicznym momencie stoi przy nas Sojuszu, że jesteśmy bezpieczni bo możemy liczyć na NATO.

Czy poza publikacją raportu ZEN planuje jakieś kolejne posunięcia? Skoro znacie winnych to czy zamierzacie złożyć wnioski do prokuratury o ich ściganie?

My nie jesteśmy parlamentem. Nie możemy postawić premiera czy ministrów przed Trybunałem Stanu. Nasz raport kończymy słowami: „jeśli po ocenie raportu komisji szefa MSWiA i prokuratury Sejm nie podejmie decyzji o postawieniu Donalda Tuska i Bogdana Klicha przed Trybunałem Stanu będzie to oznaczało, że nawet największa tragedia narodowa w Polsce po II wonie światowej nie jest w stanie nic zmienić, a system bezpieczeństwa państwa będzie ulegał dalszej degradacji”. My swoje zadanie wykonaliśmy. Oczywiście jesteśmy gotowi spotkać się w tej sprawie z premierem Donaldem Tuskiem – ale jestem pewien, że PR-owcy odradzą mu takie spotkanie. Premier woli spotykać się z muzykami.

Podkreśla pan apolityczność raportu ZEN – ale zdaje pan sobie chyba sprawę, że powielając wiele tez stawianych przez PiS, zostaniecie oskarżeni o włączanie się w bieżącą walkę polityczną.

Nie słyszałem żeby PIS wspomniał o obowiązku zwrócenia się o pomoc do NATO.
Chcę podkreślić, że gdyby to PiS-owski rząd organizował ten lot wszystko prawdopodobnie wyglądałoby identycznie. PiS nie podchodzi profesjonalnie do bezpieczeństwa państwa o czym najlepiej świadczy fakt rozbicia przez A.Macierewicza Wywiadu i Kontrwywiadu Wojskowego. Mógł przecież zostawić najlepszych młodych oficerów a zniszczył cały tworzony latami dorobek tej cenionej przez NATO Służby! Poza tym chce przypomnieć, że gdy Jarosława Kaczyński był premierem zakazał ówczesnemu ministrowi Obrony Narodowej Radosławowi Sikorskiemu kontaktów ze mną. Tylko Monika Olejnik uważa, że wspieram PIS ale jej wszystko wolno!

Skoro raport jest ostatnim głosem ZEN w sprawie katastrofy smoleńskiej to czym teraz zajmie się wasz zespół?

Będziemy starali się pomagać Polakom w sprawach w których SA oszukiwani przez władze.

Ja osobiście marzę o nowoczesnych profesjonalnych Siłach Zbrojnych służących rodakom tak jak GROM. A na razie mamy armię świetnie opłacanych PR-owców służących rządowi

Naprawdę wierzycie, że w ten sposób wpłyniecie na polską rzeczywistość? Że wasz głos nie zginie wśród innych opinii?

Tak – właśnie w taki sposób obywatele mogą zmieniać rzeczywistość. Liczymy przede wszystkim na młode pokolenie, które myśli już innymi kategoriami. Jeżdżę po Polsce, spotykam się z młodymi ludźmi i muszę powiedzieć, że jestem optymistą." 
 
Źróło: gloria.tv 
 
Powiązane:
https://www.youtube.com/watch?v=7TNvztunzJk

Kontrrewolucja informacyjna!

Masz ciekawe informację? Zarejestruj się i podziel się nimi!
Wystąp z inicjatywą i zostań liderem OMON-u w swoim mieście! Poszukujemy chętnych do współpracy na zasadzie oddolnego i niezależnego dziennikarstwa. Zbudujmy wspólną strukturę wiadomości regionalnych! 
Kontakt: 
 
"Zbuduj z nami naszą nową rzeczywistość".
https://www.youtube.com/watch?v=PFGbcwe7kec

OMON - skr. OUR MEDIA & OUR NEWS
0% Cenzury i Propagandy
50% Zysków dla Najaktywniejszych Użytkowników
100% Otwartego i Oddolnego Dziennikarstwa

OMON.pl to pierwszy portal informacyjny tego rodzaju w Polsce. Dzieli się ze swoimi najlepszymi użytkownikami połową zysków(50%) uzyskanych z reklam i darowizn pod koniec każdego roku kalendarzowego. 
Jest to nowatorska koncepcja otwartego i oddolnego dziennikarstwa, gdzie każdy ma szansę zamieścić dowolną wiadomość, materiał filmowy, zdjęcie itp.
Każdy zarejestrowany użytkownik ma również szansę ocenić dany artykuł i materiał, który przypadł mu do gustu i zasłużył na upublicznienie po przez przyznanie medalu. Użytkownicy z największą liczbą uzyskanych medali pod koniec roku kalendarzowego dostają odpowiedni procent z dochodów portalu, odpowiadający ich miejscu rankingowemu.
Charakter portalu odpowiada strukturze wojskowej, gdzie uzyskuje się odznaczenia i stopnie wojskowe, za określone działania związane z aktywnością na portalu jak i poza nim. im większy stopień wojskowy(odpowiadający określonej liczbie medali), tym większe możliwości, uprawnienia i oddziaływanie w jakim kierunku ma się rozwijać portalu OMON.pl. Za wybitne osiągnięcia i od stopnia podoficerskiego można otrzymać odpowiednie odznaczenia i szarże do rąk własnych.
Portal ma stanowić alternatywę i przeciwwagę dla obecnych mediów głównego nurtu, gdzie informacje i wiadomości są kierowane i zatwierdzane odgórnie.
Portal OMON.pl daje całkowicie wolną rękę swoim użytkownikom, nie cenzuruje kontrowersyjnych treści, czy ciężkich tematów, które nie są poruszane przez mainstreamowe media, celowo bądź nie. 
OMON ma na celu zintegrować wokół siebie wszystkie niezależne środowiska, witryny, blogi, dziennikarzy, aby zbudować i wykreować zupełnie nową rzeczywistość, jak i jakość w polskiej przestrzeni medialnej.


Zapraszam do rejestracji pod moim linkiem polecającym.
http://omon.pl/index.php/rejestracja?invitecode=chemik87 
 
Jeżeli posiadasz Facebooka zapraszam do polubienia fanpage'a pod adresem: 
https://www.facebook.com/OmonPL


aaaa c0fc1

'Filmik ma charakter uniwersalny i odwołuje się do globalnych problemów ludzkości, często tych, o których zapominamy lub nie chcemy pamiętać.' Materiał został zmontowany oddolnie przez amerykańskich wielbicieli i zwolenników kandydata na Prezydenta USA Rona Paula.

Przemowa: Charlie Chaplin, film "Wielki Dyktator".
Muzyka: Hans Zimmer, utwór "Time" z Incepcji.

Materiał video:



Kontrrewolucja informacyjna!

Masz ciekawe informację? Zarejestruj się i podziel się nimi!
Wystąp z inicjatywą i zostań liderem OMON-u w swoim mieście! Poszukujemy chętnych do współpracy na zasadzie oddolnego i niezależnego dziennikarstwa. Zbudujmy wspólną strukturę wiadomości regionalnych! 
Kontakt: 
 
"Zbuduj z nami naszą nową rzeczywistość".
https://www.youtube.com/watch?v=PFGbcwe7kec

OMON - skr. OUR MEDIA & OUR NEWS
0% Cenzury i Propagandy
50% Zysków dla Najaktywniejszych Użytkowników
100% Otwartego i Oddolnego Dziennikarstwa

OMON.pl to pierwszy portal informacyjny tego rodzaju w Polsce. Dzieli się ze swoimi najlepszymi użytkownikami połową zysków(50%) uzyskanych z reklam i darowizn pod koniec każdego roku kalendarzowego. 
Jest to nowatorska koncepcja otwartego i oddolnego dziennikarstwa, gdzie każdy ma szansę zamieścić dowolną wiadomość, materiał filmowy, zdjęcie itp.
Każdy zarejestrowany użytkownik ma również szansę ocenić dany artykuł i materiał, który przypadł mu do gustu i zasłużył na upublicznienie po przez przyznanie medalu. Użytkownicy z największą liczbą uzyskanych medali pod koniec roku kalendarzowego dostają odpowiedni procent z dochodów portalu, odpowiadający ich miejscu rankingowemu.
Charakter portalu odpowiada strukturze wojskowej, gdzie uzyskuje się odznaczenia i stopnie wojskowe, za określone działania związane z aktywnością na portalu jak i poza nim. im większy stopień wojskowy(odpowiadający określonej liczbie medali), tym większe możliwości, uprawnienia i oddziaływanie w jakim kierunku ma się rozwijać portalu OMON.pl. Za wybitne osiągnięcia i od stopnia podoficerskiego można otrzymać odpowiednie odznaczenia i szarże do rąk własnych.
Portal ma stanowić alternatywę i przeciwwagę dla obecnych mediów głównego nurtu, gdzie informacje i wiadomości są kierowane i zatwierdzane odgórnie.
Portal OMON.pl daje całkowicie wolną rękę swoim użytkownikom, nie cenzuruje kontrowersyjnych treści, czy ciężkich tematów, które nie są poruszane przez mainstreamowe media, celowo bądź nie. 
OMON ma na celu zintegrować wokół siebie wszystkie niezależne środowiska, witryny, blogi, dziennikarzy, aby zbudować i wykreować zupełnie nową rzeczywistość, jak i jakość w polskiej przestrzeni medialnej.


Zapraszam do rejestracji pod moim linkiem polecającym.
http://omon.pl/index.php/rejestracja?invitecode=chemik87 
 
Jeżeli posiadasz Facebooka zapraszam do polubienia fanpage'a pod adresem: 
https://www.facebook.com/OmonPL


edukacja 1d2a0


To co nasza sępia władza wyprawia z uczniami to po prostu jawny brak szacunku do nich i ich rodziców!

To nie o to chodzi, żeby sam rodzic na oko ocenił, czy jego dziecko ma dojrzałość szkolną. Tylko żeby ktoś to zweryfikował
- mówi minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska (źródło cytatu).

Czyli uważa ona, że osoba, która przeczytała kupę książek o wychowaniu i edukacji dzieci, czy po studiach pedagogicznych, itp. ale konkretnego dziecka nie widziała na oczy, ma większe kompetencje niż rodzic tego dziecka, który zna je od maleńkości?!

O takich osobach Pan Janusz Korwin-Mikke często mawia w następujący sposób:

(...) Jeśli ktoś powie, że ten minister decyduje o moim dziecku, bo pan minster kocha moje dziecko bardziej niż ja - to ten kto kocha moje dzieci bardziej niż ja nazywa się pedofil. I my nie dopuścimy, żeby pedofile decydowali o naszych dzieciach. (...)

Oto jedno z nagrań, w których tak mówi:

https://www.youtube.com/watch?v=FBb_obO4z54
Jak pisze w swoim artykule Pan Jan Kołakowski:

Taka arogancja cechuje nie tylko jedną bezczelną minister Rostkowską. Mimo zdecydowanego sprzeciwu rodziców z całej Polski posłowie i senatorowie przepchnęli ustawę posyłającą sześciolatki do pierwszych klas. Trudno się zresztą dziwić – odbieranie rodzicom kolejnych praw i kompetencji związanych z ich dziećmi od dłuższego już czasu należy do polityki naszych rządzących, a także – skoro już o tym mowa – stało się ogólnoeuropejskim trendem. Nie tak dawno, jak tak zwana Rzecznik Praw Obywatelskich stwierdziła, że rodzice nie powinni mieć wpływu na… wychowanie dzieci. Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł natomiast, że „rodzice mogą sobie edukować dzieci po szkole i w weekendy”.

Po szkole i w weekendy
- dobre sobie! Tylko, że najpierw muszą zakuwać to co jest obowiązkowe, by zaliczyć kolejne lata nauki. Na resztę części uczniów nie starczy czasu. W ten sposób zawala się zarówno te przedmioty, z którym jest się zdolnym i które się lubi, jak i te z których się kuleje. To z kolei powoduje, że jedni zamieniają się w kujonów w złym tego słowa znaczeniu - bo zajmując się tylko nauką nie mając czasu dla rodziny i znajomych, co powoduje frustrację; a inni w totalnych luzaków olewających szkołę dokumentnie. W rezultacie takich uczniów jak Hermiona Granger z powieści Harry Potter, która potrafiła pogodzić rzetelną naukę z czasem dla przyjaciół jest coraz mniej. Bo w przyzwoitym kraju rodzice mieliby szanse edukować swoje pociechy w tych kierunkach, z których są uzdolnione i które lubią - wtedy podniesie się poziom ich wiedzy. Natomiast w tym, by miały tzw. ogólne pojęcie o świecie to też głowa rodziców i krewnych. Przecież oni też przekazują dzieciom tzw. wiedzę merytoryczną. Kto z nas nie słyszał opowieści w stylu za moich czasów?

Pan Kołakowski dalej pisze:

Jednak nie sama chyba chęć zrobienia rodzicom na złość powoduje, że robi się rzecz tak absurdalną i sprzeczną zarówno ze wskazaniami psychologów, jak i doświadczeniem setek tysięcy rodziców, którzy zaangażowali się w protesty przeciwko tej ustawie. Zanim dziecko pójdzie do szkoły, nawet jeżeli wcześniej uczęszczało do przedszkola – wciąż pozostaje pod wpływem przede wszystkim rodzica. Zajęcia szkolne zarówno wymagają od dziecka większego zaangażowania, jak i większy nacisk kładą na wychowanie uczniów. Dziecko w tym wieku rozwija się na tyle szybko, że odebranie rodzicom całego roku ma ogromne znaczenie.

Interpretuję to w następujący sposób. Dzięki takiemu postępowaniu przez aparat państwa już od podstawówki zniechęca się uczniów do nauki i autentycznego poszerzania horyzontów - bo coraz więcej będzie stosować zasadę ZZZ, czyli zakuć, zaliczyć, zapomnieć. To sprawi, że dużo z nich będzie bardziej podatni na manipulacje ze strony takich ludzi jak ta część aparatu państwa, która ma obywateli za bezmózgich frajerów, od których może wyciągać pieniądze i traktować jak niewolników.

Prawda jest natomiast taka, że opiekunem dziecka powinna być jego rodzina. Przez pierwsze miesiące jego życia powinna to być głównie matka - bo to ona nosiła je pod sercem przez 9 miesięcy i maluch w pewien sposób przyzwyczaiło się do niej. Potem coraz częściej w pewnych sprawach powinien jej pomagać jej partner (w jakich konkretnie to para umawia się sama - innym nie wolno się narzucać), a następnie inni członkowie rodziny - by maluch miał dobry kontakt nie tylko z matką, ale też z ojcem i krewnymi.

Problemem, którego MEN również nie widzi, jest to, że dziecko może być doskonale przygotowane intelektualnie do rozpoczęcia nauki, ale nie psychicznie i płacze kiedy musi opuścić dom na zbyt długi czas.
 
Uważam, że tutaj szczególnie kobiety powinny podnieść kategoryczny sprzeciw. Bo dużo się gada, że się nas dyskryminuje. Sfera w której rzeczywiście się nas dyskryminuje to macierzyństwo - ponieważ perfidne przepisy utrudniają nam udział w wychowaniu naszych dzieci!

JKM w pewnym sensie nawiązuje do tego w niniejszym nagraniu - wspomina o tym po ok. 11 minutach programu:

To on broni naszego prawa do wychowywania i edukacji naszych własnych dzieci - a nie feministki!
Może część aparatu państwa uważa, że powinniśmy ich błagać na kolanach, by łaskawie pozwolono nam sprawować opiekę nad naszymi własnymi dziećmi?! Chyba sobie w kulki lecą!

Nie wątpię, że w oświacie na każdym szczeblu znajdują się ludzie szczerze chcący dobra dzieci (sama spotkałam wielu naprawdę wspaniałych nauczycieli kiedy chodziłam do szkoły). Jednak część z nich albo źle do niego dąży, albo jest zmanipulowana lub zastraszana przez tych, którzy traktują dzieci jedynie jako środek do osiągnięcia swoich celów. Otóż ci co manipulują lub zastraszają - dzięki temu, że oświata jest w rękach aparatu państwa - mają szansę np. nawijać w mediach o tym "jak działają dla dobra dzieci", że "ułatwiają wszystkim równy start", itp., z rozkoszą wdzięcząc się do pchających się do nich dziennikarzy z kamerami, aparatami, mikrofonami i dyktafonami w programach wszelkiej maści. W innym wypadku musieliby poszukać innej pracy.
 
Jako obywatel Polski i jako kobieta oświadczam, że jeśli będę mieć dzieci, nie dopuszczę, by obcy ludzie wtrącali mi się w ich wychowanie i edukację! Moje dzieci będą moje i mężczyzny, którego kiedyś sobie wybiorę i z którym będę je mieć!

Oto parę innych wypowiedzi JKM o edukacji:
https://www.youtube.com/watch?v=qxI6JQoboSE

https://www.youtube.com/watch?v=gUNpV3Pe2Og

Tutaj znajdziecie państwo jego komentarz do sprawy posyłania sześciolatków do szkół - a konkretnie do inicjatywy, na której czele stoją p. Tomasz i p. Karolina Elbanowscy i która ma na celu przywrócić rodzicom prawo do decydowania w jakim wieku ich dziecko zacznie szkołę.


    Źródła: zdjęcie, artykuł p. Jana Kołakowskiego, nagranie 1, nagranie 2,.nagranie 3, nagranie 4, nagranie 5.


Zobacz także: Chory system szkolnictwa w Polsce, Aparat państwa szkodzi inwalidom, Rodzina i wychowanie, Samodzielne życie inwalidów, Molestowanie dzieci przez Unię Europejska, Edukacja w Kenii - mamy niemal tak samo jak oni


sscs bc264

Janusz Korwin Mikke znalazł metodę na reżimowych dziennikarzy, którzy są napuszczani na anty-systemowych polityków. 
'Jeden z najlepszych wywiadów Janusza Korwin Mikke pełno konkretów zero demagogi i bzdur.'


Nagranie z programu "Sprawa polityczna" w TVP Szczecin, który miał emisję 18-03-2013. 
Materiał video:
https://www.youtube.com/watch?v=jIn6JWCiAiQ



Kontrrewolucja informacyjna!

Masz ciekawe informację? Zarejestruj się i podziel się nimi!
Wystąp z inicjatywą i zostań liderem OMON-u w swoim mieście! Poszukujemy chętnych do współpracy na zasadzie oddolnego i niezależnego dziennikarstwa. Zbudujmy wspólną strukturę wiadomości regionalnych! 
Kontakt: 
 
"Zbuduj z nami naszą nową rzeczywistość".
https://www.youtube.com/watch?v=PFGbcwe7kec

OMON - skr. OUR MEDIA & OUR NEWS
0% Cenzury i Propagandy
50% Zysków dla Najaktywniejszych Użytkowników
100% Otwartego i Oddolnego Dziennikarstwa

OMON.pl to pierwszy portal informacyjny tego rodzaju w Polsce. Dzieli się ze swoimi najlepszymi użytkownikami połową zysków(50%) uzyskanych z reklam i darowizn pod koniec każdego roku kalendarzowego. 
Jest to nowatorska koncepcja otwartego i oddolnego dziennikarstwa, gdzie każdy ma szansę zamieścić dowolną wiadomość, materiał filmowy, zdjęcie itp.
Każdy zarejestrowany użytkownik ma również szansę ocenić dany artykuł i materiał, który przypadł mu do gustu i zasłużył na upublicznienie po przez przyznanie medalu. Użytkownicy z największą liczbą uzyskanych medali pod koniec roku kalendarzowego dostają odpowiedni procent z dochodów portalu, odpowiadający ich miejscu rankingowemu.
Charakter portalu odpowiada strukturze wojskowej, gdzie uzyskuje się odznaczenia i stopnie wojskowe, za określone działania związane z aktywnością na portalu jak i poza nim. im większy stopień wojskowy(odpowiadający określonej liczbie medali), tym większe możliwości, uprawnienia i oddziaływanie w jakim kierunku ma się rozwijać portalu OMON.pl. Za wybitne osiągnięcia i od stopnia podoficerskiego można otrzymać odpowiednie odznaczenia i szarże do rąk własnych.
Portal ma stanowić alternatywę i przeciwwagę dla obecnych mediów głównego nurtu, gdzie informacje i wiadomości są kierowane i zatwierdzane odgórnie.
Portal OMON.pl daje całkowicie wolną rękę swoim użytkownikom, nie cenzuruje kontrowersyjnych treści, czy ciężkich tematów, które nie są poruszane przez mainstreamowe media, celowo bądź nie. 
OMON ma na celu zintegrować wokół siebie wszystkie niezależne środowiska, witryny, blogi, dziennikarzy, aby zbudować i wykreować zupełnie nową rzeczywistość, jak i jakość w polskiej przestrzeni medialnej.


Zapraszam do rejestracji pod moim linkiem polecającym.
http://omon.pl/index.php/rejestracja?invitecode=chemik87 
 
Jeżeli posiadasz Facebooka zapraszam do polubienia fanpage'a pod adresem: 
https://www.facebook.com/OmonPL


ssssssssa 8f61a

Zastanawiające, że rządzący naszym krajem politycy zdecydowali się odpalić temat in vitro oraz konwencji o przemocy akurat teraz, kiedy kolejni przedstawiciele Platformy są zatrzymywani za korupcję, prominentny działacz PO z Gdańska - Paweł A. - usłyszał prokuratorskie zarzuty w związku z ukrywaniem swojego majątku, a z organów ścigania wyciekają coraz mocniej obciążające ekipę rządową materiały w sprawie afery taśmowej.

Zasada jest prosta: władza we współdziałaniu z oddanymi jej polskojęzycznymi mediami musi tworzyć i nagłaśniać tematy "zastępcze", które - przy odpowiednim uwypukleniu ich sfery emocjonalnej - będą w stanie całkowicie zająć uwagę milionów odbiorców medialnego przekazu przez kilka, a czasem nawet kilkanaście dni. W ten sposób zmiatane pod dywan (zasłaniane) są tematy naprawdę ważne dla funkcjonowania całego państwa (stan finansów państwa, bezpieczeństwo i obronność, służba zdrowia, bezpieczeństwo energetyczne, nasilenie fiskalizmu), czy też najzwyczajniej w świecie dla władzy niewygodne (afery, korupcja, przekręty). Mam nieodparte wrażenie, że z tym drugim scenariuszem mamy właśnie do czynienia.

W ciągu ostatnich kilku dni wypłynęło mnóstwo syfu obciążającego obecne władze. Począwszy od lokalnego polityka Platformy, który brał gigantyczne łapówki od izraelskiego biznesmena w zamian za załatwienie stosownych zezwoleń na budowę nowego osiedla, poprzez platformianego prezydenta Gdańska Pawła A., który usłyszał prokuratorskie zarzuty dotyczące ukrywania prywatnego majątku, a skończywszy na nowej odsłonie afery taśmowej, która uderza w polityków z najwyższych kręgów rządowych. Aby odciągnąć uwagę Polaków od tych spraw władze naszego kraju postanowiły odpalić temat in vitro oraz konwencji o przemocy. W pro-rządowych mediach wspomniane tematy w różnej konfiguracji były w ciągu ostatnich kilku dni newsami zajmującymi najwięcej uwagi i opinii. Tymczasem o sprawie przyjmującego łapówki polityka PO czy prezydenta Gdańska mówiono zdawkowo w migawkach, zaś nowymi ustaleniami dotyczącymi afery taśmowej nie zajmowano się prawie w ogóle.

Publicysta Piotr Skwieciński, w jednym ze swoim artykułów na temat wolności mediów, napisał: "Programy informacyjne lubią lekkie wiadomości ze świata. Widzowi, który kiedyś czytał Kapuścińskiego, przypomina się jego refleksja, że gdy trafia do nieznanego mu kraju i włącza nieznana mu stację radiową, to jeśli słyszy, że nadaje ona tylko muzykę przeplataną serwisami informacyjnymi w stylu "w Urugwaju urodziło się dwugłowe cielę", wie od razu, iż jest to radiostacja prorządowa. Wie, że tak jest, chociaż w programie rozgłośni nie ma żadnej agitacji na rzecz władzy, i w ogóle słowa o polityce. Bo władzy sprzyja cisza...". Nie mam wątpliwości co do tego, że obecna władza potrzebuje ciszy wokół siebie niczym ryba wody. Stąd sprzyjające jej media eskalują do granic możliwości przemysł przykrywkowy, odciągający uwagę od afer na szczytach władzy i realnych problemów kraju. 
 
Źródło: niewygodne.info.pl



Kontrrewolucja informacyjna!

Masz ciekawe informację? Zarejestruj się i podziel się nimi!
Wystąp z inicjatywą i zostań liderem OMON-u w swoim mieście! Poszukujemy chętnych do współpracy na zasadzie oddolnego i niezależnego dziennikarstwa. Zbudujmy wspólną strukturę wiadomości regionalnych! 
Kontakt: 
 
"Zbuduj z nami naszą nową rzeczywistość".
https://www.youtube.com/watch?v=PFGbcwe7kec

OMON - skr. OUR MEDIA & OUR NEWS
0% Cenzury i Propagandy
50% Zysków dla Najaktywniejszych Użytkowników
100% Otwartego i Oddolnego Dziennikarstwa

OMON.pl to pierwszy portal informacyjny tego rodzaju w Polsce. Dzieli się ze swoimi najlepszymi użytkownikami połową zysków(50%) uzyskanych z reklam i darowizn pod koniec każdego roku kalendarzowego. 
Jest to nowatorska koncepcja otwartego i oddolnego dziennikarstwa, gdzie każdy ma szansę zamieścić dowolną wiadomość, materiał filmowy, zdjęcie itp.
Każdy zarejestrowany użytkownik ma również szansę ocenić dany artykuł i materiał, który przypadł mu do gustu i zasłużył na upublicznienie po przez przyznanie medalu. Użytkownicy z największą liczbą uzyskanych medali pod koniec roku kalendarzowego dostają odpowiedni procent z dochodów portalu, odpowiadający ich miejscu rankingowemu.
Charakter portalu odpowiada strukturze wojskowej, gdzie uzyskuje się odznaczenia i stopnie wojskowe, za określone działania związane z aktywnością na portalu jak i poza nim. im większy stopień wojskowy(odpowiadający określonej liczbie medali), tym większe możliwości, uprawnienia i oddziaływanie w jakim kierunku ma się rozwijać portalu OMON.pl. Za wybitne osiągnięcia i od stopnia podoficerskiego można otrzymać odpowiednie odznaczenia i szarże do rąk własnych.
Portal ma stanowić alternatywę i przeciwwagę dla obecnych mediów głównego nurtu, gdzie informacje i wiadomości są kierowane i zatwierdzane odgórnie.
Portal OMON.pl daje całkowicie wolną rękę swoim użytkownikom, nie cenzuruje kontrowersyjnych treści, czy ciężkich tematów, które nie są poruszane przez mainstreamowe media, celowo bądź nie. 
OMON ma na celu zintegrować wokół siebie wszystkie niezależne środowiska, witryny, blogi, dziennikarzy, aby zbudować i wykreować zupełnie nową rzeczywistość, jak i jakość w polskiej przestrzeni medialnej.


Zapraszam do rejestracji pod moim linkiem polecającym.
http://omon.pl/index.php/rejestracja?invitecode=chemik87 
 
Jeżeli posiadasz Facebooka zapraszam do polubienia fanpage'a pod adresem: 
https://www.facebook.com/OmonPL