- Autor: chemik87
- Kategoria: WIADOMOŚCI
- Odsłony: 3482
FOTO: wykop.pl / Zdjęcie jest fotomontażem i nie jest rzeczywiste.
Kandydat na prezydent Janusz Korwin-Mikke spotkał się w sobotę ze swoimi wyborcami z Wielkopolski. Zapowiedział, że jego sukces i sukces jego partii w tegorocznych wyborach dla przeciwników politycznych będzie miał bolesne konsekwencje.
Lider partii KORWiN i kandydat na prezydenta Janusz Korwin-Mikke rozpoczynając swoją kampanię zapowiedział, że będzie agresywna i wymierzona głównie w obecną klasę polityczną. Swoje zapowiedzi potwierdził na konferencji w Poznaniu. - Dojście przez nas do władzy dla większości polityków z Wiejskiej skończy się w więzieniu. Za rabunek ze szczególną zuchwałością - mówi Janusz Korwin-Mikke. - Przeprowadzimy tu włoską wersję akcji "Czyste ręce" wymierzoną w skorumpowaną scenę polityczną, po której PO i PiS skończą jak włoska chadecja i socjaliści. Nigdy się już nie podniosą. Kandydat na prezydenta nawoływał też do odejścia od skompromitowanych jego zdaniem unijnych wartości na rzecz wartości europejskich. Co się za nimi kryje? - Zniesienie podatku dochodowego, dzieci należą do rodziców, a nie do państwa, kara śmierci, prawo do noszenia broni - wyliczał Janusz Korwin-Mikke. - Musimy odzyskać wolność. Rolnik nie potrzebuje ministra rolnictwa, by mu mówił, jak ma obsiać pole. Unia do tego też nie jest mu potrzebna. Czas zrzucić tę zbędną i kosztowną czapę. Państwo powinno ograniczyć się do wyłącznie do roli strażnika, który chroni nas przed bandytami i inwazją z zewnątrz.
Czy nie obawia się tej inwazji ze strony Rosji? - To celowe wzbudzanie strachu, żeby uzasadnić konieczność zamówień dla wojska, a jak będą zamówienia, to będą przekręty. Na strachu najlepiej się zarabia. Teraz jest Putin, wcześniej była świńska grypa. Hala w City Zen, w której odbywało się wyborcze spotkanie, była pełna. Zdecydowana większość sympatyków Janusza Korwina-Mikke to byli młodzi ludzie przed 30. rokiem życia. - Nasz program adresujemy do wszystkich. Dlaczego to młodzi stanowią większość? Niczego nie ujmując starszym, ale większość z nich pogodziła się już z tym, co jest, przywykła do tego systemu. Natomiast młodzi wierzą i wiedzą, że może być inaczej. Co im obiecał? - Jeżeli wygramy, wreszcie będzie normalnie - oświadczył kandydat na prezydenta.
Źródło: gloswielkopolski.pl
- Autor: chemik87
- Kategoria: WIADOMOŚCI
- Odsłony: 4545
Niemiecki koncern Bauer Media Group - właściciel m.in. Grupy RMF czy portalu Interia.pl, jest najbliżej przejęcia telewizji TVN – informuje światowa agencja Reuters powołując się na serwis biznesowy „Gazety Wyborczej”. Transakcja ma zostać sfinalizowana do końca miesiąca. Już dziś Niemcy kontrolują 90 proc. mediów regionalnych w Polsce.
W październiku 2014 r. pojawiła się informacja o sprzedaży większościowego pakietu 51 proc. akcji TVN-u przez Grupę Canal+ i ITI. Koszt transakcji to mniej więcej 3,5 mld zł. W ramach sprzedaży ma zostać spłacony dług stacji, który pod koniec zeszłego roku wynosił 2,1 mld zł.
W grudniu 2014 r. chętnych do kupna większościowego udziału akcji TVN było osiem, a wśród nich Time Warner, Discovery Communications, 21st Century Fox i Axel Springer, które złożyły wstępne oferty kupna.
Niemiecki koncern Bauer Media, już dziś działa w 16 krajach na czterech kontynentach, kontrolując ok. 600 magazynów, ponad 400 mediów elektronicznych i 50 stacji radiowych. W Polsce Niemcy kontrolują kolorowe magazyny, grupę RMF oraz portal Interia.pl. Jeżeli Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKIK) dopuści do kupna TVN przez Grupę Bauer, oznaczać to będzie, że większość polskich mediów będzie kontrolowana przez Niemców.
UOKiK-iem kieruje prezes Adam Jasser, powołany na to stanowisko przez premiera Donalda Tuska. Jasser od marca 2010 r. był podsekretarzem stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, następnie sekretarzem Rady Gospodarczej przy premierze, a od listopada 2011 r. wiceprzewodniczącym Komitetu Stałego Rady Ministrów. W marcu 2013 r. Adam Jasser został sekretarzem stanu w KPRM i wiceprzewodniczącym Zespołu ds. Programowania Prac Rządu. Na stanowisko prezesa UOKiK-u powołany został 18 marca 2014 r.
Źródło: niezalezna.pl / alexjones.pl
- Autor: chemik87
- Kategoria: WIADOMOŚCI
- Odsłony: 2819
Tłum demonstrantów zalał ulice. Chuligani rzucają kamienie, wybijają szyby, podpalają samochody. Aby opanować sytuację, żołnierze tworzą kordon i ruszają do akcji. To scenariusz jednego z ćwiczeń, jakie na poligonie w Wędrzynie przechodzi kompania manewrowa 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej.
W manewrach udział wziął cały 1 Batalion 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej – w sumie 700 wojskowych. Część z nich - 150 żołnierzy - czeka sprawdzian przed wyjazdem na XXXII zmianę Polskiego Kontyngentu Wojskowego KFOR do Kosowa.
Żołnierze uczą się, oprócz strzelania w terenie górzystym, działań policyjnych. Wyposażeni w tzw. zestawy ciężkie żandarmerii, czyli specjalne tarcze, pałki, kaski i ochraniacze ćwiczą rozpraszanie demonstracji i przywracanie porządku na ulicach. Wcześniej tego rodzaju szkolenie przechodzili w garnizonie pod okiem żandarmów i policjantów z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.
– Na Bałkany wyjeżdżają ludzie, którzy mają doświadczenie z misji w Iraku i Afganistanie. To dobrze wyszkoleni żołnierze, dodatkowych umiejętności związanych z kontrolą tłumu nauczyli się szybko. Mam jednak nadzieję, że do wspomagania kosowskiej policji wystarczą nam umiejętności mediacji i nie będzie potrzeby używania siły – mówi kpt. Maciej Niezgoda, dowódca kompanii manewrowej w rozmowie z "Polską Zbrojną".
Ćwiczący w Wędrzynie żołnierze batalionu, którzy nie wyjeżdżają na misję, na poligonie, oprócz działań policyjnych, ćwiczą typowe wojskowe działania.
Szkolenie giżyckiej brygady potrwa do końca lutego.
Karolina Maria Koter
Źródło: MON, Polska Zbrojna, Prawy.pl
- Autor: Joanna Krzysztofik
- Kategoria: WIADOMOŚCI
- Odsłony: 3243
https://www.youtube.com/watch?v=ZHY_qHTTO3U |
Oto wywiad z JKM po konwencji:
https://www.youtube.com/watch?v=8Ur_1fYuzx8 |
Wiem, że niektórych z państwa to zaskoczy, że założył on nową partię na krótko przed wyborami, ale to dość długa historia (bez względu na to od czego konkretnie się zaczęła i jak konkretnie przebiegała), by ją tu wyjaśniać. Konkluzja jest taka, że część działaczy Kongresu Nowej Prawicy - w tym JKM - była za innym sposobem zdobywania elektoratu i zdecydowała się założyć nową partię.
Z kolei KNP wystawia w wyborach pana Jacka Wilka. Oto relacja z konferencji prasowej, na której ogłoszono jego kandydaturę:
https://www.youtube.com/watch?v=VEXhiUDac10 |
Wraz z kampanią część reżymowych polityków będzie urządzać "rewię mody". A ja mam tego potąd i wolę wybrać antysystemowca!
Sama popierając oczywiście JKM w tych wyborach (tak jak popierałam go w każdych poprzednich od 5 lat) uznałam, że dobrze będzie zaprezentować i innych kandydatów, którzy chcą zmiany tej cuchnącej jak ustęp sytuacji w Polsce. Toteż wymienię tutaj paru z nich.
Waldemar Deska - muzyk, współzałożyciel zespołu Daab. Kandydat na prezydenta z ramienia Partii Libertariańskiej. Studiował na wydziale Inżynierii Lądowej i Architektury Politechniki Warszawskiej. Jest działaczem na rzecz kultury i współzałożycielem znanego klubu kulturalnego Remont. Ma 63 lata.
Janusz Korwin-Mikke - kandyduje z ramienia założonej przez siebie partii KORWIN (Koalicja Odnowy Rzeczypospolitej Wolność i Nadzieja). Urodzony w Warszawie, magister filozofii. Ma 72 lata. Założyciel i prezes ugrupowań politycznych: Unii Polityki Realnej, Wolności i Praworządności oraz Kongresu Nowej Prawicy. O urząd prezydenta ubiegał się już czterokrotnie. Był posłem na Sejm I kadencji, obecnie deputowany do Parlamentu Europejskiego.
Paweł Kukiz - wokalista, autor tekstów i piosenek, aktor i działacz społeczny. Były lider zespołu Piersi. Pochodzi z Paczkowa. Ma 51 lat. Studiował administrację na Uniwersytecie Wrocławskim, a następnie prawo i nauki polityczne na Uniwersytecie Warszawskim. Radny sejmiku województwa dolnośląskiego. Przeciwnik aborcji i, jak sam zwraca uwagę, przeciwnik promocji homoseksualnej orientacji seksualnej w postaci np. parad gejowskich, ale nie samych homoseksualistów. „Mam wielu przyjaciół wśród gejów” – deklaruje.
Jacek Wilk - wiceprezes i kandydat na prezydenta Kongresu Nowej Prawicy. Ekonomista, prawnik, informatyk, z zawodu adwokat i audytor systemów zarządzania bezpieczeństwem informacji. Ma 40 lat.
Nie znam zbytnio działalności polityczno-ideologicznej częśći kandydatów i organizacji, do których należą lub nie jestem ich zwolenniczką. Jednak obiecałam wymienić paru kandydatów spoza Głównego Nurtu.
Źródła materiałów: nagranie 1 i 2, nagranie 3, informacje o kandydatach, fot.1, fot.2, fot.3, fot.4, fot.5.
- Autor: chemik87
- Kategoria: WIADOMOŚCI
- Odsłony: 2501
Dzisiaj o 24:00 powinny ustać walki na Ukrainie. Tak przynajmniej uzgodniono w Mińsku. Okazuje się jednak, że lider donieckich separatystów, Aleksander Zacharczenko, poinformował dzisiaj, że zawieszenie broni nie ma zastosowania do regionu Debalcewa.
Jego zdaniem w porozumieniach mińskich nie ma słowa o Debalcewie. Zacharczenko powiedział fotoreporterom, że polecił siłom Donieckiej Republiki Ludowej, aby utrzymano okrążenie wokół strategicznego miasta i aby blokować wszelkie ukraińskie próby przebicia się z okrążenia.
Przebywa tam podobno do 5 tysięcy żołnierzy ukraińskich. Pojawiły się też informacje, że pod Debalcewem walczy wielu najemników z różnych krajów i mogą się dostać do niewoli. Władimir Putin oświadczył natomiast, że oczekuje, iż ukraińskie wojska w Debalcewie złożą broń.
Źródło: twitter
Wygląda na to, że zawieszenie broni, które rzekomo zawarto nie obowiązuje władz samozwańczych republik tak zwanej Noworosji. Putin może obiecać dowolną rzecz, a potem publicznie rozkładać bezradnie ręce twierdząc, że niestety jak widać nie ma przełożenia na separatystów. W ten sposób ten krwawy konflikt może potrwać jeszcze długo i nie da się wykluczyć nawet jego eskalacji.
Poniżej znajduje się film ze złapania dwóch żołnierzy, prawdopodobnie rosyjskich, którzy twierdzą, że są z Donbasu. WIdać, że Ukraińcy nie obchodzą się z jeńcami w sposób wyraźnie różniący się od tego jaki w znanym ostatnio nagraniu zaprezentowali donieccy separatysci którzy złapali ukraińskich żołnierzy na lotnisku w Doniecku. Po chwili brutalnych przepychanek pada nawet propozycja egzekucji schwytanych jeńców. Ciekawe czy polskie media będą się tym równie bardzo ekscytować jak spoliczkowaniem jeńca przez jednego z separatystów.
https://www.youtube.com/watch?v=i2YmnKNTw8w |
https://www.youtube.com/watch?v=4Xm5U1-u9Y4 |
https://www.youtube.com/watch?v=lW57JF95jSQ |
https://www.youtube.com/watch?v=LCHK6v2EfVA |
https://www.youtube.com/watch?v=P9Nd2lV5mp8 |
https://www.youtube.com/watch?v=AQb-rxTySDo |
Źródło: zmianynaziemi.pl / kyivpost.com
- Autor: Dawid Hudziec
- Kategoria: WIADOMOŚCI
- Odsłony: 1846
W grudniu ubiegłego roku Stowarzyszenie Elb-Rus z Elbląga przeprowadziło zbiórkę pieniędzy dla mieszkańców Donbasu. Ze względów technicznych pomoc taką można było zorganizować dopiero teraz. Z części zebranych funduszy została zorganizowana pomoc dla Polaków zamieszkujących Makiejewkę i Dokuczajewsk.
Dystrybucją pomocy i dokonywaniem niezbędnych zakupów zajeła się pani prezes Towarzystwa Kultury Polskiej Polonia Irena Erdman, właściwie oceniając potrzeby naszych rodaków, są to przecież ludzie dobrze sobie znani od wielu lat, wspierający się na codzień i pielegnujący swoją narodową tożsamość. Wielu z nich to osoby już w podeszłym wieku, które nie mogą się przeprowadzić na tereny pozostające pod kontrolą państwa ukraińskiego-a bez tego nie otrzymają swoich rent i emerytur. Kilkadziesiąt lat pracowali i płacili składki, aby teraz usłyszeć, że są terrorystami i im ich pieniądze nie przysługują.
Oficjalnej pomocy z polski nie otrzymują, jak również nie mogą skorzystać z ewakuacji, ponieważ Ci ludzie nigdy nie zabiegali ani o poświadczenie swojej polskości, ani o Karty Polaka, wokół których narosło już tyle nadużyć, że mogłaby się tym zająć prokuratura- gdyby była zainteresowana. Dla nich polskość to rytm bicia serca, a nie świstek kartki. Nieliczni z nich zapytali o możliwość wyjazdu- okazało się, że nie ma takiej możliwości ponieważ nie mają dokumentów- na ironię losu zupełnie nie przeszkadzało to dziesiątkom ludzi, którzy wyjechali podczas osławionej ewakuacji, a ich jedyne związki z Polską to szukanie obecnie w niej ukraińskich szkół.
Większość Polaków z Makiejewki, oraz Dokuczajewska nie wyjechała ponieważ...nikt im o tym nie powiedział. Ewakuacją i identyfikacją zajmowało się Towarzystwo Walentyny Staruszko, które nie poinformowało większości ludzi nie związanych z donieckim kościołem. Natomiast polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych na pytania o wyjazd odpowiada krótko: to była jednorazowa akcja. Tymczasem, kiedy władze w Warszawie zajadają obiady za tysiąc złotych na koszt podatnika to ci ludzie zwyczajnie nie mają co jeść.
Nasi rodacy nie znalezli się tutaj dobrowolnie, są ofiarami zsyłek, stalinowskich prześladowań, a pomimo to wciąż dumnie mówią: "Ja Polak". Natomiast III RP nie jest zainteresowana ich losem, o ile nie przysłuży się to zwykłej propagandzie. Polska nie może zapominać o swoich ludziach, a pomimo to... .
Obecnie zbiórkę na rzecz Polaków w Donbasie, oraz najbardziej potrzebujących mieszkańców prowadzi stowarzyszenie Obóz Wielkiej Polski, oraz Elb-Rus.
http://tragediadonbasu.net/?p=222
- Autor: chemik87
- Kategoria: WIADOMOŚCI
- Odsłony: 2766
Ukraińscy politycy przekazali amerykańskim senatorom zdjęcia całych kolumn rosyjskich czołgów dokonujących inwazji na ich kraj. Po sprawdzeniu autentyczności fotografii, które miały posłużyć m.in. do wydania decyzji o udzieleniu Ukrainie pomocy militarnej, okazało się, że czołgi owszem są rosyjskie, ale dokumentują agresję nie na Ukrainie tylko w Osetii podczas konfliktu w 2008 roku.
Członkowie Senatu USA przedstawili te zdjęcia, otrzymane we wrześniu od ukraińskiej delegacji, jako dowód rosyjskiej agresji na państwo ukraińskie podczas posiedzenia senackiej Komisji ds. Wojskowych. Po zweryfikowaniu ich autentyczności okazało się, iż wcale nie pochodzą z Ukrainy, ale z wojny z Gruzją w 2008 roku.
- Ukraińscy parlamentarzyści, którzy przekazali nam te zdjęcia w formie wydruku twierdzili, iż zostały przez nich wykonane osobiście własnym aparatem. Ufaliśmy im na tyle, że przedstawiliśmy te zdjęcia, ponieważ rzeczywiście obrazy na nich przedstawione świetnie pasowały do tego, co obecnie dzieje się w regionie - tłumaczył senator Jim Inhofe. - Kiedy dowiedziałem się, iż te zdjęcia to falsyfikat, zaczerpnięty z bazy zdjęciowej AP byłem wściekły - wyznał, dodając jednak, że "istnieje wiele innych dowodów na to, że Rosja robi postępy w zagarnianiu terytoriów tego kraju z użyciem czołgów T-72, a prorosyjscy separatyści zabijają Ukraińców z zimną krwią".
Lista członków ukraińskiej delegacji, która usiłowała nabrać senatora Jima Inhofe'a, nie zawiera wprawdzie nazwisk z samego świecznika władz w Kijowie, niemniej jednak nazwisko Semena Semenczenki (nota bene dowódcy batalionu "Donbas"), który udał się do Stanów Zjednoczonych, aby wyprosić dostawy broni oraz oficerów szkoleniowych dla swojego złożonego z ochotników batalionu, wydaje się tu wielce wymowne.
Delegowani wyrazili już "ubolewanie" z powodu zaistniałego incydentu i zobowiązali się dostarczyć nowe "ekskluzywne" zdjęcia dokumentujące rosyjskie zaangażowanie zbrojne w regionie. Swoją drogą ciekawe, skąd tym razem je wezmą...?
Anna Wiejak
Źródło: Washington Free Beacon, RT / prawy.pl
- Autor: Dawid Hudziec
- Kategoria: WIADOMOŚCI
- Odsłony: 1763
Na północ od Doniecka znajduje się miasto Gorłówka. Obecnie jest ono celem/miejscem ciężkich walk pomiędzy siłami powstańczymi, a ATO. Dzisiaj będzie inaczej,bez moich zdjęć- nie było mnie tam. Prześledziłem doniesienia i obraz sytuacji maluje się znajomo- miasto podzieliło los Doniecka. O ile jednak w stolicy anarchia zniszczenia dopadła w głównej mierze zewnętrzne obszary, o tyle Gorłówka jest wyolbrzymieniem dzielnicy Kijowskiej,Piotrowskiej....Pokazywałem wam filmy jak ludzie żyją w podziemnych schronach-często bez prądu, bieżącej wody, bez lekarstw,często głodując. W tym wszystkim znajdują się dzieci,kobiety, staruszkowie- rzadko widać mężczyzn,ci walczą, żeby powstrzymać te szaleństwo. Gorłówka, Uglegorsk, Debalcewo,Nikiszyna-wielu ludzi nie chciało, bądz nie mogło się ewakuować i teraz mieszkają we własnych piwnicach,bądz schronach dzieląc resztki ciepła, skrawki jedzenia i choroby pomiędzy np.50 innych niczemu niewinnych ludzi. Infrastruktura miasta jest zniszczona, bezimiennymi bohaterami są ludzie z ekip naprawczych- pod ogniem idę walczyć, ale walczyć ze zniszczeniami, po to, aby chociaż na chwile ludzie mogli się ogrzać, mogli się umyć. Na chwile, bo wkrótce kolejna rakieta uderzy w strategiczne cele: ciepłownie, rury z wodą... .
Strach. Strach i tragedia humanitarna są tutaj bronią. Większość ludzi nie myśli o walce,musi myśleć za to o tym co zjedzą jutro ich dzieci, skąd wziąść lekarstwa,kiedy córeczka dostanie zapalenia płuc. Co zrobić kiedy w szpitale trafiają Grad-y, kiedy wychodząc po wodę można zostać na ulicy na zawsze? To ludzi przeraża, przerasta- oni nie będą protestować, oni popadną w nicość,wojna zabije ich duszę. To wszystko widzą żołnierze myślicie, że łatwo jest patrzeć w obojętne oczy dziecka? Że kiedy ono płacze ze szczęścia jak dostanie talerz zupy,to nie łapie za serce? Nie chce się płakać? Pomnóżcie to przez setki sytuacji,setki dzieci, rodzin,tysiące zniszczeń- każdego dnia. Nigdy nie spojrzycie na świat tak samo.
Trwa zawieszenie broni,na miasto spada mniej pocisków.W Gorłówce byli przed wojną także Polacy, może uda się coś dowiedzieć o ich losie. Jeżeli wszystko pójdzie po mojej myśli toza kilka dni tam pojadę-póki jeszcze są tam ludzie.Żywi ludzie
http://tragediadonbasu.net/?p=217
- Autor: Dawid Hudziec
- Kategoria: WIADOMOŚCI
- Odsłony: 1889
Poszliśmy z Oksaną nakręcić materiał do wideo o ochotniku z Łotwy, który zginął na lotnisku. Walczył ponieważ "nienawidził faszyzmu" i nie zamierzał patrzeć jak junta morduje jego rodaków. Jeden z wielu bohaterów, którzy mieli wybór-albo oglądać wojnę zza kamery, albo wyruszyć w podróż i coś zmienić. Każdy taki czyn przybliża świat ku zmianom, rzeczywistość zastana nagina się do woli jednego człowieka, ponieważ obok niego jest drugi chcący czegoś innego niż to co mu serwuje świat. Tam gdzie dwóch, tam trzech, czterech...jeżeli każdy będzie biernym obserwatorem, to ci co pociągają za sznurki uznają, że można im wszystko- nikt przecież nie protestuje. I tak dzieje się w każdym aspekcie- bierni nie mają prawa głosu.
Dla wielu jest to podróż ostatnia. Ci którzy zginą odzyskają swoje nazwiska, systemy represyjne w ich ojczyznach nie będą mogły im nic zrobić- będą już poza zasięgiem. Będą jednak żyli w pamięci towarzyszy broni,którzy przeżyją. Także w pamięci mieszkańców w obronie których staneli. Nasz łotewski bohater miał w Doniecku matkę- taką przybraną. Kiedy przyjechał to poznał chłopaków z pospolitego ruszenia, jeszcze na dworcu-zaprosili go na obiad, ugościli, a ich rodzicielka stwierdziła, że oto ma trzeciego syna.I tak narodziła się ich wież. Przerwana kulą snajpera, która trafiła go prosto w serce.
Wracaliśmy do biura na piechotę,piękna pogoda- niemal wiosenna, żal się pchać do pełnego trolejbusa, żal wydawać 30 hrywien na taksi. Mieszkańcy wykorzystali przepiękną pogodę w ten sobotni dzień i wyszli na spacery, wszechobecne parki zabaw "zapełniły" się dziećmi, a ławki parami uśmiechającymi się do siebie (14 .02). Wiosna idzie :) I nie tylko.
Nie opodal Hotelu Donbass Pallace rozległ się wybuch. Za nim kolejne. Jak wczęsniej główne ulice były "zapełnione" tak teraz wszyscy biegli do podziemnych przejść. Widziałem jak ludzie wybiegli z trolejbusa,żeby się ukryć- środki miejskiej komunikacji są celem, a nie transportem.
Mnożą się doniesienia: dwóch rannych, trzech zabitych, czterech... .
Jeden pocisk upadł tuż naprzeciwko II Szpitala Dziecięcego, inny na środku osiedla- dookoła ludzie chodzący pod ścianami,jak najbliżej wejścia do budynków.Już "po",czy to dopiero "początek"?
O północy zaczyna się zawieszenie broni.
http://tragediadonbasu.net/?p=179
- Autor: Dawid Hudziec
- Kategoria: WIADOMOŚCI
- Odsłony: 1707
Dzisiaj będzie bez krwi, zwłok, zniszczonych domów i rozerwanych na strzępy ludzi.Dlatego spodziewam się, że poczytność tego wpisu zejdzie na minus ;)
Dzisiaj spokojny dzień, nie słyszałem ani jednego wystrzału, świstu,wybuchu, płaczu i krzyku. Pogoda przepiękna, więc zrobiłem niedzielny spacerek. Zapraszam nad Kalmius (rzeka).
Ruszamy. Busik tylko 3 hrywienki:) promocja taka
Wszystkie marszutki na niedalekich trasach kosztują 3-3,5 hrywny.W sytuacji kiedy mamy kurs27 UAH=1$ to kosztuje...mało;) Tylko, że te marszutki wyglądają jakby miały się rozpaść za chwile, ciasne, niskie (mam 184 cmwzrostu to mnie w większości miejsc nisko), a tramwaj/trolejbus 1,5 hrywienki:). Trzeba eksperta piszącego dla TVP Info zapytać kiedyś jak jego zdaniem trolejbus bez prądu jezdzi;) Miasto jest na wpół-opustoszałe, a wszystkie środki komunikacji miejskiej przeważnie przepełnione.
Zapomniałem o najważniejszym: kanary są. Od dwóch, może trzech tygodni. Kara za brak biletu? Trzeba sprawdzić (na kimś).
Na lewo od prawej widzimy coś co jest 3-4 kilometry.Jak nożem zadał, zaczyna się bida.
Na prawo od lewej: Solaris to nie jest... .
Kotek:)
To jest Sparta! Albo Ateny, Mykeny... albo co gorsza dla najezdzców: Donbas
Wszędzie pełno psiaków, co jednak zastanawia- zachowują się neutralnie do ludzi. Ani się nie łaszą, ani nie warczą. Takie: my tu, a tam ... człowieki.
Zdarzają się też przedstawiciele gatunku,który kozaczy,bo z drzewa spadł i trzeba się było wyprostować.
a tak poważnie, to wszystko to terroryści,którym trzeba odebrać pieniądze, zablokować gospodarkę, zablokować pomoc humanitarną, zdehumanizować, zbombardować im szkoły, sklepy, szpitale. Trzeba ich zabijać w ich własnych domach, zwłaszcza dzieci, ponieważ to wszystko to...terroryści?
Zmiany na Majdanie można oceniać dwojako, zależy z której strony się patrzy. To, że nie wyszło to inna sprawa- ludzie w Donbasie jednak nie chcieli eksperymentów, tym bardziej tych unijnych.Nie chcieli, aby ich odrywać od więzi z Rosją- zwyczajnie nie wyrazili zainteresowania "nową pomarańczą" i zaproponowali, że może coś sfederalizować? Może by się tak dogadać, wasz Majdan, nasz "Mir"? Dogadali się: Kijów ogłosił ATO.
http://tragediadonbasu.net/?p=190
- Autor: chemik87
- Kategoria: WIADOMOŚCI
- Odsłony: 2339
Minister rolnictwa Marek Sawicki wykupił w środowym wydaniu Gazety Wyborczej miejsce na ogłoszenie/reklamę, w którym opublikował wywiad przeprowadzony sam ze sobą! Są różne sposoby wspierania mediów przychylnych rządowi, ale takiej chamówy jeszcze chyba nie było...
Minister Sawicki w wywiadzie przeprowadzonym sam ze sobą tłumaczy dlaczego doszło do protestu rolników w Warszawie. Oczywiście zastosowana przez szefa resortu rolnictwa narracja była na wskroś rządowa, tak więc rozwiązania problemów protestujących doszukiwał się np. w... najbliższych działaniach Unii Europejskiej podjętych w ramach Wspólnej Polityki Rolnej. Sawicki zapytał też siebie o rosyjskie embargo. Odpowiadając na swoje pytanie zadeklarował, że rząd wprowadzi trzeci mechanizm wsparcia producentów...
Wszyscy wiemy, że Gazeta Wyborcza przeżywa w ostatnich miesiącach gorsze chwile. Spada sprzedaż wydania papierowe, jak i oglądalność stron internetowych tworzonych przez ludzi z ul. Czerskiej. Domyślamy się, że rząd będzie chciał w jakiś sposób pomóc swojej propagandowej tubie, ale żeby robić to w tak prymitywny sposób?
Źródło: niewygodne.info.pl